Vijay Iyer

Jazz Jantar: Mary Halvorson Code Girl i Vijay Iyer Trio - wielki finał.

Zbliża się 11 listopada. Zbliża się szybko właściwie już jest. Za niedługo ulice wypełnią się ludźmi, którzy zamanifestują swoje przywiązanie do manifestowania, wylegną na ulice centrum Warszawy i jak nauczyła historia ostatnich lat, a roku ubiegłego szczególnie boleśnie, będzie się działo. To niedobra wiadomość. Z trasy przemarszu pozabierane już kosze na śmieci, ławki, rowery, hulajnogi, nawet materiały budowlane. Tak na wszelki wypadek przecież tylko, gdyby jakimś cudem pokojowy przemarsz miał niepokojąco rozkręcić się.

Uneasy

Płyta Vijaya Iyera w trio! To jest to na co fani pianisty czekają. Tym bardziej czekają kiedy pojawia się wieść, że kompanami w bandzie będą Linda May Oh na kontrabasie oraz Tyshawn Sorey na perkusji.

Far From Over

Pianista Vijay Iyer to postać nietuzinkowa we współczesnym jazzie. Nie można go jednoznacznie łączyć z nurtami związanymi z improwizacją. Ale nie jest to także muzyk, który skupia się tylko na pielęgnowaniu tradycji, czy dążący jakoś szczególnie do tego, żeby zdobyć szczyt szczytów mainstreamu. “Far From Over” to już piąta z kolei płyta Vijay Iyera wydana w barwach monachijskiego ECM. I być może druga najlepsza obok “A Cosmic Rhythm with Each Stroke”, o której bardzo ciekawą zawartość zadbał także trębacz Wadada Leo Smith.

Finał 16. Jazztopad Festivalu - relacja

Grande Finale Jazztopadu. Po kilku premierach, kilkunastu koncertach, długich nocnych jam session itd.. O koncertach domowych pisałem już przy okazji relacji z koncertów sobotnich więc zaznaczę tylko, że były również wstępem do niedzielnego wieczoru.

Ostatni koncert Jazztopadu upłynął pod znakiem ECM, domyślać się tylko mogę, że związane jest to też jakimś stopniu z obchodami 50lecia tej szacowanej wytwórni.

Transitory Poems

Obaj pianiści debiutujący na początku wieku są uważani za innowatorów w jazzie; obaj obdarzeni są bogatą wyobraźnią, a ich muzyczną wiedzę cechuje erudycja zarówno w zakresie historii jazzu, jak i muzyki osadzonej w historii kultury; obaj mają zbliżone doświadczenia muzyczne związane z pracą u boku saksofonisty Roscoe Mitchella i przynależnością do grona wybranych współczesnych artystów jazzu nagrywających swoje kolejne albumy dla prestiżowej ECM Records.

Post-Chromodal Out!

Hafez co? Post co? Tak... Dzielenie się radością z nowej płyty jednego z najciekawszych współczesnych saksofonistów np. podczas spotkania towarzyskiego, randki czy rozmowy z przełożonym może być nieco utrudnione. Nie należy się tym jednak przejmować, bo album „Post-Chromodal Out!” Hafeza Modirzadeha jest znakomity i kropka!

"Nic tak mocno nie sprawiło, że poczułem się Amerykaninem, jak wyjazd do Indii" - rozmowa z Aakashem Mittalem

Vijay Iyer, Rudresh Mahanthappa, Rez Abbasi o tych muzykach jest sporo w Jazzarium. Zdobywają nagrody, wyróżnienia i stypendia ich płyty są szeroko dyskutowane, a oni sami na ustach całego jazzowego świata. Niech mam się jednak nie wydaje, że świat jazzu wyrastającego z kultury Indii czy Pakistanu zamyka się w tych trzech najsłynniejszych nazwiskach. Pod bokiem gwiazd wyrasta młodsze pokolenie twórców, dla których słynni i nie tak bardzo wiele starsi koledzy są fascynacją i inspiracją. Wśród nich jest ot choćby saksofonista altowy Aakash Mittal.

Vijay Iyer & Lutosławski Quartet na festiwalu Jazztopad - relacja

Vijay Iyer to bez wątpienia jeden z czołowych współczesnych pianistów jazzowych, do Wrocławia przyjechał by zagrać z kameralnym zespołem smyczkowym Lutosławski Quartet. Była to też druga premiera festiwalowa z prawykonaniem nowej kompozycji Iyera “The Law Of Returns”.

Wiring

Gdy pisaliśmy na naszych łamach o płycie grupy Trio 3 pt. „Refraction - Breakin' Glass” nagranej razem z Jasonem Moranem, już wtedy snuliśmy przypuszczenia, że kolejny album tria zostanie nagrany z innym wziętym współczesnym pianistą: Vijayem Iyerem. Podobnie bowiem jak wcześniej Morana, tak rok temu właśnie Iyera słynne trio w składzie Oliver Lake na saksofonie, Reggie Workman na kontrabasie i Andrew Cyrille na perkusji zaprosiło do tygodniowej koncertowej rezydencji w nowojorskim klubie Birdland.

Rok 2016 - subiektywne podsumowanie Macieja Krawca

Miniony rok 2016 był kolejnym, który jakże trudno byłoby wyczerpująco podsumować pod względem wydarzeń w muzyce improwizowanej. Nie jest możliwe być na każdym wartym wizyty koncercie, uważnie wsłuchać się we wszystkie albumy godne uwagi również nie sposób, a żeby przeczytać większość cennych artykułów i wywiadów, doba musiałaby dać się w końcu przekonać, aby wydłużyć się przynajmniej o połowę.

Strony