jazzarium

David Murray - muzyk, który oparł się Coltrane'owi

Są muzycy, którzy swoją wielkością, nowatorstwem i siłą indywidualnej ekspresji zmieniają bieg muzycznej historii. Takimi muzykami byli Louis Armstrong, Charlie Parker czy Keith Jarrett. Takim muzykiem był oczywiście John Coltrane. Tak jak większość saksofonistów nie potrafiła oswobodzić się przez długi czas z wpływu (zgubnego) „Birda” - Jackie McLean wspominał, że gdy ktoś wyrzucał mu, że brzmi jak Parker, czuł się szczęśliwy: „Nie chodziło mi o nic innego!” - tak całe pokolenia saksofonistów uparcie opierało swoją grę na brzmieniu wielkiego Trane'a.

Nicole Mitchell - pierwsza dama AACM

Aby być mniejszością wśród mniejszości  trzeba wykazać się nie lada talentem, kreatywnością, nieszablonowym myśleniem, a także determinacją. Dzisiejsza solenizantka, Nicole Mitchell była pierwszą w historii kobietą - przewodnicząca słynnego Assosciation for the Advancement of Creative Musicians - organizacji mającej na celu wyrównanie dysproporcji pomiędzy promowaniem muzyki tworzonej przez białych i czarnych muzyków.

Marcin Olak Poczytalny: Nic Takiego

Już ciemno. Zimno. Spadło trochę śniegu. Odgarnąłem z podjazdu. Kilka minut, nawet się nie zdążyłem zmęczyć. Nic takiego. Stoję z tą łopatą, czekam. Patrzę w górę, może jeszcze coś spadnie?  Nie, nie spada, dziwne. Ja wiem, przy tych zmianach klimatu nie ma co za bardzo liczyć na śnieg, ale żeby choć jakiś meteoryt… Dobra, poczekam jeszcze chwilę, może coś?

Howard Riley@82

Fortepian w muzyce improwizowanej noszącej jazzowe konotacje nie jest instrumentem tak często wykorzystywanym jak instrumenty stroikowe bądź strunowe. Nie piszę tego w oparciu o statystyki, a w odwołaniu do luźnej obserwacji. Cecil Taylor jest dla pianistów free jazzowych równie mocnym punktem odniesienia co Coltrane, bądź Coleman dla saksofonistów, jednak dziedzictwo Taylora nie doczekało się tak wielkiej liczby epigonów i mniej lub bardziej utalentowanych naśladowców.  Cóż, prawdopodobnie po prostu ciężko podrobić tak pełnokrwisty i oryginalny styl.

Henry Threadgill - radykalnie nieradykalny!

"Trudno byłoby przecenić wartość jego twórczości dla rozszerzenia granic jazzu...Zmienił nasze założenia co do tego, jak może i powinien brzmieć jazz" - napisał w swojej książce "And They All Sang", laureat nagrody Pulitzera, Studs Terkel. Napisał o Henrym Threadgillu. Dodajmy jeszcze, że książka jest poświęcona najważniejszym muzykom XX wieku. Threadgill jest jednym z nich.

Henry Threadgill - Cywilizacja Zachodnia ma cierpliwość tylko do sportu. Ludzie mogą godzinami siedzieć i czekać na mecz futbolu czy koszykówki.

Mówiłeś o pewnym kluczu w muzyce, na przykładzie Mozarta, że są sposoby na rozpracowanie pewnych idei. Czy są jakieś osoby, wydarzenia, które są Twoimi kluczami, które otworzyły przed Tobą nieznane wcześniej drzwi, za którymi jest Twoja droga?

Henry Threadgill: "Nie miałbym nic do powiedzenia muzycznie, gdybym nie przywiązywał uwagi do życia". Część I

Jak uratować się przed ślepą miłością do własnej idei? Jak znaleźć dobrego muzyka w Nowym Jorku? Dlaczego ludzie wychodzą z koncertów? Co oznacza być Mozartem, Picassem? Dlaczego czas jest względny i jakie są tego konsekwencje w sztuce? Dlaczego Azja jest matematyczną potęgą? Kim został biedny chłopiec z hinduskiej prowincji, gdy dorósł? Dowiecie się tego z niespiesznej gawędy Henry’ego Threadgilla. Dzisiaj, w dniu jego 76. urodzin pierwsza część wywiadu, jaki przeprowadziliśmy z nim podczas jego krótkiej wizyty w Polsce.

Niech Pana Bóg błogosławi, Panie Laswell!

Jest połowa lat 80. Pewien bardzo młody człowiek, jak co wieczór pełni dyżur przy radioodbiorniku marki Unitra. Magnetofon ZRK MK 147 w pełnej gotowości bojowej. W oczekiwanej audycji zamiast rockowego łojenia, pojawia się pulsujący rytm i brzmienia, których chyba nikt dotychczas nie śmiałby połączyć. Melodia ze spaghetti westernu wykorzystana w elektronicznym hip hopowym utworze. Ciężkie i brudne, basowe riffy, wzmocnione dosadnym garażowym bębnieniem, współgrają z improwizującym jazzowym trębaczem.

Didier Lockwood – niegdyś pierwszy skrzypek współczesnego jazzu

Instrument, na którym grał nie należy do najpopularniejszych wśród muzyki jazzowej. Mimo to od 40 lat, Didier Lockwood konsekwentnie propagował skrzypce w muzyce rozrywkowej. Jego zasługi to nie tylko twórczość. W 2001, skrzypek założył szkołę improwizacji dla instrumentów strunowych, która cieszy się dużą popularnością w całej Europie. Dziś obchodziłby 69 urodziny.

Francuscy mistrzowie skrzypiec - nie tylko święta trójca

Nie wiele wiemy o muzyce jazzowej z Francji. Nie zanosi się chyba też żeby ten stan rzeczy się zmienił, choć frekwencja na nie tak bardzo dawnym koncercie Henri Texiera jawi się jako krzepiące światełko w tunelu. Jeśli jednak mamy jakiekolwiek przeczucie o francuskim jazzie to zapewne jest ono najściślej związane ze skrzypcami, I w istocie Francuzi, od czasu Stephane’a Grapelliego dołożyli znacznie więcej niż jedną cegiełkę do wielkiej wiolinistycznej konstrukcji. 

Strony