ECM

Marcin Wasilewski Trio i Joakim Milder w Filharmonii Narodowej: doskonała muzyka i niedoskonała akustyka

Jazz i warszawska Filharmonia Narodowa – to połączenie, które ma piękną historię. Pierwsze festiwale Jazz Jamboree, rejestracja albumu Krzysztofa Komedy „Astigmatic”, wydany na płycie koncert grupy Constellation Michała Urbaniaka z 1973 roku – to tylko niektóre fakty, które nadają tej sali wyjątkowego znaczenia dla polskiego jazzu. Dlatego informację, iż trio Marcina Wasilewskiego razem z saksofonistą Joakimem Milderem wystąpi właśnie tam z programem ze swojej nowej płyty „Spark Of Life”, przyjąłem z entuzjazmem i nadzieją na szczególne emocje.

Spark Of Life

Gdy polski artysta wydaje nową płytę w prestiżowej ECM, sam ten fakt predestynuje do zwrócenia na nią szczególnej uwagi. „Spark Of Life” to czwarty już album tria Marcina Wasilewskiego wyprodukowany przez monachijską wytwórnię. Tym razem Polakom towarzyszy szwedzki saksofonista Joakim Milder, który dołącza do nich w pięciu z jedenastu kompozycji zawartych na płycie.

Cosi Lontano… Quasi Dentro

To jest płyta, która dawno, dawno temu zmieniła moje pojmowanie jazzu o 180 stopni i właściwie to ona spowodowała, że powiedziałem sobie: tak, w jazzie można tworzyć dzieła które porażają, które wstrząsają. Fenomenem tej płyty jest to, że przy zachowaniu integralności jazzowego języka i frazowania, jej atmosfera i klimat są tu kompletnie jakoś nie jazzowe, odległe od jazzowej tematyczno – wariacyjnej narracji. W ogóle nie są „jakieś” – ta płyta ma wręcz swój osobny język i logikę.

Forever Young

Jacob Young, jazzowy gitarzysta o utrwalonej pozycji na norweskiej scenie jazzowej, nagrał swój ósmy krążek wraz z towarzyszącymi mu: znanym polskim pianistą młodego pokolenia – Marcinem Wasilewskim oraz dwoma pozostałymi członkami jego tria: perkusistą, Michałem Miśkiewiczem i grającym na kontrabasie Sławomirem Kurkiewiczem. Skład kolektywu dopełnia norweski saksofonista, Trygve Seim.

Play Blue - Oslo Concert

Paul Bley, nestor kanadyjskiego jazzu, dziś prawie 82-letni muzyk, urodzony w Montrealu, ale mieszkający przez długą część swojego życia w Stanach Zjednoczonych, ten „jeden z niewielu” pianistów, któremu przypadła w udziale współpraca z legendarnym saksofonistą, Ornette Colemanem.

Ale Bley nie definiuje siebie poprzez relację z Colemanem. Nie musi. Poprzez własną, bogatą, zarówno w kontekście wydawniczym, jak i stylistycznym, twórczość uważany jest za jedną z kluczowych osobistości kanadyjskiej muzyki jazzowej.

Manfred Eicher - o filmie, literaturze, muzyce klasycznej, Peterze Brotzmannie, Alexandrze von Schlippenbachu - część druga wywiadu Piotra Jagielskiego

J: Gdy Keith Jarrett trafił do pana, był związany kontraktem z Atlantic i Rhino. Tyle, że żadna z tych wytwórni nie miała wyraźnego pomysłu na niego. Dopiero w ECM odnalazł swoją estetykę. Co zainteresowało pana w tym pianiście?

Azure

Jest jedną z niewielu pianistów, którzy godni są wyzwania jakim jest free jazz - to wielokrotnie powtarzane zdanie napisał o Marilyn Crispell dziennikarz New York Timesa John Pareles. Pamiętam mój pierwszy kontakt z jej muzyką, z jej językiem - nowym, otwartym, nieoczywistym, subtelnym a za razem bardzo naturalnym. Kiedy się jej słucha, trudno oprzeć się wrażeniu, że przy klawiaturze siedzi mądry człowiek. Oto w nasze ręce trafia zapis jej rozmowy, spotkania z Garym Peacockiem.

Mutations

Vijay Iyer jest muzykiem. Jazzowym, awangardowym, społecznie zaangażowanym - współczesnym. Jest pianistą, kompozytorem, leaderem, producentem, nauczycielem - praktykiem i teoretykiem. Na swojej najnowszej płycie „Mutations” znajdziemy zapis jego muzyki solo, poszukiwań wykorzystujących elektronikę oraz 10-częściową suitę na fortepian, komputer i kwartet smyczkowy.

Contrasts

Choć nie jestem wyznawcą kultu ECM, o czym już i antenach radiowych i w słowach artykułów oraz recenzji niejednokrotnie dawałem do zrozumienia, to jednak są takie momenty kiedy w stronę monachijskiej oficyny spoglądam z więcej niż ciepłymi uczuciami. Tak stało się na samym początku stycznia, kiedy światło dzienne ujrzała nowa seria wydawnicza ECM zatytułowana Re:solution.

No End

Jazz potrzebuje ikon, którymi żywić będzie się popkultura. Ikona, z założenia nie może być zwyczajna. Musi przyprowadzić do studia nagraniowego lamę - jak Michael Jackson podczas sesji z Freddiem Mercurym, musi mieć sukienkę z surowego mięsa jak Lady Gaga, albo obsesyjnie nie tolerować kaszlu na swoich koncertach - jak Keith Jarrett.

Strony