Joëlle Léandre

„Muzyka improwizowana opowiada o poszukiwaniu wolności” – wywiad z kontrabasistą Bernardem Santacruzem

Istnieje rysunek, w którego centrum siedzi przesłuchiwany więzień. Ma zawiązane oczy, skrępowane ręce, ale milczy jak grób. Obok widzimy dwóch innych mężczyzn, z których jeden... gra na kontrabasie. I ten właśnie mówi: „Myślę, szefie, że teraz zacznie mówić”, na co drugi odpowiada: „Tak! Każdy zaczyna mówić w trakcie sola kontrabasu”. Ten zabawny rysunek odzwierciedla być może zwyczaje widowni słuchającej jazzu okazjonalnie, bez wczucia się w wysiłek artystów.

Mój głos i język zawsze odzwierciedlają moje ostatnie doświadczenia - wywiad z Elisabeth Harnik

Z austriacką pianistką rozmawiam na temat istoty pogłębionego słuchania oraz odnajdywaniu własnego głosu w muzyce improwizowanej. W wywiadzie sporo miejsca poświęcamy też aktualnym albumom artystki, a także zastanawiamy się nad tym, co przyniesie przyszłość.

 

Co jest dla Ciebie najważniejsze w improwizacji?

Elisabeth Harnik: Proces tworzenia, niezależnie od kolektywu lub samotnie jako solistka. Wspólne celebrowanie chwili i naszej kreatywności.

Irène Schweizer: „Byłabym o wiele bardziej znana, gdybym była facetem”

Być może niektórym z Państwa zdarza się zastanawiać nad tym, co od dłuższego czasu trawi moje myśli. Zadaję sobie bowiem pytanie, czy temu, czym się w życiu zajmuję, poświęcam tyle uwagi, ile dane obowiązki tego wymagają. Czy jeśli wybrałem jakiś obszar, by jego właśnie przede wszystkim eksplorować, mogę raz na jakiś czas opuszczać go i udać się gdzieś indziej? Czy należy się zdefiniować wyłącznie poprzez jedną profesję, czy raczej szukać osobnej definicji siebie, która mogłaby przyjąć wiele składowych?

Marcin Olak Poczytalny: Bla bla bla

Śnieg w zimie, kto by pomyślał? Zasadniczo jestem zdania, że zima powinna przydarzać się komuś innemu, dla kogo może byłaby czymś fajnym. Ale taki dzień jak dzisiaj, że śnieg i słońce, jest nawet OK. Więcej białego niż szarości, do tego jest całkiem jasno, w sumie może być.

Lauren Newton: Humor has its place here, too

Lauren Newton is not a singer. She is an artist who uses surrounding sounds, simple words and even consonants to create a great meaningful performance. She told me about her new CD “Stormy Whispers”, her life in Stuttgart and her still evolving language of improvisation.

Your last CD „Stormy Whispers” was recorded during Ad Libitum Festival in Poland. What do you remember the most about this Festival?

Susie Ibarra – muzyczna malarka kontrastów

We współczesnym świecie, gdzie każda informacja wydaje się być na wyciągnięcie ręki, a najdalsze dystanse skurczyły się w sposób niepojęty, naukowa i artystyczna eksploracja świata jest łatwiejsza niż kiedykolwiek. Wiemy o sobie coraz więcej i nie ustajemy w poszukiwaniach pomimo już ogromnego dorobku, którym dysponujemy. Ciekawe, że w tym cywilizacyjnym wysiłku biorą też udział muzycy – otrzymują oni stypendia naukowe, organizują projekty badawcze, nieraz prezentując na scenie owoce swych prac.

Barry Guy​@​70 - Blue Horizon - Live At Ad Libitum Festival 2017

Nie byle jaką niespodziankę z okazji swojej siedemdziesiątki zaserwował nam rok temu Barry Guy. Trzy dni koncertów na ubiegłorocznym festiwalu Ad Libitum prezentowały olbrzymią wszechstronność i twórczą przekrojowość kontrabasisty, który już dziś jest ikoną muzyki improwizowanej. Po blisko roku od tego wydarzenia Fundacja Słuchaj daje nam jeszcze lepszy prezent – oto w formie obszernego trzypłytowego boxu ukazuje się nagranie live tych trzech koncertów. „Blue Horizon” – bo tak nazywa się to wyjątkowe wydanie, to tytuł, który z pewnością zapamiętamy na długo.

Bla, Bla, Bla duo

Spotkanie legendy francuskiego, improwizującego kontrabasu i młodej adeptki katalońskich, swobodnych perkusjonalii, to kolejny dowód na to, iż w gatunku free impro wartością niezbywalną są nade wszystko niebanalne koincydencje personalne, które łączą ogień i wodę, młodość i doświadczenie, wreszcie dalece ponadgatunkowe konotacje estetyczne jej twórców.

My nienawidzimy systemu, a nie mężczyzn! Irene Schweitzer, Joelle Leandre i Maggie Nicols - wielkie Diablice!

Feministyczne trio Les Diaboliques wystąpiło w zeszłym roku na Krakowskiej Jesienie Jazzowe, w ramach rezydencji z okazji 40-lecia pracy artystycznej Joelle Leandre. To dobra okazja żeby oddać im głos.

Marta Januszkiewicz: Chciałabym przytoczyć cechy pewnej muzyki i poprosić cię, żebyś zgadła, jaką muzykę mam na myśli. „Typowa jest dla niej: sentymentalność, prostota, trywialność, miniaturyzacja formy...

Maggie Nicols: Może muzyka pop? Lubię ją.

Strony