Klub Żak

Contemporary Sonus - rozmowa z Maciejem Garbowskim

Jazz został właśnie uznany najmniej popularnym gatunkiem muzycznym w USA. Taylor Swift w dwa miesiąca sprzedała w USA tyle samo płyt, co cały jazzowy rynek w tym kraju w ciągu roku. Martwi Was to? Sięgnęliście ostatnio po muzykę Karola Szymanowskiego. Dominik Wania gra Ravela. Marcin Masecki Scarlattiego. Czy sięgnięcie po kompozytorów klasycznych może być rodzajem biblijnego – wszak jesteśmy w Wielkim Poście - powrotu jazzmanów na pustynię by, tam dojrzała ich wiara?

Neue Vocalsolisten i To Rococo Rot na finał V edycji Dni Muzyki Nowej

Oryginałów w świecie muzyki nie brakuje. Odbywający się w gdańskim Żaku Festiwal Dni Muzyki Nowej poszukuje i znajduje ich zgoła regularnie, ale w drodze na finał piątej już jego edycji można zastanawiać się, czy przypadkiem nie widziało się już prawie wszystkiego. Gdy jednak wchodzi się na Salę Suwnicową i rozpoczynają się koncerty, szybko dochodzi się do wniosku, że podobne analizy nie są wiele warte. Festiwal uwieńczyły występy Neue Vocalsolisten i To Rococo Rot.

Jacek Mazurkiewicz 3FoNIA i Sidsel Endresen & Jan Bang – Dni Muzyki Nowej w gdańskim Żaku

Sobota. Kolejny wieczór i dalszy ciąg eksploracji rozmaitych brzmień i koncepcji muzycznych w ramach gdańskich Dni Muzyki Nowej. Tradycją festiwalu są zaskoczenia, ale zawsze jest on przy tym zamkniętą całością, i stara się ukazać pełnię zjawiska, które danego roku mu artystycznie przyświeca. W przypadku bieżącej edycji wydarzenia centrum zainteresowania zajmuje wokalistyka – dlatego też, dzień po znakomitej Charlotte Hug mogliśmy podziwiać inną wyjątkową damę - Sidsel Endresen. Przedtem jednak gdańskiej publiczności zaprezentował się Jacek Mazurkiewicz z solowym projektem 3fonia.

Klasyka i awangarda w służbie muzyki współczesnej – Katarzyna Borek & Vojto Monteur oraz Charlotte Hug i Frédéric Blondy na Dniach Muzyki Nowej w gdańskim Żaku

Przyzwyczailiśmy się już chyba do tego, że muzyka współczesna z definicji powinna być po uszy zanurzona w awangardzie. Tak przynajmniej głosi utarty stereotyp. Tymczasem tak samo jak w ramach każdego innego gatunku, także w jej obrębie istnieją różne, często pod wieloma względami przeciwstawne nurty. A gdy artystów je uprawiających zestawi się podczas jednego koncertowego wieczoru, można się szykować na spore zaskoczenie. Ale dla Dni Muzyki Nowej niespodzianki to akurat nic nowego.

Jazz Jantar 2014: Wojtek Mazolewski Quintet i kwartet Antonio Flinty

Festiwal Jazz Jantar po uroczystym półmetku, zaserwowanym w Sali Głównej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej przez kwartet Branforda Marsalisa wkroczył w swą drugą fazę. 11 listopada wróciliśmy do kameralnej przestrzeni klubu Żak by wysłuchać, co na tę okazję przygotował zespół Wojtek Mazolewski Quintet, a także poznać się z włoskim kwartetem Antonio Flinty.

Świadomość, erudycja i nowoczesność - Robert Glasper Experiment otworzyli Jazz Jantar 2014

Mniejszych lub większych imprez jazzowych różnej maści trochę się w Trójmieście odbywa – niemniej to Jazz Jantar niezmienie jest tym wydarzeniem, na które się czeka. Przyczyna, dla której na jesienne maratony do klubu Żak chodzi się z taką ochotą jest prosta: tak szerokiego ujęcia i świeżego spojrzenia na temat nie oferuje żaden inny festiwal na Pomorzu, a być może nawet w całej Polsce. Obie te jego chechy jak na dłoni widać i słychać było już podczas koncertu otwarcia, gdy w Sali Suwnicowej grał zespół Robert Glasper Experiment.

Krępująca ostrożność: Stańko/Masecki w Klubie Żak

Kiedy razem na scenie pojawić się mają nazwiska takie jak Tomasz Stańko i Marcin Masecki, oczekiwania publiczności są zazwyczaj co najmniej spore. Wiadomo, że potencjał w takiej konfiguracji drzemie wielki i chciałoby się usłyszeć i przeżyć coś, co byłoby kilkukrotnym spotęgowaniem talentu każdego z muzyków z osobna. Praktyka częstokroć jednak weryfikuje to, co w teorii niezaprzeczalne. Podobnie rzecz się miała z gdańskim koncertem wyżej wymienionego duetu.

You are not so wrong – Mik Musik Nad Morzem na otwarcie wiosennej edycji Dni Muzyki Nowej

Choć przez długie dekady – stulecia nawet – aktywność ludzi parających się pisaniem o muzyce przeczy obiegowemu powiedzeniu o bezcelowości podobnych działań, wciąż istnieją zjawiska, o których pisać zbyt wiele po prostu nie wypada. Których jakakolwiek próba dokładniejszego określenia byłaby stąpaniem po cienkim lodzie, a które zdefiniowania unikają wręcz demonstracyjnie – tak jak w każdym niemal aspekcie robi to fenomen znany pod nazwą Mik Musik.

Czekając na nową płytę Tom Trio - treściwy koncert w Klubie Żak

Na jeden ze swych pierwszych (!) koncertów w Gdańsku Tomasz Dąbrowski przybył już nie jako sensacja ostatnich miesięcy – nawet nie jako względny debiutant unoszony pierwszą falą wzmożonych działań - a raczej coraz bardziej ustabilizowany i coraz lepiej odnajdujący się muzyk z własną wizją i obiecującymi perspektywami na przyszłość. Na scenie nieocenionego klubu Żak pojawił się nie w którejś z wielu wciąż wyłaniających się nowych konfiguracji, a ze swym „rdzennym” duńskim trio: z Nilsem Bo Davidsenem i Andresem Mogensenem – by dać treściwy, bezpretensjonalny występ.

Sesja terapeutyczno-spirytualna - Pater/Gorzycki Therapy i Saagara w gdańskim Żaku

Za każdym razem kiedy do Trójmiasta z którymkolwiek ze składów przyjeżdża Wacław Zimpel na myśl rzuca mi się jedno słowo - „nareszcie”, bo choć występuje tu w miarę regularnie, to jednak nie tak aż często, jak w innych miastach a już na pewno nie tak często, jakby się chciało jego żywej gry słuchać. Jeśli zaś przywozi ze sobą muzyków z samego indyjskiego Bangalore, wydarzenie nabiera rangi wysoce niepośledniej i istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że zobaczy się i usłyszy rzeczy niecodzienne.

Strony