jazzarium

Stormy Whispers

Trzynasty Festiwal Ad Libitum w roku 2018 odbywał się pod buńczucznym hasłem “Women Alarm!”. Na scenie Cetrum Sztuki Współczesnej warszawskiego Zamku Ujazdowskiego wystąpiły wyłącznie kobiety, a osią drmaturgiczną trzydniowej imprezy były improwizowane sety trzyosobowych składów z udziałem francuskiej kontrabasistki Joëlle Léandre. Pierwszym z nich był wieloletni „working band” Les Diaboliques (z udziałem Irene Schweizer i Maggie Nicols), drugim zmutowana wersja Tiger Trio.

Trzaskowski Rework, zespołu Yes4Jazz już na półakch sklepowych.

Yes4Jazz tworzy piątka muzyków z okolic Zielonej Góry: saksofoniści: Seweryn Graniasty i Robert Chyła, gitarzysta basowy: Bartłomiej Pietsch, pianista: Wojciech Pruszyński i perkusista Waldemar Franczyk.

Zespół istnieje od 2005 roku jako kwartet Hard Work Ensemble. W 2009 roku ostatecznie skrystalizował się jego skład, co wpłynęło na brzmienie i repertuar. Początkowo brzmienie zespołu i sposób gry nawiązywał do tradycji stylów Bebop i Hardbop, a standardy jazzowe były podstawą repertuaru. Obecnie grupa na koncertach wykonuje prawie wyłącznie własne utwory.

Dziś premiera nowej płyty tria Marcina Wasilewskiego

Dziś premiera nowej płyty tria Marcina Wasilewskiego i pełna infomracja prasowa od wydawcy.

Jazz jest tym lepszy, im lepsza jest komunikacja w zespole - wywiad z Pawłem Mańką

Z gitarzystą Pawłem Mańką, który jest laureatem prestiżowych konkursów (Jazz Juniors, Jazz nad Odrą, Jazzowy Debiut Fonograficzny 2021), rozmawiam o jego albumie zatytułowanym "Kubizm". Oprócz tego w wywiadzie poruszamy także inne tematy, m.in. związane z premierowym koncertem Semiotic Quintet na Warsaw Summer Jazz Days.

Jakie to uczucie grać premierowy koncert na Warsaw Summer Jazz Days jako debiutant?

Kubizm

Gitarzysta Paweł Mańka po licznych nagrodach i wyróżnieniach, które otrzymał w zeszłym roku (Jazz Juniors, Jazz nad Odrą), kuje żelazo póki gorące i wraz ze swoim zespołem właśnie wydał debiutancki album zatytułowany “Kubizm”. Premiera odbyła się w lipcu i miała miejsce na Warsaw Summer Jazz Days. Wrażenie powinno robić to, że Paweł Mańka wystąpił w klubie Stodoła w ramach finału 30. edycji festiwalu na tej samej scenie, na której tego samego wieczoru pojawiła się plejada jazzowych muzyków, o których powiedzieć, że są uznani, to tak jakby nic nie powiedzieć.

Dzień, w którym powstał saksofonowy kolos! - 65 lat temu nagrana została jedna z najważniejszych jazzowych płyt wszechczasów - "Saxophone Colossus" Sonny'ego Rollinsa

W latach 50. Sonny Rollins szalał; nagrywał arcydzieło za arcydziełem - albumy takie jak "Tenor Madness", "Freedom Suite", czy "The Sound of Sonny" to dziś niekwestionowane klasyki. Jednak z tego krajobrazu genialności i obłąkańczego tempa pracy, jeden album wydaje się większy niż wszystkie inne. Rollins nagrał "Saxophone Colossus" w 1956 roku dla wytwórni Prestige. Saksofoniście towarzyszą na nim pianista Tommy Flanagan, perkusista Max Roach i kontrabasista Doug Watkins.

Dominik Bukowski: warto zastanowić się, w którym momencie jest nasza muzyka

„Delta Scuti” to najnowszy album Dominika Bukowskiego i Dominika Kisiela. Nagrany zaledwie w kilka godzin zapis otwartej formy pomiędzy dwójką muzyków. Dominik Bukowski opowiedział mi  nie tylko o astronomicznych inspiracjach, ale też o procesie twórczym w czasie pandemii, wydawaniu albumu we własnej wytwórni i możliwościach brzmieniowych swojego instrumentu.

Delta Scuti

Delta Scuti – nowe wydanie Dominika Bukowskiego, nagrane w duecie razem z Dominikiem Kisielem, to niezależna muzyka wydana przez niezależną wytwórnię Go North Records. Jest zapisem improwizowanej sesji dwóch muzyków; ich intymnej (jak przystało na duet) rozmowy na temat zjawisk kosmicznych. Tajemnice astronomii przełożone są na feerie współbrzmień pomiędzy wibrafonistą i pianistą. W ten koncepcyjny sposób zbudowana została imponująca przestrzeń dźwiękowa, a wszystko to, w oparciu o improwizację.

Nosferatu

Telefon od Grzegorza Jarzyny musiał sprawić mu wiele radości. Choć niewiele wiemy na temat teatralnych preferencji jednej z największych osobowości muzycznych naszych czasów, bez wątpienia dźwiękowa ilustracja opowieści o Nosferatu musiała w głowie Johna Zorna dojrzewać już od dawna.

Gunter Hampel - gdy pomysł na jazz nie zna granic

Gunter Hampel to jeden z tych artystów, który zawsze bierze sprawy w swoje ręce. Ten niemiecki multiinstrumentalista nigdy nie polegał jakoś specjalnie na innych i nie poszukiwał zbyt wielu możliwości wydawania własnych płyt. Zamiast narzekać na rynek muzyczny, założył własną wytwórnię i dzięki temu nie musiał chodzić na kompromisy i mógł w pełni decydować o tym, jaki kształt nabierze jego muzyka. Birth Records powstało w 1969 roku. Od tego czasu Gunter Hampel wydał w tym labelu trudną do policzenia ilość płyt.

Strony