Tony Buck

Flight Mode Live In Berlin 2023

Freejazzowa improwizacja żyje z intrygujących konstelacji personalnych, jej bogata historia pełna jest formacji, które śmiało zasługują na miano super-grupy, nawet wtedy, gdy muzycy spotykają się ze sobą po raz pierwszy i być może ostatni. Ale jeśli z tego pierwszego spotkania powstaje płyta, szansa, iż artyści zewrą szyki ponownie rośnie niepomiernie.

Three

Za każdym razem, gdy dociera do mnie informacja o premierze kolejnej już nowej płyty australijskiego zespołu The Necks, a tych premier namnożyło się tyle, że trudno zliczyć je w pamięci - zaczynam zastanawiać się nad tym, czy znowu czymś zaskoczą. Bo ileż to już razy można. Australijskie trio od zarania swoich dziejów opiera swój pomysł na muzykę mniej więcej na tym samym: powolnym, wręcz ślamazarnym budowaniu nastroju. W tej kategorii to zawodnicy wagi ciężkiej. Trudno ich pobić.

Lala Belu

Na potrzeby tej recenzji i poszerzenia horyzontów obejrzałem na YouTube koncert Hailu Mergii, który w 2015 roku odbył się w londyńskim klubie będącym w przeszłości kotłownią. Miejsce wyjątkowe szczególnie dla twórców szeroko pojętej muzyki elektronicznej i pochodnych - to właśnie tam odbywają się koncerty w ramach cyklu Boiler Room. Tak się składa, że zagrał tam artysta, którego z różnymi odmianami techno nie sposób łączyć.

Unfold

Australijskie trio The Necks gra już prawie 20 lat, przedstawia słuchaczom swoje nowe wydawnictwo – album “Unfold” wydany na dwóch płytach winylowych – strony płyt nie są numerowane, co pozwala słuchaczowi na dowolne manipulowanie kolejnością słuchanych utworów.  

Open

The Necks to nie tylko, jak piszą w New York Timesie: „jeden z najwspanialszych zespołów na świecie”. To dwa takie zespoły. Pierwszy to ten, którego doświadczyć można na koncertach: trzech muzyków, którzy wchodzą na scenę i na dźwięk pierwszego tonu rozpoczynają kilkudziesięciominutową eksplorację tego, co może wydarzyć się w muzycznej przestrzeni tu i teraz.

Portal, oaza, świat - rozmowa z The Necks

The Necks określono na łamach New York Timesa jednym z najwspanialszych zespołów na świecie. Grają razem ponad ćwierć wieku. Przez ten czas fundamenty ich muzyki pozostały niezmienione. Pianista Chris Abrahams, basista Lloyd Swanton i perkusista Tony Buck spotykają się na scenie. Nic nie jest zaplanowane. Improwizacja zaczyna się, trwa w czasie i kończy się. Po sobotnim koncercie The Necks w Klubie Żak trudno słowa wydawały się zbędne. Jednak zespół The Necks gości w Polsce tak rzadko, że szkoda byłoby zmarnować szansę na rozmowę z zespołem.

Art Of Improvisation 2015: Magda Mayas - w poszukiwaniu języka artykulacji

W muzyce jest taka kategoria artystów, dla których poszukiwanie własnego języka artykulacji staje się nie tyle ostatecznym celem, co drogą, którą chcą stale podążać. W moim rozumieniu tacy wykonawcy z jednej strony próbują odnaleźć autorską wizję twórczą i takie też brzmienie, ale nie poprzestając na tym, sięgają coraz głębiej, szukając kolejnych inspiracji. Takie podejście do sztuki wiąże się dużym ryzykiem i nie jest usłane różami.

"RADIATION" Transmit

Pisanie o płytach przeoczonych samo w sobie stanowi zabawny paradoks. Nie zmienia to faktu, że o „Radiation” powinno być głośniej. Dokładamy cegiełkę, aby tak się właśnie stało. 

Hailu Mergia / Tony Buck / Mike Majkowski - siła transu

Słynną już ścianę w Pardon, To Tu, na tle której grają muzycy, w całości zdobią wypisane ciurkiem nazwiska i nazwy grup - i te bezwzględnie kultowe,  i te zapewne ważne dla właściciela klubu. Zdecydowanie każdy miłośnik muzyki, nie tylko jazzowej, odnajdzie tam przynajmniej kilku wykonawców, których usłyszenie na żywo uzna za czołówkę prywatnych marzeń. Jednym z „wypisanych” jest Mulatu Astatke.

Open

The Necks to nie tylko, jak piszą w New York Timesie: „jeden z najwspanialszych zespołów na świecie”. To dwa takie zespoły. Pierwszy to ten, którego doświadczyć można na koncertach: trzech muzyków, którzy wchodzą na scenę i na dźwięk pierwszego tonu rozpoczynają kilkudziesięciominutową eksplorację tego, co może wydarzyć się w muzycznej przestrzeni tu i teraz.

Strony