Jazz Juniors 2015: Grzegorz Karnas - absolutnie unikatowa całość

Autor: 
Urszula Nowak
Autor zdjęcia: 
Paweł Mazur, Jazz Juniors

Ruszyła 39. edycja Międzynarodowego Konkursu Młodych Zespołów Jazzowych JAZZ JUNIORS. Do rywalizacji zakwalifikowało się sześć zespołów z Polski, Niemiec i Szwajcarii. Pierwszego wieczoru wysłuchaliśmy dwóch konkursowych zespołów z Krakowa - Quindepedence oraz Stanisław Słowiński Quintet, które poprzedziły występ formacji Grzegorz Karnas Formula. Zwieńczeniem wieczoru był występ laureata ubiegłorocznej edycji konkursu - Darek Dobroszczyk Trio.

Festiwal zapowiada się interesująco, a koncert pierwszej z gwiazd tegorocznej edycji był niezwykle ciekawym doświadczeniem. Grzegorz Karnas Formula, to tylko pozornie skład, jakich z pewnością wiele jest na muzycznej scenie. Wokalista i sekcja: kontrabas, bębny oraz gitara. Od samego początku, kolejne pojawianie się muzyków na scenie - najpierw perkusista i gitarzysta, potem kontrabasista - budowało pewien nastrój i fundament pod to, co miało się wydarzyć dalej. Na końcu na scenie pojawił się Grzegorz Karnas, prawdopodobnie jeden z najbardziej muzykalnych i otwartych wokalistów jazzowych w Polsce. Przez cały czas trwania koncertu dawał wyraz swoim absolutnie niecodziennym umiejętnościom improwizatorskim. Bardzo wyraźnie prowadził zespół, stanowiąc źródło energii płynącej ze sceny. Wokalista eksplorował bardzo zróżnicowane brzmienia, niosące ze sobą  szereg skojarzeń i odwołań, co w gruncie rzeczy składało się na absolutnie unikatową całość. Te poszukiwania nie byłyby możliwe, gdyby nie wyjątkowo uważny i skoncentrowany na toczącym sie na scenie dialogu kontrabasista Mariusz Praśniewski. Sporo koloru wniósł do wykonań niemiecki gitarzysta Florian Mobes, który w przewarzającej mierze budował swoją grę na subtelnościach i pięknych harmoniach, co podkreśliło melodyjny charakter projektu. Zarówno Mobes, jak i Jerome Klein - luksemburski perkusista - bardzo dokładnie, aczkolwiek nieco minimalistycznie budowali napięcie. I wydaje mi się, że należy to należy uznać za atut ich gry.

Na koniec wieczoru, kiedy publiczność przeniosła się z krakowskiej Rotundy do klubu Harris Piano Jazz Bar, mogliśmy wrócić wspomnieniami do ubiegłorocznej edycji i posłuchać koncertu tria Darka Dobroszczyka, w którego skład weszli również kontrabasista Paweł Wszołek i perkusista Piotr Budniak. Trio wykonuje muzykę bardzo dojrzałą, precyzyjną, ukazując szerokie odniesienia do jazzowej tradycji, głównie europejskiej, pozostającej na styku z muzyką klasyczną.

Znakomite koncerty w bardzo przystępnej cenie, coraz ciekawsze kierunki, jeżeli chodzi o budowanie programu festiwalu, który istnieje od czterech dekad. Za to należą sie organizatorom szczególne słowa uznania.