jazzarium

With Grace In Mind

Żyją na świecie artyści, którzy są niczym Król Midas. Czego by się tknęli, złoto leje im się z rąk. Amerykańska pianistka Marylin Crispell zdaje się być taką osobą.

John Abercrombie - koryfeusz

Gdybym miał jednym zdaniem przedstawić Johna Abercrombie, bez wahania powiedziałbym – był jazzowym koryfeuszem, który przez lata wytrwale krystalizuje swój język muzyczny, zawsze do bólu konsekwentny, nie pozwolił sobie przy tym zejść z wytyczonej ścieżki kariery, by choć na chwilę dać się ponieść dobrodziejstwom sławy. Prawdopodobnie nie było takiego projektu, nagrania, na którym Abercrombie mógł zbudować na trwałe marketingowy sukces. Niewątpliwie osiągnął w zamian wiele, by na przestrzeni lat zyskać miano jednego z najważniejszych współcześnie jazzowych autorytetów.

Joe Fonda: wszystko ma korzenie w pasji

Joe Fonda to amerykański kontrabasista i improwizator. W czasach pandemii porozmawiałam z nim o sytuacji muzyków, jego współpracy z Anthony’m Braxtonem i wielowymiarowym podejściu do improwizacji.

W dzisiejszych czasach nie sposób nie zapytać Cię o koronawirusa. Jak epidemia wpływa na Twoje codzienne życie?

Paulina Porszke: nie zależy mi na improwizacji

Paulina Porszke Ensemble to zespół złożony z trójmiejskich muzyków, którymi przewodzi osoba wyjątkowa. Pianistka, kompozytorka, aranżerka, wokalistka – Paulina Porszke jest artystką, dzięki której zmienia się dziś nie tylko oblicze polskiej muzyki improwizowanej, ale również sposób postrzegania kobiet w hermetycznym skądinąd, jazzowym światku.

Toshinori Kondo - trębacz niepokorny

Było to na długo przed tym, gdy na dobre zainteresowałem się jazzem. Nie wspomnę już o muzyce swobodnie improwizowanej i innych artystycznych wynalazkach, o których w tamtym czasie nie miałem nawet zielonego pojęcia. Pewnie nawet nie wiedziałem, że takowe w ogóle istnieją. Tak czy inaczej - w tych odległych już dla mnie czasach moja znajomość jazzu sprowadzała się do kilkunastu, może kilkudziesięciu płyt.

Marcin Olak Poczytalny: Nadmiar

Dzwoneczki w marketach dzwonią na całego. Prezenty, kapusta, grzyby, ryby, bombki, światełka, renifery, wszystko. W nadmiarze. Nadmiar się rozdyma i robi się jeszcze bardziej potężny, wszechogarniający, wszystkomający… Dzyń, dzyń.

 

Improwizacja to komponowanie, z całym wbudowanym w to ryzykiem, a ja lubię ryzyko - wywiad z Carlosem Alvesem "Zingaro"

Dla miłośników muzyki improwizowanej jest postacią budzącą podziw. Podziw za umiejętność uwolnienia się od idiomu, za brzmienie i szeroki horyzont widzienia nie tylko muzyki, ale w ogóle sztuki. Nie jest jazzmanem, choć jazz w młodości grywał. Jest wirtuozem, choć sam mówi o sobie, że jego gra bywa daleka od ideału. Choć jest w świecie muzyki uważany za wielki autorytet u nas był tylko raz i to na samym początku kariery. Teraz tę zaległość nadrabiliśmy trochę. Carlos Zingaro był gościem 9 edycji festiwalu Ad Libitum.

Jakby przeleciał obok nas helikopter. Dziś 79 urodziny Tony'ego Williamsa

7 listopada 1967 roku w niemieckim Karlsruhe w Stadhalle kwintet Milesa Davisa wystąpił na rejestrowanym kamerami telewizyjnymi koncercie. Moje pierwsze zetknięcie z muzyką wielkiego kwintetu, zwanego „drugim”, nastąpiło właśnie wtedy. Ściślej rzecz ujmując – w trakcie utworu „Walkin’”. Niby nic specjalnego, standard. Za plecami trębacza działy się niesamowite rzeczy. Perkusista Tony Williams wydawał się jak w transie.

Mechanics of Nature

„Mechanics of Nature” to trzecia płyta prowadzonej przez gitarzystę Michała Starkiewicza grupy The Beat Freaks. Nagrana została z gościnnym udziałem trębacza Ralpha Alessiego. Oba poprzednie albumy zespołu były udane i zostały docenione przez krytykę. Jednak nowy krążek winduje formację do ścisłej czołówki rodzimego jazzu.

Tom Waits - Bad As Me - dobra piosenka zawsze się obroni

Wracam do domu. Pustym pośpiesznym z zachodu na wschód. Dziewczyna w kozakach za kolana, skórzanym płaszczu, królowa prowincji, zajęta plotkami z większego świata odbija ochłapy słońca przeciskającego się przez grudniowe chmury swoją tłustą od kremu twarzą. Obok Rosjanin, w podróży na dalszy wschód pokazuje na pękniętym wyświetlaczu telefonu wędkarskie trofea z rzek szerszych niż jego myśli. Jest Wigilia. Wracam do domu i słucham ostatniej płyty Toma Waitsa. 

Strony