Miroslav Vitous

Miroslav Vitous @76: muzyk, który chadzał właściwymi ulicami

Na początku lat 60. w czeskiej Pradze, na kongresie pisarzy wezwano do oficjalnego uznania Franza Kafki jako powód do dumy. Pisarz pozostawał do tej pory wyklęty przez komunistyczne władze. Trudno się dziwić, nawiasem mówiąc. Na fali postępującej liberalizacji obyczajów, do Pragi - podobnie jak do Warszawy i Krakowa - trafiła "zgniła, dekadencka muzyka amerykańskich Murzynów" - jazz. Na dźwięki Zachodu nie pozostał obojętny Miroslav Vitous, do tej pory muzyk jedynie z zamiłowania, karierę planujący raczej pływacką.

Miroslav Vitous - muzyk, który chadzał właściwymi ulicami

Na początku lat 60. w czeskiej Pradze, na kongresie pisarzy wezwano do oficjalnego uznania Franza Kafki jako powód do dumy. Pisarz pozostawał do tej pory wyklęty przez komunistyczne władze. Trudno się dziwić, nawiasem mówiąc. Na fali postępującej liberalizacji obyczajów, do Pragi - podobnie jak do Warszawy i Krakowa - trafiła "zgniła, dekadencka muzyka amerykańskich Murzynów" - jazz. Na dźwięki Zachodu nie pozostał obojętny Miroslav Vitous, do tej pory muzyk jedynie z zamiłowania, karierę planujący raczej pływacką.

O emancypacji kontrabasu, nieznanych faktach z historii Weather Report i emigranckim bluesie. Rozmowa z Miroslavem Vitousem.

W początkach kariery Miroslav Vitous był nie tylko obiecującym kontrabasistą, ale także dobrze rokującym pływakiem. Mimo że Miroslav wybrał w końcu muzykę, nie porzucił rywalizacji. Punktem zwrotnym w jego życiu stał się konkurs zorganizowany w 1966 roku Wiedniu przez Friedricha Guldę, w którym jury z Julianem “Cannonballem” Adderleyem w składzie przyznało mu pierwsze miejsce. Jakie utwory przyniosły mu ten sukces?

Seria Touchstones na 50. rocznicę powstania wytwórni ECM

Od 1969 roku ECM Records jest znakiem najwyższej jakości produkcji muzycznej na świecie. Seria płytowa Touchstones celebruje 50.rocznicę powstania wytwórni ECM.

To seria wznowień najlepszych albumów, będących kamieniami milowymi jazzu i współczesnej muzyki improwizowanej. Część albumów od lat niedostępna na CD ukazuje się ponownie w nowej szacie graficznej i specjalnej cenie. Historyczne nagrania, nowe opakowanie, specjalna cena.

Duet wagi ciężkiej: Adam Pierończyk & Miroslav Vitouš w B90

„Powiedziano mi, że to pierwszy jazzowy koncert w tej serii. Jesteśmy więc pionierami, ale w takim razie dobrze, że obok mnie siedzi heavyweight champion” – zaanonsował legendarnego Miroslava Vitouša Adam Pierończyk na moment przed tym, kiedy ze sceny gdańskiego klubu B90 popłynęły pierwsze dźwięki ich muzyki. Duet wystąpił w ramach klubowego cyklu „Stoczniuj, Leżakuj, Dokuj”, a koncert, promujący niedawno wydany album „Wings”, odbył się w zgoła niecodziennym otoczeniu.

Adam Pierończyk i Miroslav Vitous w Klubie B90

Znany z nietuzinkowych pomysłów i niezwykłej kreatywności, Adam Pierończyk zaprosił do współpracy jednego z najważniejszych kontrabasistów w historii muzyki jazzowej - Miroslava Vitousa. Efektem tej współpracy jest album "Wings", z którego materiał usłyszymy 28-go lutego w gdańskim Klubie B90.

Adam Pierończyk i Miroslav Vitous ruszają w trasę z albumem Wings

Znany z nietuzinkowych pomysłów i niezwykłej kreatywności, czołowy polski muzyk jazzowy Adam Pierończyk zaprosił do współpracy jednego z najwybitniejszych i najważniejszych kontrabasistów w historii muzyki jazzowej - Miroslava Vitousa. Europejska trasa koncertowa duetu, promująca ich wspólną płytę “Wings" odbędzie się na przełomie lutego i marca.

Sopot Jazz Festival: VEIN & Greg Osby zagrają w najbliższą sobotę

Przed nami ostatnie dwa dni tegorocznego Sopot Jazz Festivalu. W najbliższą sobotę, 11-go październiak, w Sali Kryształowej Zatoki Sztuki w Sopocie,  wystąpią VEIN i Greg Osby oraz Miroslav Vitous.

 

Sopot Jazz Festival 2014: Adam Pierończyk - biorę całkowitą odpowiedzialność za to, co pojawia się w programie

Spotkaliśmy się w Krakowie, by rozmawiać o kolejnej edycji Sopot Jazz Festival, którego Adam Pierończyk jest dyrektorem artystycznym. Efektem naszego spotkania jest wywiad opublikowany na łamach portalu Jazzarium, mającego centrum dowodzenia w Warszawie. Te topograficzne zawiłości sprowokowały refleksję i pytanie, od którego postanowiłam rozpocząć rozmowę.

 

Strony