Irek Wojtczak – saksofonista i kompozytor od dawna zachowuje się dziwnie. Nie gra z kim popadnie, zastanawia się co gra i jak, nie wydaje się zorientowany na byle jakie „joby”, nie pindrzy się do kamer, i co być może jeszcze dziwniejsze interesuje się polską muzyką ludową nie tylko z okazji roku Kolberga.
„Z Polakami już to robiłem” - śmiał się w wywiadzie umieszczonym na jednym z portali internetowych Irek Wojtczak, spytany o genezę projektu NY Connection. Istotnie, saksofonista eksploracją muzyki ludowej (głównie pochodzącej z rodzimych dlań okolic Łodzi i Łowicza) zajmuje się od dłuższego już czasu, jednakże skłonić do współudziału w tej materii jazzmanów amerykańskich udało mu się bodaj po raz pierwszy. Pierwsze, bardzo smakowite owoce tej kooperacji można było usłyszeć wczoraj w Sopocie.
Dziś trzecie odsłona tegorocznej edycji festiwalu Jazz i Okolice odbędzie się pod dyktando dwóch liderów: kontrabasisty Joe Fondy i pianisty Michaela Jefry Stevensa, którzy do muzycznej spółki zaprosili znakomitego perkusistę, towarzysza m.in. Anthony'ego Braxtona - Harvey'a Soregna, trębacza Herba Robertsona oraz polskiego saksofonistę Irka Wojtczaka.
Po intensywnym roku koncertowym z projektem „Secretly” z muzyką Petera Gabriela w jazzowych opracowaniach, Krystyna Stańko wyruszyła w trasę koncertową promującą materiał z nowego albumu „Kropla Słowa".Artystka wystąpi z zespołem podczas Palm Jazz Festiwalu (Gliwice) a także w Nidzicy, Koninie, Bydgoszczy i Białej Podlaskiej.
Festiwal Muzyki Improwizowanej "Jazz i Okolice / Jazz & Beyond" jest kontynuacją cyklicznej imprezy muzycznej, realizowanej pod tym samym tytułem od 9 lat w Katowicach. Od 2012 roku festiwal poszerzył swój zasięg o kilka miast Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego i oprócz Katowic obejmuje: Sosnowiec, Bytom, Chorzów i Gliwice. Koncerty odbywają się w okresie trzech jesiennych miesięcy: od końca września do połowy grudnia.
Szczerze przyznam, że trochę ubolewałem nad faktem, iż nie miałem od dłuższego czasu większych sposobności do pisania o tym znakomitym muzyku. Irek Wojtczak umykał mi co prawda ostatnio dość skutecznie, ale absolutnie nie próżnował: w ciągu ostatniego roku wydał między innymi etno-jazzowy album Projekt Ludź, zaliczył ważne występy na dużych festiwalach na Śląsku, prowadził wspólnie z Michałem Gosem cykl Woda Dżestylowana w Sopockim Spatifie, a jego inne aktywności trudno nawet zliczyć.