Dialect Fluorescent

Autor: 
Piotr Jagielski
Steve Lehman
Wydawca: 
Pi Recordings
Dystrybutor: 
GiGi Distribution
Data wydania: 
19.03.2012
Ocena: 
3
Average: 3 (1 vote)
Skład: 
Steve Lehman: alto saxophone; Matt Brewer: bass; Damion Reid: Drums

Steve Lehman, amerykański saksofonista, wyrasta na wielką gwiazdę jazzowej sceny. Ostatnio został nawet okrzyknięty jednym z niewielu "prawdziwych i unikatowych" głosów młodego pokolenia muzyków. W tej poetyce wyrażają się o Lehmanie Downbeat Magazine, Village Voice i New York Times. Dobra prasa, nie ma co.

Lehman jest ciekawym egzemplarzem muzyka, który może być ofiarą swojego własnego wykształcenia. Ponieważ poza byciem saksofonistą, Lehman jest głównie intelektualistą, teoretykiem, pracownikiem akademickim i wykładowcą. Taka sytuacja, wbrew pozorom, może być bardzo trudna dla wyrażania swoich myśli w sposób właśnie "unikatowy". Przecież muzyk, od 2006 roku doktorant na Columbia University w Nowym Jorku, prowadząc zajęcia na temat improwizacji, skazany jest na ciągłe przebywanie w świecie teorii legend - Parkera, Coltrane'a, Taylora. Stały kontakt, niemal bez przerwy, często skutkuje kastracją kreatywności i krytycznego podejścia. Bycie akademikiem w dużej mierze wyklucza bycie krytycznym - stoi to w sprzeczności z zaakceptowanym programem.

Historia edukacji tego saksofonisty jest niezwykle bogata - wychowany został przez swoich mentorów - Jackiego McLeana i Anthony'ego Braxotna, którzy z pewnością dali młodemu muzykowi narzędzia niezbędne do szukania swojego stylu pośród innych. Między 2002 a 2003 rokiem wykładał na Conservatoire National Supérieur de Musique w Paryżu, gdzie prowadził zajęcia dotyczące teorii improwizacji. Odniósł sukces jako nauczyciel i od tamtej pory wykładał z powodzeniem na kilku amerykańskich uczelniach. W międzyczasie współpracował z Vijayem Iyerem czy Oliverem Lake'iem.

Jego najnowszy krążek, ósmy w karierze, potwierdza sprawność stylistyczną tego artysty. Lehman brzmi czasami jak Coltrane, innym razem deliatnie jak Lee Konitz a czasem ostro i agresywnie jak Albert Ayler. Sprawdza się w każdej formie - ewidentnie opanował swój instrument w takim stopniu, że nic nie sprawia mu trudności. Jest prawdziwym wirtuozem i analitykiem muzyki. Wszystko, co gra ma swoje znaczenie i funkcję do spełnienia w kompozycji. Nie ma właściwie niepotrzebnych, bezużytecznych dźwięków.

Płyta "Dialect Fluorescent" jest dowodem na wielkość techniczną tego saksofonisty, jednak z pewnością można się do niej przyczepić - nazwać zbyt sterylną czy (cokolwiek to znaczy) wtórną. Tylko czy to warto?

Allocentric (Into); Allocentric; Moment’s Notice; Foster Brothers; Jeannine; Alloy; Pure Imagination; Fumba Rebel; Mr. E