jazzarium

Dave Liebman - saksofonista wszechczasów!

Nie sposób nadążyć nad projektami w które angażuje się Dave Liebman. Grał w zespołach największych jazzowych wyjadaczy takich jak John Coltrane, Elvin Jones, czy nawet sam Miles Davis. Zawładnął amerykańską sceną, koncertował na całym świeie. Obecnie prowadzi własne zespoły, nagrywa solo, w akustycznym duecie. Zaangażował się też w muzykę big bandową. Pomimo jazzowej emerytury nadal nie tylko koncertuje, ale przede wszystkim tworzy i eksploatuje. Obrazą byłoby więc nazwać go czołowym saksofonistą XX wieku. Dave Liebman to czołowy saksofonista wszechczasów!

Mandhira de Saram: nie chodzi tylko o muzykę

„Trudno mi wymienić najważniejsze źródła inspiracji, bo nieustannie zmieniam w tej kwestii zdanie” – mówi rozbrajająco Mandhira de Saram, jedna z najciekawszych brytyjskich skrzypaczek. Urodziła się na Sri Lance, ale od dwunastego roku życia mieszka w Londynie, a dyscyplinę klasycznej edukacji od zawsze równoważyła, improwizując, grając muzykę taneczną oraz tradycyjną muzykę karnatycką.

Veryan Weston - sztuka błyskotliwego dialogu

Veryan Weston urodził się w roku 1950 w Cornwall. Próżno szukać bardziej szczegółowych informacji dotyczących lat młodzieńczych czy pierwszych fascynacji muzycznych. W wieku 22 lat przeprowadził się do Londynu gdzie dorywczo gra jazz oraz zajmuje się improwizacją w Little Theatre Club. W latach 1975 – 1985 Weston zostaje rezydentem oraz stypendystą stowarzyszenia Digswell Arts Trust co pozwala mu ukończyć książkę na temat improwizacji.

Gunter Hampel - gdy pomysł na jazz nie zna granic

Gunter Hampel to jeden z tych artystów, który zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Ten niemiecki multiinstrumentalista nigdy nie polegał jakoś specjalnie na innych i nie poszukiwał zbyt wielu możliwości wydawania własnych płyt. Zamiast narzekać na rynek muzyczny, założył własną wytwórnię i dzięki temu nie musiał chodzić na kompromisy i mógł w pełni decydować o tym, jaki kształt nabierze jego muzyka. Birth Records powstało w 1969 roku. Od tego czasu Gunter Hampel wydał w tym labelu trudną do policzenia ilość płyt.

Mark Sanders - Wolę improwizację od grania tej samej muzyki

Mark Sanders to jeden z najbardziej aktywnych i doświadczonych perkusistów współczesnej sceny muzyki improwizowanej. Brytyjczyk znalazł czas na to, żeby porozmawiać ze mną o Mikołaju Trzasce, artystach, którzy go zaskakują oraz o serialu "Breaking Bad".

Gdy umawialiśmy się na ten wywiad, napisałeś, że też jesteś fanem “Breaking Bad”. Kto jest Twoją ulubioną postacią występującą w tym serialu i dlaczego?

John Surman: jak współpraca, to tylko na stałe

Niemiecka wytwórnia płytowa ECM Records słynie z nazwisk zasłużonych dla muzyki jazzowej. John Surman - brytyjski saksofonista, klarnecista i kompozytor jest obecnie jednym z bardziej rozwojowych graczy na scenie europejskiej. Nie dziwota więc, że z niemiecką wytwórnią, owocnie współpracuje już blisko 40 lat.

Charlie Parker Complete Masters 1941-1954

Zachwalanie muzyki Charliego Parkera jest zbędne. Każdy wie kim był i co tworzył „Bird”, każdy wie jak potrzebnym elementem płytoteki są jego nagrania. Charlie Parker wydaje mi się ucieleśnieniem jazzu – zarówno muzyki jak i pewnego stylu bycia, nie koniecznie najbardziej chwalebnego. Parker ucieleśniał tak wspaniałe jak i ciemne strony geniuszu, ponieważ bez wątpienia geniuszem był.

Alice Coltrane - w poszukiwaniu muzycznego uduchowienia

Zawsze, gdy mam okazję słuchać muzyki wybitnej pianistki i harfistki Alice Coltrane, czuję się trochę tak, jakby artystka poprzez dźwięk wprawiała słuchacza w stan permanentnej medytacji. Dzieje się tak szczególnie, gdy w odtwarzaczu swoje miejsce znajduje płyta “Journey in Satchidananda”, czy nieco słabsze, ale równie hipnotyzujące “Huntington Ashram Monastery”.

Belonging

Kiedy Branford Marsalis wydaje płytę świat jazzowy, może nie, że wstrzymuje oddech, choć zapewne jest pokaźne grono i takich, ale na pewno odkłąda codzienne zajęcia i przygląda się z zaciekawieniem.

Branford Marsalis - Ivo Pogorelich nie ma tego czegoś....

Nie ma potrzeby pisać wprowadzenia kiedy rozmówcą jest Branford Marsalis. A ten przyjeżdża do nas całkiem często, ostatnio pojawił się ze swoim kwartetem i Kurtem Ellingiem i choć wydawać by się mogło, że zapytano go już o wszystko, to jednak okazuje się, że nie i że wciąż z jego głowy wyskakują myśli warte zapisania i zapamiętania. Oddajmy głos Branfordowi Marsalisowi i Piotrowi Jagielskiemu.

Strony