Dark Matter

Autor: 
Piotr Wojdat
Moses Boyd
Wydawca: 
Exodus Records
Dystrybutor: 
Exodus Records
Data wydania: 
14.02.2020
Ocena: 
3
Average: 3 (1 vote)

Moses Boyd razem z saksofonistą Binkerem Goldingiem tworzy jeden z najbardziej uznanych zespołów nowej sceny jazzowej w Wielkiej Brytanii. Ich płyty spotykają się z dużym zainteresowaniem krytyków oraz słuchaczy. Na “Alive In The East?”, które jest wydawnictwem koncertowym, wsparł ich nawet sam Evan Parker. Myślę, że trudno posądzać go o koniunkturalizm. Brytyjski saksofonista tak na dobrą sprawę nie musi już nikomu nic udowadniać, a jednak jego udział w znacznym stopniu przyczynił się do tego, że album Binker & Moses należy uznać za bardzo dobry. Tak się też złożyło, że jest według mnie najlepszy w dotychczasowej dyskografii duetu.

Moses Boyd, podobnie jak jego kolega Binker Golding, ma jednak znacznie większe ambicje. Świadczą o tym inne wydawnictwa z udziałem perkusisty, jak np. “Displaced Diaspora” z 2018 roku czy popularny singiel sprzed 4 lat “Rye Lane Shuffle”. “Dark Matter” jest kontynuacją dotyczasowych dokonań artysty i pod tym względem nie zaskakuje. Wydaje się jednak, że najnowszy album Mosesa Boyda to najbardziej przystępna z dotychczasowych jego propozycji. Być może zatem trafi do jeszcze większego grona odbiorców niż miało to miejsce do tej pory.

 

Na “Dark Matter” perkusista stara się ukazać jak najszerszy wachlarz swoich inspiracji. Ta sztuka mu się udaje. W “BTB” raczy nas współczesną i skondensowaną wersją afrobeatu. Kolejne utwory pokazują, że Boyd przy odrobinie szczęścia ma nawet szanse na zawojowanie list przebojów. “Shades of You” z wokalem Poppy Ajudhy to najbardziej nośny moment całego albumu i kandydat na umiarkowany hit. W “Dancing In The Dark” pobrzmiewają z kolei echa jakiegoś trip hopowego zespołu. Najbardziej jednak chyba podoba mi się “Only You”, gdzie Moses Boyd nawiązuje do brytyjskiej muzyki klubowej z pierwszej dekady lat 2000 i znacznie oddala się od jazzu.

Artysta przez cały czas trwania “Dark Matter” sprawnie żongluje nastrojami i stylistykami. A pomagają mu w tym, m.in. Joe Armon-Jones czy Nubya Garcia. Podaje to wszystko w przystępnej formie i nowoczesnym wydaniu. Problem tylko w tym, że muzyka jest momentami zbyt wygładzona i przewidywalna. Bywa też zwyczajnie nudna. Za przykład niech posłuży utwór “Nommos Decent” utrzymany w klimacie rozlazłego r&b, przez który trudno mi było nawet przebrnąć.

W ostatecznym rozrachunku “Dark Matter” słucha się jednak z przyjemnością, a kilka jego fragmentów zapadnie mi w pamięci. Nie jest jednak tak, jak pisze jeden z recenzentów, że być może w osobie Mosesa Boyda i za sprawą jego nowego albumu doczekamy... nowego Quincy’ego Jonesa. Miejmy nadzieję, że najlepsze jeszcze przed nim, ale mierzmy wszystko odpowiednią miarą. 

 

1. Stranger Than Fiction, 2. Hard FOod (Interlude), 3. B.T.B, 4. Y.O.Y.O, 5. SHades Of You ft. Poppy Adjuha, 6. Dancing In The Dark ft. Obongjayar, 7. Only You, 8. 2 Far GOne ft. Joe Armon-Jones, 9. NOmos Descent ft. Nonku Phiri & Nubya Garcia, 10. What Now