BADBADNOTGOOD2
Znasz na pamięć solo Coltrane'a w "Giant Steps, Alternate Take"? Obok "Jazz Forum", wsród mediów muzycznych cenisz tylko DownBeat? Nie wiesz co to jest Pitchfork? Posłuchaj tej płyty, potem podrzuć swoim dzieciom i wnukom! Wszyscy skorzystacie!
BADBANDNOTGOOD to chyba najmłodsze jazzowe trio, wokół którego zrobiło się ostatnio dość głośno. Pianista Matt Tavares (19 lat), basista Chester Hansen (21) i perkusista Alex Sowinski (20) poznali się w szkole muzycznej. Sowinski zamiast w typowych dla reszty studentów jazzu, eleganckoch półbutach paradował po hallu Akademii w Nike'ach. To zwróciło uwagę Hansena i Tavaresa, których wcześniej, na zajecieciach z kształcenia słuchu, połączyła sympatia do dokonań Jamesa Blake'a i rapera Lil-B. Trójka zaczęła razem grać bez większych aspiracji...
W końcu wrzucili swoj pierwszy set na YouTube'a - była to 8minutowa impresja, inspirowana muzyką hiphopowego składu Odd Future. Dalej wszystko potoczyło się zgodnie z praktyką internetowych virali - nagranie trafiło do założyciela Odd Future, poslugującego się przyfdomkiem Tyler the Creator, który klip zarekomendował swoim fanom na twitterze. Kilka miesięcy pózniej raper zawitał do piwnicy Sowinskiego, by pojamować z BBNG. Ich pierwszy klip obejrzano do dziś ponad 450 000 razy.
Wkrótce potem na adres tria zaczęły przychodzić kolejne propozycje. Jedną z nich nadał popularny prezenter BBC, promotor, nazywany niekiedy prorokiem nowych trendów Gilles Peterson. Rzadko się zdarza by muzycy jazzowi naprawdę zrozumieli o co chodzi w hiphopie. Udało się to Steve'owi Colemanowi, Robertowi Glasperowi i BBNG. Ci goście to najwyższa liga - powiedział Peterson.
BBNG wydało dotąd 2 nagrania koncertowe oraz skladankę. Wydało, to znaczy chłopcy umieścili muzykę na swojej stronie internetowej w postaci plików do darmowego pobrania.
Wraz z rozwojem swojej muzycznej kariery, 2/3 zespołu rzuciło szkołę. Pozostał tam tylko Sowinski, ale, jak twierdzi, jedynie z powodu ubezpieczenia zdrowotnego.
W szkole każą ci przypisywać solówki Charliego Parkera, po to byś grał jak Parker - twierdzi perkusista - To rzeczywiście ważne by znać język, ale chyba po to, by móc się w nim wypowiadać we własnym imieniu? W szkole, zamiast ćwiczy gamy prowinno się ćwiczyć to jak przeżyć po jej zakończeniu - pointuje Tavares.
W lutym ubiegłego roku BBNG weszli do studia by zarejestrować mareriał na płytę. Jak podkreślają, w proces powstawania tego nagrania nie był zaangażowany nikt powyżej 21 roku życia. Cały materiał nagrano podczas jednej, trwającej 10 godzin sesji. Obok coverów utworów z repertuaru artystów hiphopowych (Kayne West), muzyki elektronicznej (James Blake) czy alternatywnego popu (Feist), muzyka BADBANDNOTGOOD2 w połowie składa się z autorskich kompozycji członków zespołu.
Ich muzyka niewątpliwie ma moc, energię i komunikatywność, którą w masowej skali tradycyjnie pojmowany jazz - zarówno ten akademicki, mainstreamowy jak i awangardowy - zatracił. Otwierający płytę utwór "Earl" nie sygnalizuje żadnych genetycznych związków z muzyką Coltrane'a, aż do wejścia saksofonu (gościnny udział młodego muzyka Lelanda Whitty'ego). Na płycie sporo jest przesterów i elektronicznych preparacji oraz energetycznych, tanecznych rytmów, wyjętych z atmosfery muzyki klubowej.
Cieżko jednak zgodzić się z twierdzeniem, że to ta sama muzyczna półka co Steve Coleman. Filozofia towarzysząca BBNG jest bez wątpienia dużo bardziej powierzchowna, jednak muzycy tria wcale się z tym nie kryją.
Polski słuchacz może doszukiwać się dalekich podobieństw tej kanadyjskiej formacji z muzyką naszego tria Levity. Co więcej Kita, Domagalski i Rogiewicz tworzą muzykę dużo bardziej złożoną, subtelną, nieoczywistą - bardziej jazzową w najlepszym znaczeniu tego słowa.
Mimo to dokonań i może przede wszystkim postawy BBNG nie należy ignorować. To oni i ludzie im podobni wyrosli w rzeczywistości, w której podstawowym obiegiem informacji, komunikacji i kultury jest internet, w której słucha się Muzyki a nie jazzu, rocka czy hiphopu, w której nagrania płyną w sieci darmowym strumieniem dużo żwawiej niż z radia czy płyt, w której recenzje publikuje się w 140 znakach postu na twitterze. To oni budować będą globalną scenę muzyczną, polityczną i społeczną. Można dyskutować czy to dobrze czy źle. Można z tym, niekiedy skutecznie walczyć. Warto jednak poznać język i reguły tej gry.
1. Earl (Feat. Leland Whitty); 2. Vices; 3. Rotten Decay; 4. Limit To Your Love; 5. Bastard / Lemonade; 6. CHSTR; 7. UWM (Feat. Leland Whitty); 8. DMZ; 9. CMYK; 10. Flashing Lights; 11. You Made Me Realise (Feat. Luan Phung)
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.