Ambrose Akinmusire

A Rift In Decorum: Live At The Village Vanguard

Ambrose Akinmusire – jedno z najbardziej gorących nazwisk dzisiejszego jazzu. Niektórzy wręcz widzą w nim wielką postać nowoczesnego jazzu i upatrują spadkobiercę legendarnych trębaczy z przeszłości. Tymczasem Ambrose tak pojmowanej gwiazdy jakoś nie przypomina. Oczywiście jego kariera od czasu kiedy wydał swoją pierwszą płytę dla Blue Note nabrała ogromnego rozpędu, ale jakoś tak się stało, że muzyk postanowił zostać muzykiem i na muzyce się skoncentrować niż uczynić śmiały krok w stronę jazzowego celebryty. Zresztą na celebrytę też nie bardzo się nadaje.

The Wind Of Change

Billy Childs to potężna figura w amerykańskiej muzyce. U nas znany jest słabo, zapraszany rzadko albo w ogóle, a jeśli istnieje w świadomości to jedynie wśród bardzo nielicznej grupy fanów i pewnie jeszcze mniejszej licznej grupy muzyków i to raczej wyłącznie jako jazzman. Tymczasem na rynku muzycznym Childs obecny jest od prawie czterech dekad jeśli liczyć ten czas od chwili nagrania pierwszego albumu w roli lidera czyli 1988.

The Owl Song

To będzie mocna kandydatka do wielu najważniejszych nagród w mijającym roku. Musi być bo w pierwszej linii stoją Ambrose Akinmusire - najważniejszy jazzowy głos młodego pokolenia, Bill Frisell, ikona gitary i wielki propagator muzyki amerykańskiej oraz drummer, który przez całe lata z powodzeniem i sporą klasą wspomagał rytmicznie innę ikonę, Wyntona Marsalisa, lidera obozu nowoorleańskich strażników jazzowego płomienia.

Spellbound

Intrygujący. Ten przymiotnik z całą pewnością odnosi się do artystycznej osobowości Triloka Gurtu. Muzycznego Globtrottera  o hinduskim  rodowodzie. Jednego z najwybitniejszych perksujonistów naszych czasów. Muzyka, którą wykonuje bynajmniej nie pachnie paczulą, jaśminem ani przyprawami.  Ma raczej posmak stali. Rasowego jazzu. Najnowsza, wydana w czerwcu bieżącego roku płyta „Spellbound” to zwierciadło, w którym odbija się kariera wybitnego muzyka.

Finding Gabriel

Sporo czasu temu w jednej z rozmów z jednym z najlepiej osłuchanych ludzi jakich spotkałem, a także jednym z najbardziej wnikliwie patrzących na zdarzenia sceny jazzowej usłyszałem, że kiedy Anthony Braxton w latach 80. grał w Niemczech ze swoim kwartetem z Rayem Andersonem, Markiem Heliasem i Gerry Hemingwayem wydawało się, że oto słuchacze koncertu są naocznymi świadkami jak rodzi się nowa formuła grania, myślenia o muzyce jazzowej.

John Escreet – „muzyczny wszystkożerca”

W naszym portalowym wywiadzie sprzed kilku lat z Tomaszem Stańką, rozmawiający z nim Kajetan Prochyra zagadnął trębacza o Nowy Jork – czy w jego opinii to miasto wciąż stanowi stolicę jazzowego świata. Stańko odpowiedział: „Wie Pan, w Nowym Jorku mieszkają sami geniusze. (…) Tam nie liczy się człowiek, który nie ma swojego języka. Jak Pan wejdzie do jakiegokolwiek klubu to wszędzie grają rewelacyjnie. Ale tylko ci są najlepsi, którzy mają swój własny język”.

Meshell Ndegeocello debiutuje w Blue Note albumem Omnichord Real Book

Zdobywczyni nagród GRAMMY, multiinstrumentalistka, wokalistka i autorka tekstów, Meshell Ndegeocello ogłasza swój debiut w Blue Note Records. The Omnichord Real Book to wizjonerski, ekspansywny, inspirowany jazzem album, który wyznacza początek nowego rozdziału w karierze artystki. Po wydaniu Ventriloquism, albumu z coverami w 2018 roku, Meshell powraca z nowym, oryginalnym materiałem, który nawiązuje do jej muzycznych korzeni.

Walter Smith III debiutuje w Blue Note.

Saksofonista i kompozytor Walter Smith III podpisał kontrakt z Blue Note Records i wkracza w nową erę swojej kariery lidera zespołu wraz z wydaniem 7 kwietnia jego niezwykłego debiutu w wytwórni - Return to Casual, długo oczekiwanej kontynuacji wydanego dziwięć lat temu albumu Still Casual.
 

Ambrose Akinmusire - czarny hippies

Słuchając płyty „The Imagined Savior Is Far Easier To Paint” można poczuć się przez chwilę jak w latach 60tych. Oto jazz znowu jest przestrzenią, w której upust znajdują żywe emocje, wyrażane w najróżniejszych muzycznych językach. W studiu nagraniowym spotykają się muzycy, którzy na codzień tworzą ze sobą artystyczną wspólnotę - niezależnie od tego czy grają jazz, neo-folk, muzykę eksperymentalną czy soul. Tak jak przed pół wieku ich domem znów staje słynne Blue Note Records. Nawet staruszek Downbeat patrzy dziś na nas oczami młodego, zdolnego trębacza. Z drugiej strony, wsłuchując się w muzykę Ambrose’a Akinmusire, gdy przed oczami stają twarze przywoływanych w utworze „Rollcall For Those Absent”,czarnoskórych nastolatków, którzy, tak jak Treyvon Martin zostali zabici tylko dlatego, że mieli czarną skórę - a ich mordercy nie zostali ukarani - podróż w czasie przestaje być taka sielska.

On the tender spot of every calloused moment

Dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach w Minneaoplis, Ambrose Akinmusire zabiera głos. Stanowczy i bezkompromisowy wyraz sprzeciwu wobec białej supremacji. Akinmusire już dawno przestał być jednym z najlepszych trębaczy o jakim słyszał współczesny świat. Teraz, dodatkowo staje się głosem pokolenia, które walczy o równe prawa i godność człowieka. Jego najnowsza płyta „On the tender spot of every calloused moment” jest tego doskonałym świadectwem.

Strony