Dark Morning

Autor: 
Maciej Krawiec
Piotr Schmidt & Wojciech Niedziela Duo
Wydawca: 
SJ Records
Data wydania: 
01.09.2017
Ocena: 
2
Average: 2 (1 vote)
Skład: 
Piotr Schmidt – trąbka Wojciech Niedziela – fortepian

Jazzowe płyty duetów to w naszym kraju praktyka może nieczęsta, ale mająca pewną regularność. Swoje ujęcie tej szczególnej formuły muzykowania zdecydowali się zaprezentować trębacz Piotr Schmidt i pianista Wojciech Niedziela. Mając za sobą wspólne koncerty, zarejestrowali w gliwickim studiu Jazovia dwanaście autorskich kompozycji, które znalazły się na niedawno wydanej płycie „Dark Morning”. Ale wbrew niepokojącemu tytułowi – zaczerpniętemu od refleksyjnego utworu Schmidta – aura albumu jest pełna światła i pozytywnej energii.

Wątpliwości nie ulega profesjonalizm realizacji nagrania i rzetelność warsztatowa muzyków. Czule produkowane dźwięki mają swój oddech, rezonują w obszernej przestrzeni. Niedziela i Schmidt, znakomici instrumentaliści, sytuują się w obeznanym świecie ballady i standardu, z którego konwencjami się godzą, chcąc grać pięknie i wzruszająco. Co i raz prezentują przy tym jakiś brzmieniowy czy techniczny niuans, mający nadawać smaku ich grze.

Wątpliwości jeszcze mniejszej nie ulega jednak fakt, że muzyki słucha się niekoniecznie dla perfekcyjnej realizacji i podziwiania rzemiosła wykonawców, a wartość płyty „Dark Morning” wydaje się do tych wartości sprowadzać. Bowiem jej artystyczny wyraz to przede wszystkim przystępna uroda podszyta długimi dźwiękami fortepianu i przyjazne melodie zaprezentowane w dopowiedziany, przez co nieintrygujący sposób.

Co więcej – emocjonalność, której nie można Schmidtowi i Niedzieli odmówić, jest powierzchowna poprzez brak przekonującej drogi dojścia doń. Chropowate tony czy szmery trąbki Schmidta być może zaciekawią swym brzmieniem, ale nie odsłonią wiarygodnych treści. Świetlista gra Niedzieli najpewniej się spodoba, ale nie pozwoli zaznać czegokolwiek wartego zapamiętania. Dla pewnego estetycznego doświadczenia warto więc po album „Dark Morning” sięgnąć, ale zawiedzie on bardzo tych, którzy chcą, by muzyka jakkolwiek wstrząsała, zadziwiała i emanowała czymś osobistym.
 

1. Dark Morning; 2. Seclusion; 3. To Kiss The Ivories; 4. Long Days Intro 1; 5. Dla Norberta; 6. Przestwor; 7. Sanostol; 8. Long Days Intro 2; 9. Paderewa Waltz; 10. Fragtime; 11. Long Days Lonely Nights; 12. Cassimir