William Parker

Jazztopad 2013: William Parker, Charles Gayle, Mike Reed i orkiestra

Festiwal powinien być czymś więcej niż po prostu selekcją artystów i zbiorem koncertów. Festiwal muzyczny (szerzej: artystyczny) powinien tworzyć przestrzeń dla wyjątkowych wydarzeń artystycznych i takież wydarzenia prowokować. Wielkie brawa dla Jazztopadu za konsekwentne podążanie taką właśnie drogą, co manifestuje się między innymi w ilości projektów i kompozycji zamawianych przez festiwal.

Alaman

Kultura, tak jak i natura próżni nie znosi, szczególnie gdy istnieją doskonałe warunki, by tę pustkę twórczo wypełnić. Biorąc pod uwagę przebogaty kapitał ludzki w postaci licznego grona młodych, ale jednocześnie muzycznie w pełni już ukształtowanych improwizatorów – by wymienić chociażby Macieja Obarę, Dominika Wanię, Wacława Zimpla czy Maciejów Garbowskiego i Fortunę – uprawnione wydaje się stwierdzenie, że powstanie orkiestry, złożonej z przedstawicieli tego pięknie się rozwijającego muzycznego pokolenia było tylko kwestią czasu.

Scrambler

Kiedy jeszcze słuchałem hard rocka, na niektórych płytach pojawiał się napis: Play loud. Cóż, Marek na okładce płyty Mike'a Pride'a winien napisać to samo. Pierwszy utwór rozpoczyna dwuminutowe solo perkusji. Jeśli się go posłucha nazbyt cicho cała przyjemność słuchania tej płyty gdzieś się gubi. Słuchanie cichego sola perkusyjnego na początku płyty może zupełnie zniechęcić do dalszego podążania jej śladem.

Planetary Unknown

Nie ma w tej płycie nic czego miłośnicy twórczości Davida S. Ware’a nie mogliby się spodziewać. Nie ma ani jednego momentu zaskoczenia jeśli chodzi o stylistykę, czy estetykę muzycznego przekazu. Aż chciałby się powiedzieć, że to przecież tak nie może być, że taka saksofonowa znakomitość wraz z nową płytą nie chce pokusić się choćby o minimalne  przemeblowanie swoich muzycznych zapatrywań. Przecież to właśnie on jest jednym z najbardziej otwartych muzyków dzisiejszej sceny, tak przynajmniej twierdzą zaciekli admiratorzy jego twórczości.

Art of Improvisation Festival - William Parker Quartet - muzyka jak rzeka!

Sobota 23 czerwca, Centrum kultury Agora we Wrocławiu. Dzień gwiazd festiwalu Art of Improvisation. Najpierw słynne w kręgach muzyki free improvised trio Les Diaboliques (relacja z ich występu już wkrótce) potem w wielkim finale William Parker kontrabas, Rob Brown – saksofon altowy, Lewis Barnes - trąbka i Hamid Drake – perkusja, słowem  doskonale znany kwartet działający od dawna, który jednak wcale nie nagrał zbyt wielu płyt, ale którego pojawienie się na scenach nie tylko w Polsce jest dla miłośników odważniejszego „czarnego” grania przyjmowane jako nie lada wydarzenie.

Raining On The Moon

William Parker jest jednym z najciekawszych muzyków współczesnej sceny free i jazzowej awangardy. Płyta nagrana dla The Blue Series, serii wydawniczej Thirsty Ear prezentującej w założeniu, współczesną muzykę jazzową, prezentuje kwartet Parkera w składzie z Hamidem Drake'm, Robem Brownem i Louisem Barnesem.

Ein Sof

Pierwsze dźwięki tej płyty są jak wyjście z ciepłego, przytulnego mieszkanka w rozszalałą na polu burzę. Zmyją wszystko. Cały kurz. Przemoczą do suchej nitki. Tsahar wręcz eksploduje swym saksofonem we free jazzowym idiomie. Potem dwa krótkie interludia (na płycie będzie takich w sumie sześć). I odmienny w charakterze, kontemplacyjny utwór czwarty. To jak przejaśnianie się po burzy. Jeszcze gdzieniegdzie słychać grzmoty, ale już przedziera się słońce...

The Inside Songs Of Curtis Mayfield

Curtis Mayfield – wielka postać muzyki soulowej i funkowej. Wiemy Kim był, wiemy, że jest częścią Rock and Roll Hall of Fame i że wyśpiewał wielkie przeboje, które zawładnęły wyobraźnią słuchaczy. Był jednak nie tylko człowiekiem estrady. Pisał piosenki o czarnoskórej społeczności USA i jako taki ze swoim zaangażowaniem i odwagą dostrzegania społecznych niegodziwości stał się również ważną postacią całej amerykańskiej kultury.

Winter Sun Crying

Kto zna Williama Parkera i ma wyobrażenia na temat jego wyobraźni, będzie mile zaskoczony truizmem, że wyobraźnia mistrzów nie zna granic, a zaskoczenie free łaknących jest możliwe dla wielbicieli prawdziwie warsztatowej sztuki nawet w tak ciężkich, i jeszcze kryzysem pieniężnym steranych,  postmodernistycznych czasach.

 

Live at Glenn Miller Cafe vol.1

O tym fakcie pewnie niewielu, zwłaszcza młodych ludzi pamięta, ale zanim jeszcze nastąpiła era płyt kompaktowych w Polsce, a wiedza o odważniejszych odmianach jazzu zarezerwowana była dla jeszcze mniejszego niż dzisiejsze grona melomanów, zdarzało się, że na mniejsze jazzowe festiwale przyjeżdżali muzycy, których dzisiaj traktujemy jako ważne postaci nurtu new black music. 

Strony