Piotr Rudnicki

A'Freak-aN Project

Łączenie wpływów afrykańskich z różnymi gatunkami muzycznymi nie jest pomysłem nowym, a wśród muzyków trójmiejskich  można je uznać za pewnego rodzaju trend – od kilku lat pojawiają się tu grupy z różnym skutkiem pragnące uchwycić tkwiącego w brzmieniu czarnego lądu ducha i natchnąć nim własną twórczość. Album A'Freak-aN Project sopockiego saksofonisty Wojciecha Staroniewicza w pewnym stopniu w tę modę się wpisuje.

Taxi

Gdyby zastanowić się, cechy którego z gatunków muzycznych najlepiej oddają życie centrów współczesnych wielkich miast, jedną z pierwszych odpowiedzi pewnie byłby funk - niemniej jasnym jest, że sprawy w ten sposób upraszczać nie wypada. Wiadomo - mrówczy pęd metropolii w pewnych godzinach i na niektórych przestrzeniach ustępuje i wówczas galopujący groove nie jest w dalszym ciągu jego adekwatną ilustracją.

Minimalover

Na początku był dźwięk. Jeden dźwięk, a właściwie Jeden Dźwięk i Pan Bóg, bo tak nazywała się epka anonsująca powrót Jerzego Mazzolla na scenę. Minimalover jest drugim aktem owego gruntownie przygotowanego, a przede wszystkim niezwykle artystycznie spójnego powrotu. Legendarnemu klarneciście towarzyszą tutaj przedstawiciele dwóch pokoleń rodziny Janickich – ojciec i syn. Ten pierwszy grał już z Jerzym w Arhytmic Perfection, najbardziej znanym i zasłużonym składzie Mazzolla z okresu yassowego.

Ogień na Długiej! Mazur/Neuringer & Olbrzym i Kurdupel w Gdańsku

Klubowe życie codzienne muzyki improwizowanej odbywa się głównie w Warszawie i Krakowie, ale i Trójmiasto potrafi poza dużymi wydarzeniami jazzowymi (vide Jazz Jantar) przyciągnąć pojedyncze składy, które akurat grają swoje polskie trasy. Zdarza się nawet, że to tutaj odbywają się koncerty wzbogacone o ekstra atrakcje  – tak właśnie było dziś wieczorem w Teatrze w Oknie, gdzie Rafał Mazur i Keir Neuringer zagrali wspólny koncert z gdyńskim duetem Olbrzym i Kurdupel.

Dni Muzyki Nowej - prolog: P/E oraz Food & Fennesz w Klubie Żak

Środek listopada stanowi dla sceny muzycznej gdańskiego Żaka okres przejściowy. Dwa tygodnie wcześniej zakończył się flagowy festiwal klubu – Jazz Jantar, na zbliżone nieco profilem Dni Muzyki Nowej poczekamy do stycznia, ale organizatorzy trzymają rękę na pulsie i ani na chwilę nie pozwalają o sobie zapomnieć. Budując muzyczny pomost między dwoma dużymi wydarzeniami do zagrania na scenie Sali Suwnicowej zaprosili duet P/E oraz skład Food & Fennesz.

Jazz Jantar: John McLaughlin - gigant skromności

Buchnęło, zawrzało... ale długo jeszcze nie zgaśnie. Przez trzy tygodnie festiwal Jazz Jantar 2012 raczył swoją publiczność koncertami, których rozległość stylistyczna mogła przyprawić o zawrót głowy niejednego „znawcę” jazzu. Grali młodsi i starsi, akustyczni i elektroniczni, tradycjonaliści, nowatorzy i wszyscy inni, którzy w jakiś tam sposób muzycznie mieszczą się w terminie jazz...

Jazz Jantar: Levity i Austin Peralta Trio!

Jazz Jantar 2012 nieuchronnie zbliża się do finału. W piątek rozpoczęliśmy ostatni weekend festiwalu – chyba najbardziej eklektyczny z dotychczasowych. Usłyszeliśmy artystów z niemal każdego ze stałych bloków festiwalowych. W piątek mieliśmy okazję zobaczyć trio Levity (cykl: Avant Days) oraz zespół Austina Peralty (w ramach All That Jazz).

Trójmiejski weekend na festiwalu Jazz Jantar

Muzyka z Trójmiasta ma na festiwalu Jazz Jantar stałe miejsce. Jest to wysoce uzasadnione nie tylko dlatego, że wydarzenie odbywa się w Gdańsku, ale także ze względu na bogatą tradycję, dzięki której w historii muzyki jazzowej (i nie tylko) miejsce to się walnie zapisało. Jeszcze względnie niedawno świeży muzyczny powiew szedł na Polskę głównie z  Trójmiasta, a choć teraz sytuacja uległa niejakiej demokratyzacji, wciąż jest tu kogo słuchać.

Jazz Jantar: Maciej Sikała Trio / Nostalgia 77 ft. Josa Peit

Drugi weekend festiwalu Jazz Jantar należy głównie do jazzowej sceny Trójmiejskiej. Wczoraj w Sali Suwnicowej zaprezentowali się dyplomanci tutejszej Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki, a dziś wieczór mogliśmy wysłuchać koncertów nowego tria Macieja Sikały, a także  zagranicznego gościa weekendu - formacji Nostalgia 77.

Significant Time w Klubie Ucho

Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że niebawem Trójmiasto zaroi się od specjalistów w zakresie skandynawskiej muzyki jazzowej. Nawet ten spośród koncertowych bywalców który  jeszcze miesiąc temu nie kojarzył Szwecji czy Norwegii z czymkolwiek, u schyłku tej jesieni przemieni się w znawcę w zakresie tamtejszego jazzu, ponieważ najazd grup zza Bałtyku przekroczył w październiku wszelkie dopuszczalne normy. Nie ma w tym jednak nic niewłaściwego, ponieważ poziom artystyczny tych występów za każdym razem czyni je co najmniej interesującymi.

Strony