Piotr Jagielski

Jazztopad: Wayne Shorter Quartet - koniec jest tylko umowny

Trzeba powiedzieć sobie jasno - na koncercie kwartetu Wayne'a Shortera chodzi o muzykę. Wszystko, co wykracza poza nią jest niemile widziane i w ogóle nie dopuszczane do głosu. Shorter nie rozmawia z publicznością, nie opowiada historyjek i dowcipów, jak jego kolega Herbie Hancock. Nie zagaduje własnej muzyki. Nie ma nawet konkretnych utworów, kompozycje ciągną się przez pół godziny, nie mając wyraźnego końca i struktury.

Miłość która nie mogła trwać - o filmie Filipa Dzierżawskiego pisze Piotr Jagielski

Miłość - wiadomo: Tymon, młody Możdżer, legendarny Olter, Sikała i Trzaska. Sprawa doskonale znana każdemu zainteresowanemu polskim jazzem. Pardon, yassem. Wiemy doskonale, że Miłość to był kawał zespołu, chętnie eksperymentujący, podejmujący nieoczywiste rozwiązania. Niezwykłe w takiej sytuacji - powiedzmy, stricte muzycznej - wydaje się, że członkowie zespołu właściwie nigdy nie powinni znaleźć się razem w jednym pomieszczeniu.

Matana Roberts w Cafe Kulturalna

Z powodu śnieżycy na berlińskim lotnisku Matana Roberts nie przyjechała na zaplanowany koncert w Krakowie. Dzięki bogu, że dojechała do Warszawy. Występ saksofonistki rodem z Chicago nie przypominał jej lipcowego koncertu podczas Warsaw Summer Jazz Days.

Small Places

Tym razem będzie bardzo krótko. Czasami wystarczy rzucić okiem na skład i już wiadomo, że jest spore prawdopodobieństwo co najmniej przyzwoitej płyty. W tym wypadku tak właśnie jest. Craig Taborn, Tim Berne, Gerald Cleaver i lider tego gwiazdorskiego składu – kontrabasista Michael Formanek sprawiają bez większego wysiłku, że najnowszy krążek basisty „Small Places” jest po prostu bardzo dobry.

Al Foster i Wallace Roney na Palm Jazz Festival!

Kolejne spotkanie reprezentantów dwóch muzycznych pokoleń. Na scenie festiwalu Palm Jazz w Gliwicach wystąpią podczas wspólnego koncertu perkusista Al Foster (ur. 1944) i trębacz Wallace Roney (ur. 1960). Choć obu panów dzieli 15 lat między nimi, łączy ich postać Milesa Davisa, u którego obaj zbierali szlify.

Palm Jazz 2012: Michel Portal i Bojan Z - dwa pokolenia francuskiego jazzu na jednej scenie

Panuje opinia, że Europa jest najlepszym gruntem dla jazzu ze względu na prosty fakt, że jazz nie jest wynalazkiem Starego Kontynentu. Podobnie jak Brytyjczycy pomagali Amerykanom odkryć ich własną muzykę folkową i bluesa tak Francuzi i Niemcy pomagali Jankesom zrozumieć jazz – jedyną formę muzyczną całkowicie zrodzoną w Ameryce, jak twierdzi m.in. Stanley Crouch i Wynton Marsalis. Rzecz polega na poczuciu dystansu do czegoś, co przychodzi z zewnątrz i umiejętnego jej ocenienia.

Christian aTunde Adjuah

Dzięki bogu za Christiana Scotta. Urodzony w Nowym Orleanie, wykształcony w Berklee i stacjonujący na Manhattanie trębacz wydaje się ucieleśniać wszystko, co w jazzie najcenniejsze. Tak muzycznie jak intelektualnie. W czasach jazzowego postmodernizmu, gdy Nicholas Payton ogłasza koniec historii, a różni muzycy wydzierają sobie nawzajem jedyną słuszną definicję jazzu, Scott jest jak powiew świeżego powietrza.

Jahira

„Jahira” to trzecia płyta austriackiego kontrabasisty. Długo trzeba było czekać na kolejny krążek, bowiem aż cztery lata, od ostatniego albumu „Panorama”. I fani Glawischniga nie powinni być zawiedzeni.

Sound Of Space

Alfredo Rodriguez debiutuje z przytupem. 26-letni kubański pianista wpadł w oko samemu Quincy’emu Jonesowi, który był pod tak wielkim wrażeniem gry tego młodego hawańczyka podczas Montreux Jazz Festival, że zaproponował mu pracę w Stanach. Debiutancki album „Sounds of Space” jest efektem współpracy między żywą legendą i młodym talentem. Efekty są bardzo ciekawe.

I Hear A Rhapsody

Z radością prezentujemy drugi fragment, przygotowywanej przez Piotra Jagielskiego, ksiązki o Billu Evansie. Mamy nadzieje, że będziemy mogli prezentować ją jeszcze nie raz i nie tylko w formie pisanej. Dziś, z okazji rocznicy śmierci Milesa, kolejna, Davisowska odsłona w biografii wielkiego pianisty. 

 

Strony