Przeczytaj

  • Jazz nad Odrą: Wrażliwość doskonała!

    Amerykański, swingujący Houston Person Quartet, triumfator ubiegłorocznego konkursu na indywidualność jazzową  Tomasz Licak nie przysłonili jednak talentu bohatera wczorajszego wieczoru na festiwalu jazz nad Odrą. Okazał się nim oto Dominik Wania i jego trio!

  • Jazz nad Odrą: w jazzowym czepku urodzeni

    Były amerykański futbolista, polski trębacz i Warszawa-Kiev Express. To mógłaby być nowa wersja dowcipu o Polaku, Rusku i Niemcu albo początek dramatu Becketta. Tymczasem taki repertuar przygotowali na poniedziałek entuzjastom jazzu organizatorzy festiwalu Jazz nad Odrą. A było tak...

  • Work

    Składy dwuosobowe nie są na scenie improwizowanej szczególną rzadkością, niemniej niewiele spośród nich cieszy się statusem „flagowego” projektu swych członków. Inaczej sprawa ma się z zespołem Olbrzym i Kurdupel, który brnie do przodu z konsekwencją - i (wbrew cokolwiek groteskowej nazwie) całkiem na poważnie. Dowodem atencji, jaką współną grę darzą Tomek Gadecki i Marcin Bożek jest świeżo nakładem Kilogram Records wydany album „Work” - zdecydowanie najciekawsza jak dotąd płyta duetu.   

  • Live At Manggha

    Nie ma co ukrywać to jedna z najlepszych płyt jazzowych ubiegłego roku. Nie ma też specjalnej potrzeby wymądrzać się specjalnie nad jej świetnością, bo o koncercie w krakowskim Centrum Kultury i Techniki Manggha pisaliśmy na łamach Jazzarium.pl.

  • Z wielości jedność. Piękni Marzyciele Billa Frisella w Studiu Koncertowym Polskiego Radia

    E pluribus unum – z wielości jedność. Dewiza Stanów Zjednoczonych to możliwie najbardziej lapidarnie ujęta, zamknięta w trzech słowach historia społeczeństwa, tworzonego przez emigrantów z

  • Wyobraźnia, luz i ekspresja - Pocket Corner w Galerii Pionova

    Norweski Pocket Corner to prawdziwy working band. Swoją muzyką omija zarówno mainstreamowe i awangardowe mody bieżące, jak też niespecjalnie ubiega się o zainteresowanie jazzowych mediów, a mimo - nie tylko w kraju macierzystym - stale znajduje przestrzeń do występowania. Dowodzona przez doświadczonego trębacza Didrika Ingvaldsena grupa po raz drugi zawitała do Polski – i swoją tygodniową wyprawę ponownie rozpoczęła koncertem w Gdańsku.

  • "Don't Give Up" polski jazzie! - inauguracja festiwalu Jazz nad Odrą

    W piątek, 4 kwietnia rozpoczęła się we Wrocławiu jubileuszowa, 50ta edycja festiwalu Jazz nad Odrą. Inauguracja miała charakter odrobinę wspomnieniowy: specjalnie na tę okazję Andrzej Wasylewski przygotował 2,5 godzinną projekcję  filmów z archiwum polskiego jazzu. Ta niezwykłą podróż po starych nagraniach koncertów, wywiadów i plakatów trwała mogła niektórych odrobinę znużyć, jednak przypływ świeżości pojawił się, kiedy pojawiła się ikona polskiej sceny - Hanna Banaszak.

  • Rushes

    Rushes to po polsku tatarak - swojskie szuwary, uwiecznione przez Iwaszkiewicza i na ekran przeniesione przez Wajdę. Co ciekawe słowo to oznacza też euforyczny stan, który wywołać mogą środki odurzające. Między tymi dwoma światami chciał umieścić muzyków Michael Gordon. Z jednej strony „Rushes” to utwór, w którym uwaga koncentruje się na frapującym brzmieniu fagotu - z drugiej 50-minutowa minimalistyczna, repetatywna suita wprowadza ciało w drżenie, w inny stan skupienia.

  • Tom Trio

    No i mamy płytę debiutancką muzyka, na debiut którego czekałem. Czekałem bo o Tomku Dąbrowskim, zaledwie 28 letnim trębaczu było w 2012 roku głośno. W znacznej mierze za sprawą doniesień o jego nowojorskich sesjach nagraniowych, które co prawda jeszcze nie ujrzały światła dziennego, ale które pewnie takowe ujrzą w tym roku.

  • Purusha w Nie Zawsze Musi Być Chaos

    Mający swą siedzibę przy Marszałkowskiej 19, klub o wdzięcznej nazwie Nie Zawsze Musi Być Chaos powoli, małymi kroczkami, lecz konsekwentnie buduje swą renomę, jako miejsce przyjazne muzyce improwizowanej (i nie tylko). Wtorkowy występ stołecznego trio, o równie wdzięcznej, lecz enigmatycznej nazwie Purusha, to kolejna demonstracja radosnego faktu, który głosi, że warszawska scena wzbogaciła się o interesującą, nową – tym razem już dosłownie – scenę.

  • Thumbscrew

    Wzmożona aktywność nagraniowo-wydawnicza, wielość projektów i stała, żywa wymiana doświadczeń artystycznych jest dla muzyków sceny improwizowanej chlebem codziennym. Nadążanie za ich twórczym pędem

  • Czekając na nową płytę Tom Trio - treściwy koncert w Klubie Żak

    Na jeden ze swych pierwszych (!) koncertów w Gdańsku Tomasz Dąbrowski przybył już nie jako sensacja ostatnich miesięcy – nawet nie jako względny debiutant unoszony pierwszą falą wzmożonych działań - a raczej coraz bardziej ustabilizowany i coraz lepiej odnajdujący się muzyk z własną wizją i obiecującymi perspektywami na przyszłość. Na scenie nieocenionego klubu Żak pojawił się nie w którejś z wielu wciąż wyłaniających się nowych konfiguracji, a ze swym „rdzennym” duńskim trio: z Nilsem Bo Davidsenem i Andresem Mogensenem – by dać treściwy, bezpretensjonalny występ.

  • Avi Avital - notatki z podróży

    Do Warszawy przyjechał z krótką wizytą Avi Avital, który dla legendarnej wytwórni Deutsche Grammophon wydał właśnie swoją drugą płytę "Between worlds". Choć w Polsce był tylko kilka godzin znalazł czas by porozmawiać z nami o tym albumie i nie tylko. 

    Wiele można powiedzieć o Twojej nowej płycie, ale nie brzmi ona z pewnością jak nagrana w Niemczech, w studio ze słowem Siemens w nazwie. Ciekaw jestem czy podczas swoich tras koncertowych masz czas by zaglądać do miejsc gdzie grana jest muzyka tradycyjna. 

  • Voice

    Kariera amerykańskiej pianistki pochodzenia japońskiego Hiromi Uehary w ścisły sposób związana była przez pewien czas z Chickeim Coreą. Nie powinno to dziwić. Corea lubi znajdować młode talenty, a jeszcze gdy są to talenty pianistyczne to wspiera je chętnie. Takim wsparciem były z pewnością ich wspólne koncerty, jak i dokumentacje płytowe. Ale niezależnie od wątków Coreowskich Hiromi Uehara ma także swoje własne życie i jako kompozytorka, i jako pianista stojąca na czele własnych  formacji.

Strony