Peter Evans

Free Radicals At DOM

Przenosimy się do moskiewskiego Centrum Kultury DOM. Jest początek listopada 2017 roku. Peter Evans na trąbce, Agusti Fernandez na fortepianie i Barry Guy na kontrabasie. Koncert zawarty na CD Free Radicals At DOM (Fundacja Słuchaj!, 2018) składa się z dwóch setów i bisu, tu na płycie, podzielonych na siedem separatywnych części. Potrwa 68 minut i 22 sekundy.

Jazz Jantar 2018 – relacja z drugiej części Festiwalu

W minioną niedzielę zakończył się 21. Festiwal Jazz Jantar. Za nami aż 25 koncertów, które pięknie redefiniują klasyczną wizję muzyki jazzowej. Przez gdańskiego Żaka przewinęła się naprawdę zacna zgraja artystów. Starzy wyjadacze pokroju Vijaya Iyera czy Marka Napiórkowskiego, młode wilki polskiej sceny: Pokusa XXL czy Vibe Quartet, a także romansujące z muzyką rockową zespoły: takie jak kwartet Grega Foxa, brytyjskie Roller Trio czy mocno folkujące Snow Poet z Wielkiej Brytanii.

Genesis

Nowojorski tytan, ba! gladiator jazzowej trąbki, Peter Evans raczy nas swoją muzyką już od ponad dekady. Nie brakowało w niej krwistych, solowych ekspozycji, kompetentnych, swobodnych improwizacji w gronie bliższych lub dalszych przyjaciół, czy formacji dewastujących sztafaż kompozycyjny muzyka, w ramach kwartetów, czy też kwintetów firmowanych jego personaliami. O ile dwie pierwsze kategorie na ogół skutecznie przyciągały moją uwagę i sprawiały, że uczucie przyjemności bywało niezbywalne, o tyle trzecia kategoria nie zawsze budziła entuzjazm i kazała sięgać po jeszcze.

Hidros 6 – Knockin’

12 zapaleńców improwizacji właśnie dokonało kolejnego dzieła: obszernie wydany materiał, w postaci ośmiu albumów (w tym film DVD, dwa LP i pogrupowane nagrania solo).  Hidros 6 – Knockin’ to materiał nagrany przez NU Ensemble, Matsa Gustaffsona. Dziwny i hałaśliwy free jazz od zawsze wydawał mi się interesujący. W tym przypadku jest nie tylko ciekawy, ale też niebywale estetyczny. To po prostu kawał dobrej muzyki.

THE FREEDOM PRINCIPLE

Pewnie nie powiem nic nowego, ale nieustannie zaskakuje mnie różnica pomiędzy wsparciem dla muzyki improwizowanej w Stanach i Europie. Dość powiedzieć, że jeden z najwybitniejszych trębaczy (wciąż) młodego pokolenia, z pochodzenia nowojorczyk, pojawia się na sesji nagraniowej w Portugalii, której efekty wydaje litewska oficyna. A przecież to norma i jeśli miałoby mnie coś tu dziwić, to jedynie fakt, iż „The Freedom Principle” nie ukazało się po prostu nakładem lizbońskiego Clean Feed. Tym bardziej, że trzon zespołu stanowi Rodrigo Amado Motion Trio.

Krakowska Jesień Jazzowa: Nate Wooley - w poszukiwaniu granic brzmieniowych trąbki

Jeśli są wśród Państwa osoby, który narzekają na to, że we współczesnym jazzie i muzyce improwizowanej brakuje postaci kierujących te gatunki na nowe tory, to Nate Wooley szybko rozwieje wszelkie wątpliwości i przywróci wiarę w to, że oba nurty nie są wcale u schyłku swojej świetności. Amerykański trębacz jest jednym z najważniejszych innowatorów brzmieniowych naszych czasów oraz kimś w rodzaju naukowca, który nie spocznie, dopóki nie odkryje nowych możliwości, jakie kryje w sobie wybrany przez niego instrument.

A Quietness Of Water

Sięgając po nowe wydawnictwo płytowe, firmowane trzema ekscytującymi nazwiskami na scenie muzyki improwizowanej – Petera Evansa, Agusti Fernandeza i Matsa Gustafssona - aż kusi mnie, by jego recenzowanie rozpocząć od drobnej choćby refleksji na temat długości procesu edytorskiego w tym gatunku muzyki.

Polychoral

Najnowsza płyta Nate’a Wooleya nowojorczyka świetnie wpisuje się w wątek innowatorski. Płyta zawiera muzykę na dwie akustyczne trąbki, nagrane w wersji live, czyli ewidentnie na żywo. Jednakże muzyków w procesie tworzenia przestrzeni akustycznej koncertu, wspiera specjalna, ośmiokanałowa instalacja. Stworzona ona została przez Wooleya na potrzeby Knockdown Center’s Auditorium Series.

Liveblood

Po ogromie pracy, związanej ze skupionym odsłuchem pełnego wymiaru Genesis, czas na dokonanie bliźniaczej czynności, związanej z najnowszą solową płytą Evansa, zatytułowaną Lifeblood (More Is More Records, 2016; usb drive: pliki waves). Nagrania koncertowe z lat 2015 i 2016 dostępne są m.in. na karcie pamięci (wiem, że muzyk sprzedawał ją osobiście na koncertach w USA; nie wiem, czy jest dostępna w naszej części świata), a trwają łącznie 110 minut. Do naszych uszu trafia trzynaście fragmentów z dwóch incydentów koncertowych.

Genesis

Nowojorski tytan, ba! gladiator jazzowej trąbki, Peter Evans raczy nas swoją muzyką już od ponad dekady. Nie brakowało w niej krwistych, solowych ekspozycji, kompetentnych, swobodnych improwizacji w gronie bliższych lub dalszych przyjaciół, czy formacji dewastujących sztafaż kompozycyjny muzyka, w ramach kwartetów, czy też kwintetów firmowanych jego personaliami. O ile dwie pierwsze kategorie na ogół skutecznie przyciągały moją uwagę i sprawiały, że uczucie przyjemności bywało niezbywalne, o tyle trzecia kategoria nie zawsze budziła entuzjazm i kazała sięgać po jeszcze.

Strony