Patricia Brennan to artystka młoda i u nas nieznana. Ale w USA gdzie mieszka rozlega się wokół nie tylko sporo recenzenckiego szumu, ale i zainteresowanie środowisk muzycznych wyrażane zaproszeniami do współpracy. I za dowód niech posłuży jej udział w nagraniu albumu Amarylis Mary Halvorson, kolaboracje z Michaelem Formankiem, Mattem Mitchellem, Tomasem Fujiwarą czy orkiestrą bardzo intersującego tandemu wykonawczo-kompozytorskiemu Anna Weber / Angela Morris.
Ambrose Akinmusire wysmażył swój piąty album (a czwarty nagrany dla Blue Note) i jest on jak wielki krwisty stek bez jakichkolwiek dodatków, tylko grubo zmielone: pieprz i sól. Wiem, takie porównania to grafomania, na którą ta muzyka nie zasługuje, gdybym pisał o nowej płycie Kamasi Washingtona to jak najbardziej, tu jednak mamy do czynienia z wyższym poziomem muzyki.
2 czerwca 2020 roku gitarzysta Pat Metheny rusza w trasę koncertową z Trójkową Siestą, będącą częścią światowej prezentacji nowego projektu - PAT METHENY 'SIDE EYE'.
Ambrose Akinmusire wysmażył swój piąty album (a czwarty nagrany dla Blue Note) i jest on jak wielki krwisty stek bez jakichkolwiek dodatków, tylko grubo zmielone: pieprz i sól. Wiem, takie porównania to grafomania, na którą ta muzyka nie zasługuje, gdybym pisał o nowej płycie Kamasi Washingtona to jak najbardziej, tu jednak mamy do czynienia z wyższym poziomem muzyki.
Ambrose Akinmusire to jedno z najbardziej gorących nazwisk na młodej jazzowej scenie. Świat podziwia go nie tylko za znakomity warsztat instrumentalny, ale przede wszystkim za oryginalność muzycznych koncepcji i artystyczną konsekwencję, którą możemy podziwiać na trzech studyjnych płytach oraz wyśmienitej koncertowej A Rift On Decorum. 4 studyjny album trębacza i kompozytora Ambrose’a Akinmusire’a
No i mamy w tym roku drugą płytę Goznzalo Rubalcaby wydaną w jego własnej oficynie wydawniczej 5 passion. O ile poprzedni krążek zawierał w całości recital na fortepian solo, o tyle teraz mamy nagranie w trio rozszerzone o gości. Goście to znamienici, choć wcale niekoniecznie wszyscy z okładek poczytnych jazzowych magazynów. Wśród tych mniej znanych są grający na perkusji, wieloletni współpracownik Rubalcaby Ignacio Berroa, perkusjonista Pedro "Pedrito" Martinez czy gitarzysta Gary Glimidi.
Jest artystą, którego działania świat jazzu śledzi szczególnie uważnie. Przypatrują mu się zarówno fani, krytycy, jak i szefowie wielkich instytucji muzyki w USA. W spektakularny sposób sięgał po nagrody Downbeatu wygrywając w pięciu najważniejszych kategoriach w jednym roku, zdobywając poczwórny laur zwycięzcy w Jazztimes Magazine i stając na czele rankingów Jazz Jouranlist Association.
Kultura popularna sprawiła, że choć powszechnie nazywa się ich artystami, coraz rzadziej odbiera się ich twórczość jak sztukę - na równi z malarstwem, rzeźbą, instalacją czy performancem. A gdyby tak „Break Stuff” - trzecią obok „Historicity” i „Accelerando” płytę tria Vijaya Iyera - powiesić na ścianie i posłuchać tak, jak ogląda się wiszące na ścianie obrazy?