Bill Evans

Miles Lives! Dziś 98 urodziny Milesa Davisa!

Napisano o nim wiele książek. Jego historia i muzyka jest podziwiana, znana, doceniona jak żadna inna i nie ma czego już chyba do niej dodać. Miles Davis - wielki kreator, człowiek dumny i niezwykły, postać demoniczna i zarazem magnetyczna, a czasami odstręczająca. Każdy kto kocha jazz musiał zmierzyć się z jego twóczością i te wspomnienia dziś są najważniejsze. Dziś, 26 maja są jego 97 urodziny! Maciej Karłowski

Jazz jest martwy - rozmowa z Archie Sheppem

Może i Archie Shepp gra dziś łagodniejszą muzykę, niż ostre free z lat 60., ale dusza prawdziwego wojownika w nim nie umarła. Ale przecież to nie tylko legenda saksofonu, jeden z ostatnich Wielkich, ale też jeden z najbardziej rozpolitykowanych artystów w historii jazzu (dość przypomnieć słynny cytat, że „jego saksofon jest jak karabin maszynowy”). W naszej rozmowie wszystko zaczęło się od niewinnego pytania o to, czy jazz nie zaczął przypominać muzyki klasycznej. Skończyło się wielką dyskusją i próbą odpowiedzi na pytanie - czy jazz ma kolor.

JADE VISIONS (take 2) - Paul Motian

Paul Motian był jednym z największych i najświetniejszych perkusitów na świecie. Wiadomo. Jak zresztą miałoby być inaczej? Razem ze Scottem LaFaro miał szczęście być częścią tria wielkiego Billa Evansa. Potem zdarzenia potoczyły się same. Na poczatku były jednak koncerty w Village Vanguard - właśnie razem z Evansem - w zadymionym wnętrzu, w któym pulsowało jazzowe serce. Możliwe też, że było tak, jak napisał o tym Piotr Jagielski w swoich Evansowskich szkicach. Kto wie? Paul Motian wiedział na pewno.

Solo Piano: Portraits

Olśniewająca technika, nieskrępowany bieg myśli, zadziwiająca wyobraźnia, lekkość i finezja – tak zwykło się określać muzykę Chicka Corei. Zresztą zestaw przymiotników, określających charakter jego gry i twórczości  jest znacznie większy i prawdę powiedziawszy nie za każdym razem są to same superlatywy. Z pewnością jednak każdy z nich na swój sposób jest prawdziwy.  Chick Corea jak to dzieje się z wielkimi muzykami potrafi nie tylko rozkochać w sobie ludzi do szaleństwa, ale i poważnie ich do siebie zniechęcić.

Solo Piano: Portraits

Olśniewająca technika, nieskrępowany bieg myśli, zadziwiająca wyobraźnia, lekkość i finezja – tak zwykło się określać muzykę Chicka Corei. Zresztą zestaw przymiotników, określających charakter jego gry i twórczości  jest znacznie większy i prawdę powiedziawszy nie za każdym razem są to same superlatywy. Z pewnością jednak każdy z nich na swój sposób jest prawdziwy.  Chick Corea jak to dzieje się z wielkimi muzykami potrafi nie tylko rozkochać w sobie ludzi do szaleństwa, ale i poważnie ich do siebie zniechęcić.

Kanon ze znakiem zapytania: „Lennie Tristano” Lenniego Tristano i „Conversations with myself” Billa Evansa

W cyklu, gdzie przypominamy zasługujące na to nazwiska i albumy, nie mogło zabraknąć Lenniego Tristano. O owym „człowieku, który wymyślił cool jazz” – jak zatytułował nasz portalowy esej o artyście Piotr Jagielski – przeczyta się w fachowym artykule, usłyszy od muzyka czy konesera. Próżno jednak szukać wzmianek o nim w popularnych zestawieniach.

Ksawery Wójciński - muzyk wielolicowy

Jesteś tajemniczym muzykiem, nie masz strony internetowej. Zapomniałeś czy nie jest ci potrzebna?

Stoję wciąż przed dziwnym dylematem. Być albo nie być. Wiem, że w dzisiejszych czasach posiadanie strony internetowej jest normą, wręcz niepisaną presją. Może po prostu dotąd nie uległem tej presji. Chciałbym by ktoś stworzył taką stronę bez mojej wiedzy, żeby to się stało poza mną. Zastanawiam się o czym tu pisać na takiej stronie? Pewnie kiedyś się ugnę i zrobię to.

Attila Zoller - wielkość zapomniana - część pierwsza

Wymieńmy słynnych węgierskich muzyków. Pierwsi, którzy przyjdą do głowy to mam nadzieję kompozytorzy Franciszek Liszt i Bela Bartok, z większym trudem przypomnimy sobie Gyorgych Ligettiego, czy Kurtaga,  ale co się dziwić to kompozytorzy muzyki współczesnej, a o tych chętniej mówimy niż ich słuchamy. Już lepiej idzie nam z Franciszkiem Leharem – przecież jemu zawdzięczamy ot choćby „Wesołą Wdówkę”. Potem są dyrygenci. Tu gwiazdy wielkie: sir Georg Solti, Ferenc Fricsay czy Eugene Ormandy, Georg Szell albo Fritz Rainer.

Time Remembered: Tribute To Bill Evans w warszawskim Pardon To Tu

Wyposażony, za radą redakcji, w czołówkę i kompas, szukając pilnie mchu na drzewach, wybrałem się w drogę do klubu Pardon To Tu. Zadanie trudne nie było.

Marsz Wszystkich Świętych

Korzystając z wolnych dni oraz nastrojowej jesiennej aury sięgnąłem po nagrania legend jazzu. Trochę z sentymentalnych powodów, aby na moment powrócić do brzmień muzyki lat 50-tych i 60-tych ubiegłego stulecia (kiedy to modern jazz dopiero się formował a improwizacja była taką formą ekspresji, którą mocno określała harmonia kompozycji), a trochę z potrzeby nabrania dystansu do współczesnej „nadprodukcji” w kulturze.

Strony