Polacy w NYC: Adam Bałdych i Rafał Sarnecki w klubie Fireplace

Autor: 
Alina Prokopiuk

19 sierpnia w sali Fundacji Kościuszkowskiej usytuowanej tuż przy nowojorskim Central Parku odbył się koncert zespołu polskiego skrzypka Adama Bałdycha - Synthdrome, współtworzonego z czołówką młodego nowojorskiego jazzu: Dana Hawkins (perkusja), Igmar Thomas (trąbka), Nimrod Speaks (kontrabas), Glenn Zalewski (fortepian) oraz z gościnnym udziałem gitarzysty Rafała Sarneckiego. Dzień później, w klubie Fireplace Sarnecki i Bałdych spotkali się ponownie już jako równorzędni leaderzy (tym razem w towarzystwie Dylana Shamata (kontrabas) i Jerada Lippi (perkusja).

Adam Bałdych

Adam Bałdych i Rafał Sarnecki to już utytułowani muzycy jazzowi w Polsce. Wielokrotnie występowali na scenach tych samych festiwali jazzowych (jak choćby Jazz w Piwnicy pod Baranami) lecz dopiero Nowym Jork okazał się miejscem ich wspólnych działań artystycznych.

"Fireplace" to miejsce dość niepozorne. Mała przestrzeń, duże otwarte okna wychodzące na ulicę tworzące swoistą werandę a wyłożone czerwoną cegłą wnętrze kryje jego główne zalety: wyśmienitą kuchnię i niezwykłe koncerty. 20 sierpnia zabrzmiały tam zarówno kompozycje Rafała Sarneckiego z płyty "Music from new place" oraz "The madman rambles again" jak i z płyt Adama Bałdycha "Magical Theatre" oraz "Storyboard". 

Rafał Sarnecki

W kompozycjach wyczuć można było zarówno typowo nowojorski swing jak i europejskie elementy, z których z szczególnie korzysta Adam Bałdych. Najnowsze utwory jak "Babuszka" czy "11.16" utrzymane były w ECM'owym tonie natomiast kompozycja "Price Street Evening" tchnęła ducha Zbigniewa Seiferta (którego kompozycja "Untitled Song” również pojawiła się podczas koncertu). Utwory autorstwa Sarneckiego miały niebanalną formę i bardzo ciekawe brzmienie. 

Polirytmiczne części były dość skomplikowane, ale jednocześnie bardzo stylowe. Koncert muzyków trwał 3 godziny i zebrał bardzo pozytywny odzew publiczności. Zapowiedź tego wydarzenia pojawiła się także na stronach All About Jazz, a rekomendował je jeden z głównych autorów portalu - Dave Summers.

 

Po tak udanym występie Adama i Rafała można liczyć tylko na ich wspólną płytę i koncerty w polskich klubach.