Manfred Eicher

Sleeper

Pięć płyt nagranych wspólnie. Kilka lat spędzonych w trasie koncertowej. Aplauz miedzynarodowej publiczności oraz trwałe miejsce w historii muzyki jazzowej. Tak można byłoby w najbardziej lapidarny sposób opisać istnienie europejskiego kwartetu Keitha Jarretta, działającego niemal równolegle z jego kwartetem amerykańskim. W tym zaoceanicznym bandzie grali Paul Motian, Charlie Haden oraz Dewey Redman. W europejskim obok słynnego pianisty występowali Jan Garbarek – na saksofonie tenorowym, Palle Danielsson – kontrabas oraz Jon Christensen – perkusja.

Na ciszę trzeba sobie zasłużyć - ECM a jazz europejski

Logo wydawnictwa ECM na płycie jest dla nielicznych szczęśliwych błogosławieństwem. Jak mało która firma fonograficzna, ma rzetelną światową dystrybucję, a mediom muzycznym zwyczajnie nie wypada ignorować kolejnych tytułów w jej katalogu. Niemiecka firma ma jednak co najmniej tyle samo entuzjastów co tych, którzy uznali ECM za jazzowy podgatunek, który zdefiniować można jako europejską muzykę, pełną przestrzeni, spokoju, skandynawskiego chłodu i ciszy - czyt. przewidywalne i bez ikry.

Manfred w Ameryce

Czy jakiekolwiek wydawnictwo, zajmujące się dowolnym gatunkiem muzycznym, jest w tym roku mocniejsze od ECM? - napisał niedawno na twitterze krytyk muzyczny New York Timesa Nate Chinen.

W tym roku za sprawą Manfreda Eichera i jego wydawnictwa, światło dzienne ujrzały m.in. album "Snakeoil" - wielki powrót z awangardowej niszy nowojorskiego saksofonisty Tima Berne'a, pierwsza od dekady płyta pianisty Masabumi Kikuchi'ego i jednoczesny hołd dla zmarłego w zeszłym roku perkusisty Paula Motiana, autorski album kwartetu znakomitego perkusisty Billy'ego Harta, krążek tria Fly “Year of the snake”, czy dwie płyty z udziałem jednego z filarów Masady Johna Zorna - Joey'ego Barona.

Na 11 wydanych w tym roku krążkach pojawiają się zarówno giganci tacy jak - Motian, Joe Lovano, John Abercrombie czy Steve Swallow, muzycy średniego pokolenia - Ethan Iverson (The Bad Plus), Larry Grenadier i Jeff Ballard (Brad Mehldau Trio) jak i najmłodsze pokolenie - nadzieje amerykańskiego jazzu - pianista Matt Mitchell, kontrabasista Thomas Morgan czy perkusista Ches Smith. Zaraz... To wszystko ukazało się ledwie w pierwszym kwartale roku nakładem wydawnictwa, które swoją siedzibę ma w stolicy Bawarii.

Vespers

Listopad, sobota, szósta rano. Na pustej ulicy tylko dziesięcioletni chłopiec wyprowadza na spacer psa. Dochodzę do przystanku tramwajowego. Po drugiej stronie torów znajoma twarz – pani z piekarni. Właśnie przyjechała dostawa pieczywa. Właśnie nadszedł czas na płytę Vespers.

Rruga

Muszę przyznać, że na widok płyty nowego klasycznego tria jazzowego nie przechodzi mnie specjalny dreszcz, chyba, że można za takowy uznać lekko uniesioną brew. Zapewne wielu się ze mną nie zgodzi, ale wydaje mi się, że niezwykle ciężko jest wymyśleć w tej dziedzinie coś, czego nie zrobiliby już Bill Evans Trio na jednym skrzydle, czy The Bad Plus na drugim. Zdarzają się czasem wyjątki takie jak zespół Brada Mehldau'a, Vijay'a Iyera, czy - moim zdaniem niedocenione trio Bjornstad/Danielson/Mazur.

The Athens Concert

Charles Lloyd jest jednym z jazzowych gigantów. Od lat też cieszy się niesłabnącym powodzeniem prawdziwego tzw. Starmakera. Trzeba nam bowiem pamiętać, że to spod jego skrzydeł wyszły takie osobowości jak kontrabasista Cecil McBee, Perkusista Jack DeJohnette no i nade wszystko Keith Jarrett. To dawniejsze dzieje, ale ciągle Lloyd lubi otaczać się znacznie młodszymi od siebie muzykami i ciągle akces do jego zespołu oznacza wzrost pozycji na jazzowym rynku.

The River of Anyder

Stefano Battalgia jest trochę wykształciuchem... W bardzo dobrym znaczeniu tego słowa. Kolejne jego albumy to nie tylko porcja intrygującej, nieprzewidywalnej muzyki, ale także zagwostka intelektualna, pełna kontekstów i odniesień. To on właśnie w swojej dyskografii ma album "Re"Pasolini", odnoszącą się do twórczości jednego z najważniejszych, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych reżyserów kina Włoskiego, a właściwie europejskiego i światowego.

Re: ECM

To zdecydowanie jedna z najdziwniejszych płyt roku 2011. Ricardo Villalobos i Max Loderbauer - gwiazdy sceny elektronicznej i klubowej - adaptują, przebudowują, reinterpretują nagrania najważniejszego europejskiego wydawnictwa jazzowego ECM. Co z tego wyniknie?

Arco Iris

Po "Mistico Mediterraneo" nakładem wydawnictwa ECM ukazuje się kolejna płyta, zgłębiająca tajemnice muzyczne basenu Morza Śródziemnego. Tym razem naszą przewodniczką jest pieśniarka, kompozytorka, poetka i badaczka Amina Aloui

Remembrance

Dobra, ambitniejsza muzyka nie musi boleć i wyzywać słuchacza na pojedynek do pierwszej krwi. Ketil Bjornstad, znakomity norweski pianista, kompozytor i pisarz wydał nową płytę "Remembrance". 

Strony