Skrzypek Jason Kao Hwang to jeden z tych artystów, który czerpie pełnymi garściami ze spuścizny różnych gatunków muzycznych. Sięganie po rozmaite inspiracje nie polega jednak w tym przypadku na odtwarzaniu pomysłów innych artystów. Raczej jest efektem edukacyjnych doświadczeń, osłuchania i ogrania. Jason Kao Hwang czerpie z różnych źródeł, do których można zaliczyć przede wszystkim jazz, muzykę klasyczną i azjatycki folklor. Na tej podstawie i na bazie swoich umiejętności wypracowuje własny język artystyczny.
12 Krakowską Jesień Jazzową rozpocznie trzydniowa rezydencja Per-Âke Holmlandera. Muzyk pojawi się w Krakowie z projektem Carliot - It’s Never Too Late Orchestra Plays the Heard & Unheard Music from Theatre, Dance and More. 11 października, w klubnie HEVRE, na finał rezydencji, usłyszymy zespół w pełnym składzie.
„Per-Âke trzyma szczegóły tego projektu w tajemnicy przede mną, na co ma moją cichą zgodę. Tytuł „Carliot Plays the Heard & Unheard Music from Theatre, Dance and More to otwarte pole do interpretacji” – mówi Marek Winiarski.
12 Krakowską Jesień Jazzową rozpocznie trzydniowa rezydencja Per-Âke Holmlandera. Muzyk pojawi się w Krakowie z projektem Carliot - It’s Never Too Late Orchestra Plays the Heard & Unheard Music from Theatre, Dance and More.
12 Krakowską Jesień Jazzową 9 października rozpocznie trzydniowa rezydencja Per-Âke Holmlandera. Muzyk pojawi się w Krakowie z projektem Carliot - It’s Never Too Late Orchestra Plays the Heard & Unheard Music from Theatre, Dance and More.
We free-jazzowym światku mamy wielu artystów, o których zapomnieć nie sposób bo raz po raz przypominają nam o sobie coraz to nowym projektem czy wydawnictwem płytowym. Nie należy na pewno do nich Jemeel Moondoc, do którego znakomicie pasują anglojęzyczne “underrecorded” czy “undersung” określającego muzyka niedocenianego, którego muzyczna kariera jest słabo udokumentowana.
Ostatniego dnia tegorocznej edycji Lublin Jazz Festival, 24-go kwietnia, w Centrum Kultury w Lublinie, wystąpi, promujący swój najnowszy album "Unstatic" Manu Katché. Po nim na scenie pojawi się trio Brötzmann – Swell – Nilssen-Love. Dzień zkoańczy występ grupy Namby Pamby Boy.
Przy całym zaangażowaniu wielkim Mikołaja Trzaski i mnogości projektów, w których bierze czynny udział, kwartet Inner Ear pozostawał dotychczas zawsze gdzieś w drugim szeregu. Powstał jako efekt uboczny pierwszej fali działań Resonance Ensemble'u Kena Vandermarka, zaś jego pierwsza płyta, Breathing Steam, w natłoku innych wydawnictw przeszła bez większego echa. Także teraz, min. przy wzmożonej aktywności tria Shofar istnieje pewna obawa, że Return From The Center Of The Earth zostanie innymi inicjatywami niejako „przykryty”.
We free-jazzowym światku mamy wielu artystów, o których zapomnieć nie sposób bo raz po raz przypominają nam o sobie coraz to nowym projektem czy wydawnictwem płytowym. Nie należy na pewno do nich Jemeel Moondoc, do którego znakomicie pasują anglojęzyczne “underrecorded” czy “undersung” określającego muzyka niedocenianego, którego muzyczna kariera jest słabo udokumentowana.
Najpierw bardziej oficjalnie – Peter Brotzmann, Steve Swell oraz Paal Nilssen-Love. Odpowiednio 73, 60 i 40 lat. Niemcy, Stany oraz Norwegia. Jest więc międzynarodowo i międzypokoleniowo – zgrabnie symbolizuje nam to ideę muzyki improwizowanej jako muzycznego spotkania i uniwersalnego sposobu komunikacji. Nie bez znaczenia jest też oczywiście fakt, że każdy z tych muzyków należy do niekwestionowanej czołówki w swojej kategorii instrumentalnej.