Tomasz Stańko, nazwisko, którego nie trzeba specjalnie przedstawiać, muzyk-instytucja, laureat prestiżowych nagród i wyróżnień, kompozytor, trębacz, eksperymentator, wizjoner. Po raz dwunasty na Jazzowej Jesieni, którą kieruje od strony artystycznej. Przez wszystkie lata trwania festiwalu przyzwyczaił bielską publiczność do premier. Tymczasem tegoroczny występ miał wyjątkowo obejmować materiał, który kwartet pod kierownictwem Stańki wykonywał już wcześniej. A mianowicie podczas trwającej od kwietnia 2013 r.
Przed nami wyjątkowy dziń na Komeda Jazz Festivalu. W środę, 12-go listopada, w Filharmonii Sinfonia Baltica, w Słupsku, wystąpi grupa Leszka Kułakowskiego, z premierą jego najnowszego albumu, "Lookin Ahead". Zaraz po nich na scenie pojawi się New York Quartet Tomasza Stańko.
Przez wieki nauczyliśmy się, że Szwajcaria czekoladą, serem i zegarkami stoi, a gdy chcemy bezpiecznie ulokować pieniądze, to tylko tamtejsze banki mogą nam to należycie zapewnić. Słynna jest także szwajcarska neutralność jako państwa, które raczej z powodzeniem dystansuje się od nurtów i tendencji w świecie polityki czy ekonomii.
Nie wydają wspólnych płyt zbyt często, bo I są muzykami niezwykle zajętymi własnymi projektami, ale kiedy już to się zdarza powstają nagrania wyśmienite. Fenomenalne trio Farmers By Nature - perkusista Gerard Cleaver, basista William Parker oraz pianista Craig Taborn wydają nowy album. Od wczoraj możemy cieszyć się ich najnowszym wspólnym przedsięwzięciem Love and Ghosts.
Współczesny jazz otworzył się na tak wiele inspiracji różnymi kulturami muzycznymi, że znalezienie oryginalnego i intrygującego poznawczo źródła swej twórczej podniety jest dziś dla muzyka nie lada zadaniem. Być może trzeba - jak John Hébert - po prostu powrócić do źródeł. Kluczową inspiracją twórczości rezydującego w Nowym Jorku kontrabasisty i kompozytora wydaje się być spuścizna francuskojęzycznej mniejszości Cajunów, kultywujących swą muzyczną tradycję w tej samej Luizjanie, w której przed niemal stu laty rodziły się jazzowe tradycje.
Czasami, kiedy przychodzi pisać o tak wielkich osobistościach jak Charles Lloyd, to aż drżą ręce. W jaki sposób przekazać wrażenia z koncertu, po którym brakuje słów? Niezwykle to trudne zadanie, szczególnie, że emocje po takich wieczorach szybko nie opadają. Finał jubileuszowej dziesiątej edycji Jazztopadu to było niewątpliwie wydarzenie przez wielkie W.
Już we wtorek, 27go sierpnia, w Kościele Wszystkich Świętych przy Placu Grzybowskim w Warszawie, w ramach X edycji festiwalu Warszawa Singera połączą się siły nowojorskiego kwartetu Tomasza Stańki i zespołu Kroke!
Pisać czy nie pisać o koncercie Tomasza Stańki? Skąd w ogóle to pytanie? Przecież pan Tomasz to największa postać polskiego jazzu. Od wielu dekad podziwiamy jego muzykę, brzmienie jego trąbki, ale także artystyczną konsekwencję, kolejne płyty i koncerty jakimi nas obdarza. A koncerty gra od zawsze przynajmniej bardzo dobre. Po co więc jeszcze raz przepisywać z poprzednich relacji cały katalog superlatyw, zastępując nazwiska muzyków z Europy, z Polski tymi amerykańskimi? Głupie to było.