jazzarium

Marcin Olak Poczytalny: Parawan

Nadmorski kurort się budzi. Jak co rano - śniadanie, jaka pogoda, żeby tylko nie padało bo zaraz na plażę, kostium, przygotuj leżak, kocyk, parawan, weź piłkę, trochę pada, może przejdzie bokiem? Tu na szczęście spokojnie, bez dyskotek, nawet straganów z tandetą nie za dużo, choć przecież są, muszą być. To chyba jakaś konieczność, coś nieuniknionego, może nawet zaszytego w ludzką naturę? Bo przecież teoretycznie można by bez tych plastikowych budek stylizowanych na cholera-wie-co, psychodeliczne domki krasnali?

Charlie Haden - człowiek który umiał objął świat tradycji i nowoczesności

Niewiele brakowało, a być może Charlie Haden nigdy nie zostałby kontrabasistą. Być może funkcjonowałby w świecie muzyki jako zupełnie inna figura. W wieku lat 15, młody Charlie, pochodzący z muzycznej rodziny kultywującej tradycje klasycznych amerykańskich pieśni folkowych i country, zachorował na polio. Na szczęście choroba nie okazała się rozwinęła się na tyle, by zagrozić jego życiu, ale zdążyła zrujnować całkowicie wokalną karierę młodego Hadena. Zniszczone struny głosowe nie były w stanie udźwignąć głosu i kontrolować jego kierunku.

Abbey Lincoln – dziś nikt już tak nie śpiewa

Jedna z największych div jazzowych epoki, która nieodwracalnie przeminęła. Ciepły, przeszywający głos, mądre interpretacje i swingująca dusza to cechy dzięki którym Abbey Lincoln jako jedyna uznawana jest za artystkę godnie kontynuującą dorobek wokalny niezapomnianej Billie Holiday. Niestety gwiazda Abbey Lincoln zgasła 9 lat temu. Artystka nie pozostawiła po sobie żadnej jazzowej następczyni. Dziś nikt już tak nie śpiewa.

Jemeel Moondoc - artysta prawie zapomniany.

Nazwisko Moondoca ma swoje miejsce w historii jazzu w Polsce, albowiem był pierwszym muzykiem związanym ze sceną loftową, który wystąpił w naszym kraju na festiwalu Jazz Nad Odrą w 1981 roku, a nawet pozostawił po sobie nagranie płytowe, o którym jednak być może nawet nie wie.

Sonny Simmons - jak feniks z popiołów

“Od zawsze dużo bardziej inspirowała mnie natura niż konkretni muzycy. Wyjątkiem był Charlie Parker, bo brzmiał dla mnie niczym ptak” - tak Sonny Simmons w dosyć przewrotny sposób opowiadał o tym, co wywarło na nim największy wpływ w wywiadzie udzielonym serwisowi muzycznemu All About Jazz. Z drugiej jednak strony słowa wypowiedziane przez tego amerykańskiego saksofonistę można traktować zupełnie na serio, wszak urodził się na głębokiej prowincji, z dala od cywilizacji, w małym miasteczku w stanie Luizjana.

Louis Armstrong - Mr. Jazz miałby dziś 122 lat

 „Stadion był daleko za miastem, mały, płaski, może na pięć tysięcy widzów. A jednak tylko połowa miejsc była zapełniona. Na środku murawy stało podium, jakoś słabo oświetlone, ale siedzieliśmy blisko i Armstronga oraz jego małą orkiestrę było dobrze widać” – Ryszard Kapuściński jest na koncercie Louisa Armstronga w Sudanie. „Wieczór był gorący i duszny i kiedy Armstrong wszedł na podium, już był mokry, bo w dodatku miał na sobie marynarkę, a pod szyją muszkę.

Tyshawn Sorey - The Off-Off Brodway Guide to Synergism - Skandalicznie dobre rozdanie!

Perkusista Tyshawn Sorey to z pewnością jeden z najciekawszych muzyków w krainach improwizacji. Usłyszałem nawet kiedyś na jego temat określenie ,,muzyk kompletny". Gra najtrudniejsze podziały rytmiczne w sekstecie Vijay'a Iera, improwizuje z Roscoe Mitchelem. Komponuje, prowadzi swoje zespoły, gra z topowymi muzykami zarówno ze świata snajperskiego jazzu opartego na technice, jak i z tymi, którzy zamiast techikaliów wolą improwizować tak, jak gdyby pierwszy raz dotykali swojego instrumentu. Od nowojorskiego, wyrachowanego mainstreamu, aż po ogniste free-improvised.

Greg Osby - muzyka nie jest sportem indywidulanym

Znamy go dobrze. Jest jednym z najznakomitszych amerykańskich saksofonistów, kompozytorem, gwiazdą światowej sceny jazzowej, od lat szef swojej własnej wytwórni Inner Circle Records, był kuratorem Sopot Jazz Festival i wziął udział w wybornej płycie Tyshawna Soreya ze standardami. Czas przypomnieć wywiad sprzed lat. 

Jazzarium: Przyjechał pan do Polski jako kurator festiwalu Sopot Jazz 2016. Co postawił pan sobie za główny cel całego przedsięwzięcia?

Kwartet Kate Gentile powraca po sześciu latach z nowym albumem Find Letter X

Od czasu ostatniego nagrania kwartety Kate Gentile minęło sporo czasu. Album „Manequines” trafił na sklepowe półki w 2017 roku. Czas więc już najwyższy na kolejną płytę. Pi Recordings z radością ogłasza nadchodzącą premierę drugiego wydawnictwa Kate Gentile w Pi, Find Letter X. Find Letter X to długoletni akustyczno-elektryczny zespół Kate Gentile z brooklyńskimi wirtuozami Jeremym Vinerem, Mattem Mitchellem i Kim Cass. Jest to również nazwa nowego potrójnego albumu tego zespołu.

Wydawca w materiałach zapowiadających wydanie płyty piszę tak:

Tomas Fujiwara, Tomeka Reid i Patricia Brennan czyli 7 Poets Trio wydaje nową płytę.

Tomas Fujiwara zebrał swoje 7 Poets Trio z Patricią Brennan i Tomeka Reid po raz pierwszy podczas swojej rezydencji w The Stone w kwietniu 2018 roku, po tym jak wcześniej grał z Patricią w Ensemble Kolossus Michaela Formanka i z Tomeka w jej kwartecie. W rok później na rynek płytowy trafiła ich debiutancka płyta wydaa we francuskiej Rogue Art. Teraz czas na drugą odsłonę w muzycznym życiu tria album zatytułowany Pith.

Strony