Jacek Mazurkiewicz

Jesteśmy dużymi dzieciakami - wywiad z Jackiem Mazurkiewiczem

Powiedziałeś, że nagrywasz każdy swój koncert na kasetę. Czy robisz to dla siebie, aby potem na chłodno ocenić jak wypadł dany występ?
Nie, to jest po prostu bootleg. Są jeszcze tacy, co chętnie korzystają z magnetofonów i to oni kupują takie, nieco ekskluzywne, gadżeciki. Wszystko mam tak zaplanowane, że zaraz po koncercie kaseta jest już gotowa do sprzedaży. Nie jest to oczywiście jakość taka jak na płycie, ale brzmi to bardzo przyzwoicie.

Stąpanie nad przepaścią Kądzieli, Mazurkiewicza i Szmańdy

Dopiero co skończyła się goszcząca w „Pardon to,tu” pierwsza edycja Singer Jazz Festival, a warszawski klub już organizuje kolejne spotkania z muzyką improwizowaną. Jednym z nich był koncert tria w składzie Marek Kądziela na gitarze, Jacek Mazurkiewicz na kontrabasie i Krzysztof Szmańda na bębnach i instrumentach perkusyjnych. Muzycy ci, znani z innych formacji, wystąpili ze sobą przy tej okazji po raz pierwszy. Zapowiadający koncert Kądziela ogłosił, iż wykonywany repertuar ćwiczyli oni przez całe życie, zaś ów występ będzie swoistym zwieńczeniem ich dotychczasowych doświadczeń.

Wright / Mazurkiewicz / Drury / Strycharski w Pardon To Tu

Od koncertu z udziałem m.in. perkusisty Andrew Drury’ego oraz Dominika Strycharskiego rozpoczęła się koncertowa historia w warszwskim Pardon To Tu. Teraz po niespełna roku intensywnego na tym polu działania na jego scenie obydwaj panowie pojawili się kolejny raz. Nie tylko zresztą oni. I wtedy i teraz zagrał kontrabasista Jacek Mazurkiewicz. Był również gość całkiem nowy, choć przecież na scenie działający od dawna, bo od lat 80. amerykański saksofonista Jack Wright. I jak należało się spodziewać i tym razem mieliśmy zaaplikowaną sporą dawkę improwizacji w stylu free.

Tren Żałobny

Kiedy umiera ktoś bliski, a czasem nawet tylko znajomy, nie zwyklismy kasować jego numeru telefonu, czy usuwać z grona znajomych na facebooku. Chwila wzruszenia towarzyszy gdy szukając jakiegoś starego maila znajdujemy list, w którym ktoś, kogo już nie ma, potwierdza nasze spotkanie, albo chce abyśmy dopilnowali jakieś wspólnej sprawy.  Niestety wiadomości na poczcie głosować kasują się automatycznie po tygodniu czy miesiącu.

Bez Pardonu: Warszawa-Nowy Jork-Odense-Liverpool

Mało jest takiej muzyki w Warszawie. Dość mało jest jej z resztą na świecie, a zaryzykować można twierdzenie, że to właśnie wolna improwizacja, muzyka otwarta, kreatywna (czy jak ją tam zwał) jest dziś najciekawszą kontynuacją, rozwinięciem jazzowej myśli.

Muzyka jak Formuła 1 albo sporty walki! Dominik Strycharski o samotności, fletach prostych, teatrze, improwizacji i elektronice

W sobotę prawie dwa tygodnie temu otworzyłeś duetowym koncertem z Jackiem Mazurkiewiczem cykl koncertowy w Jazzarium. To nie pierwszy raz gdy grasz na otwarcie jakiegoś przedsięwzięcia. Podobno masz kolekcję takich otwarć?

Doministry & Jacek Mazurkiewicz - spektakl w wyobraźni słuchacza

Obawialiśmy się czy nasza mała kawiarenka u zbiegu Wilczej i Poznańskiej sprawdzi się jako miejsce koncertowe. Nie mieliśmy pewności, czy przyjdą ludzie, czy muzycy będą czuli się komfortowo - nie wiedzieliśmy wreszcie co zaprezentrują Dominik Strycharski (flety) i Jacek Mazurkiewicz (kontrabas) - był to bowiem ich pierwszy koncert w tym składzie.

Audioterapia, Andrzej Przybielski, Asja... - rozmowa z Jackiem Mazurkiewiczem

Jest piątek, pół godziny przed Twoim i Mikołaja Trzaski koncertem w Cudzie Nad Wisłą. Ale powiedzmy gdzie się dokładnie znajdujemy?

Jacek Mazurkiewicz: Znajdujemy się zamknięci w samochodzie marki Chrysler Voyager z 1995 roku…

Strony