Raphael Rogiński powinien mieć policyjny dozór. Minister Kultury powininen nałożyć go na tego gitarzystę, by ten jak najszybciej wszedł do studia i rejestrował, w jak najlepszych warunkach, swoje kolejne muzyczne projekty. Wydawało mi się, że przywykłem do tego, że Rogiński jest dobry. Myślałem, że tego wieczoru, na Chłodnej25, wiele mnie nie zaskoczy. Jednak, jak za każdym razem, Raphael po kilku dźwiękach, brutalnie przypomniał wszystkim zgromadzonym (jak zawsze, w nadkomplecie), że jest bardzo, bardzo, bardzo dobry!