Eivind Aarset

Romaria

Andy Sheppard – „Romaria”. Zalecenia dotyczące stosowania: na noc, deszczowe, zamglone przedpołudnie, leniwe, upalne popołudnie, gdy rodzi się potrzeba oddania melancholii…

Towards Language

Arve Henriksen to jedna z najważniejszych i najbardziej twórczych postaci norweskiej sceny muzyki jazzowej i eksperymentalnej nowego millenium. Uznanie zyskał przede wszystkim jako lider Supersilent - zespołu, który wykształcił własny minimalistyczny styl oparty o inspiracje jazzem, ambientem i muzyką elektroakustyczną. Innym flagowym projektem Henriksena jest grupa Food, mająca na koncie kilka płyt wydanych dla Rune Grammofon i ECM.

O tym jak wschodzi piękno – rozmowa z Grzechem Piotrowskim

W dniach 21- 25 w przepięknej okolicy Warmii i Mazur odbędzie się już druga edycja festiwalu Wschód Piękna. O znaczeniu kameralnych imprez, tegorocznych atrakcjach muzycznych i nie tylko, rozmawiałam z organizatorem - pomysłodawcą, a także wykonawcą festiwalu – Grzechem Piotrowskim.

Przed nami druga edycja Wschodu Piękna. Wie o nim coraz więcej ludzi, festiwal się rozrasta. To spory sukces. Jaki jest Twój -  jako organizatora – tegoroczny cel podczas festiwalu?

NP3

Nils Petter Molvaer konsekwentnie odchodzi od jazzowego pulsu na rzecz groove'u. Już nawet nie takiego, którego korzenie zaczynają się w muzyce soul jazzowej lat 1960, od Silvera, Smitha by przywołać tych najbardziej znanych. Na Khmerze groove Molvaera miał swoje korzenie jeszcze w muzyce Davisa z lat 1970, tuż przed kilkuletnią przerwą w jego aktywności. 

NP3

Nils Petter Molvaer konsekwentnie odchodzi od jazzowego pulsu na rzecz groove'u. Już nawet nie takiego, którego korzenie zaczynają się w muzyce soul jazzowej lat 1960, od Silvera, Smitha by przywołać tych najbardziej znanych. Na Khmerze groove Molvaera miał swoje korzenie jeszcze w muzyce Davisa z lat 1970, tuż przed kilkuletnią przerwą w jego aktywności.

New Expensive Head

Kompozytor, aranżer, lider i perkusista Jacek Kochan wciąż zaskakuje. Nie tylko coraz liczniejszą ilością nagrywanych autorskich płyt, koncertów, niewyczerpaną, jak się zdaje, inwencją twórczą, ale przede wszystkim międzynarodową obsadą, którą bez trudu zdobywa do swych projektów. Co istotne, dla nas słuchaczy, artyści ci towarzyszą Kochanowi nie tylko w jego płytowych przedsięwzięciach, ale też w licznych koncertach w kraju.

Solid Ether

Omawiana płyta Molvaera nie wnosi wiele nowego w porównaniu z poprzednim Khmerem. Podobna stylistyka od pierwszych dźwięków narzuca pogląd o kontynuacji stylu. Tym razem jednak pojawiają się momenty kameralistyczne, gdzie Molvaer gra na fortepianie, a towarzyszy mu jedynie śpiew Sidsel Endersen.

Khmer

Są takie płyty, przed którymi trzeba skapitulować przy określaniu ich charakteru i przynależności gatunkowej. Są - na szczęście. "Khmer" chyba do takich należy. Nie żeby wytyczał jakieś nowe horyzonty, nie by był zarzewiem jakiegoś nowego stylu - co to, to nie. Gdzieniegdzie rozbrzmiewają tu aluzje do elektrycznego Davisa, Laswella, czy Marka Ishama. Jest też nieco etno (znów raczej w aluzjach) rodem z bliskiego wschodu. 

Connected

Jeśli dobrze liczę „Connected” jest trzecią autorską płytą Aarseta. Od czasów „Electronique Noire” i współpracy z Molvaerem, gitarzysta wciąż prezentuje mniej więcej ten sam styl. Bogato zaaranżowana muzyka skrząca się mnogością elektronicznych efektów, nakładek, skreczy - słowem wszystkiego tego, co niesie współczesne studio nagraniowe. Muzycy też dwoją się i troją, by ukazać świat jak najciekawszych dźwięków.