Hagar's Song

Autor: 
Kajetan Prochyra
Charles Lloyd / Jason Moran
Wydawca: 
ECM
Dystrybutor: 
Universal Music Poland
Data wydania: 
27.02.2013
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Charles Lloyd alto and tenor saxophone, alto and bass flute; Jason Moran piano, tambourine

To z pozoru bardzo prosta płyta. Wielki Charles Lloyd i jeden z najważniejszych muzyków swojego pokolenia - Jason Moran - spotkali się by zarejestrować nową kompozycję tego pierwszego oraz kilka piosenek innych autorów, szczególnie bliskich jego sercu. Jednak już po chwili jasne staje się, że wystarczy jeden utwór Duke’a Ellingtona i dwóch rozumiejących go ludzi, by z tej prostoty wyłonił się sens znacznie głębszy.

Właściwie by tak się stało wystarczy by Charles Lloyd postawił na swym saksofonie jeden dźwięk. Jego brzmienia nie sposób pomylić z innym saksofonistą. Kiedy do rąk bierze flet poprzeczny, uświadamiamy sobie z czym kojarzyło się nam przez cały czas jego drewniany, szumiący wiatrem ton na alcie czy tenorze. Nie wiem czy można znudzić się jego muzyką - jej ciepłem, bliskością a za razem wielką finezją i wirtuozerią. Od przeszło 5 lat filarem kwartetu Lloyda jest Jason Moran - urodzony w 1975 roku w  teksańskim Houston pianista, nauczyciel, zdobywca stypendium MacArthura, lider wielokrotnie nagradzanego tria Bandwagon, wielki znawca muzyki Theloniousa Monka, ale także hiphopu i wzornictwa użytkowego - ostatnio piastujący prestiżowe stanowisko doradcy ds. jazzu w Kennedy Center. W kwartecie panowie nagrali razem trzy płyty - studyjną „Mirror” a także dwie albumy koncertowe - „Rabo de Nube” i spektakularny „Athens Concert” - z pieśniarką Marią Farantouri i greckimi muzykami, zarejestrowany w starożytnym amfitearze u podnóża Akropolu.

Tym razem spotkali się w małym studio w Santa Barbara w Kaliforni - niedaleko domu Lloyda. W nagraniach uczestniczyła jeszcze jego żona - Dorothy Darr - to zdjęcia jej autorstwa zdobią okładkę i książeczkę dołączoną do płyty. Za szybą, obok realizatora siedział też Manfred Eicher, ale chyba nie miał przy tej płycie zbyt wiele pracy. Charles Lloyd dobrze wiedział o czym chciałby opowiedzieć. Hagar’s Song, czyli pieść Hagar - biblijnej służącej żony Abrahama, dwukrotnie wygnanej kobiety, której syn, Izmael dał początek całemu narodowi Arabskiemu - to suita dedykowana pamięci pra-prababki Lloyda, którą gdy miała 10 lat zabrano z domu rodzinnego na południu Mississippi i sprzedano handlarzowi niewolników w sąsiednim stanie - Tennessee. Jak mówi muzyk: „Suita odzwierciedla kolejne etapy jej życia - utratę rodziny, samotność, lęk przed nieznanym, sny, cierpienie a także piosenki, które sam śpiewała swoim dzieciom.”
I znów prosta, jazzowa, momentami swingująca muzyka przestaje być taka oczywista i niewinna. Inaczej w tym kontekście brzmi wersja „I shall be released” Boba Dylana w wykonaniu duetu Lloyd/Moran - czy też wieńczące płytę „God Only Knows” z repertuaru The Beach Boys. W oryginale Carl Wilson „śpiewa przecież: bóg jeden wie / czym byłbym bez ciebie”.

Lloyd i Moran nie grają piosenek tak po prostu. Chyba w ogóle nie „grają piosenek”. W ich tonie, frazowaniu, sposobie budowania muzycznej opowieści brzmi ich doświadczenie, wiedza, znajomość historii - nie tylko muzycznej. Miałem to wielkie szczęście uczestniczyć w koncercie premierowym tej płyty w Monachium, podczas wystawy poświęconej oficynie ECM w Haus der Kunst. Relacjnowałem na łamach Jazzarium ten pamiętny koncert, podczas którego nie tylko słuchać można było pięknej, niezwykle szlachetnej próby muzyki, ale także Charles Lloyd rozpłakał się. Im dłużej słucham "Hagar's Song" tym bardziej rozumiem dlaczego. 

1. Pretty Girl; 2. Mood Indigo; 3. Bess, You Is My Woman Now; 4. All About Ronnie; 5. Pictogram; 6. You’ve Changed; 7-11. Hagar Suite: I. Journey Up River; II. Dreams Of White Bluff; III. Alone; IV. Bolivar Blues; V. Hagar’s Lullaby; 12. Rosetta; 13. I Shall Be Released; 14. God Only Knows