Arild Andersen

Arild Andersen – mistrz ze Skandynawii

Sam o sobie mówi: „Moim największym sukcesem jest, to że wciąż jestem na scenie. Mało tego, nadal mam poczucie, że dopiero zaczynam”. Arild Andersen, pomimo 70 lat na karku jest jednym z bardziej kreatywnych, nowatorskich i otwartych kontrabasistów jazzowych. Doskonałe wyczucie stylu i silne, przestrzenne brzmienie to atuty, dzięki którym już lata temu zdominował europejskich kontrabasistów. Obecnie płyty Arilda Andersena ludzie kupują w ciemno. Nic dziwnego, bo każdy projekt z jego udziałem to stylistyczna perełka.

In-house Science

Nie tak całkiem dawno w moje ręce trafił tegoroczny krążek tria: Arild Andersen, Paolo Vinaccia i Tommy Smitha – In-house Science wydanego staraniami oficyny wydawniczej ECM. Skandynawski jazz ma w swojej galerii sław nazwiska, które rezonują w świadomości fanów muzyki.

Markus Stockhausen - trębacz z muzycznej rodziny

Ekspresyjny trębacz i kompozytor, którego szerokie zainteresowania zahaczają o jazz, muzykę klasyczną i nowoczesną muzykę kreatywną bez ścisłych gatunkowych podziałów, Markus Stockhausen zyskał światowe uznanie za swoje różnorodne produkcje. Jako syn znanego współczesnego kompozytora Karlheinza Stockhausena od lat 70. XX wieku jest częścią międzynarodowej sceny muzycznej. Stockhausen zyskał uznanie pracując z ojcem od mniej więcej 25 lat. Ma na koncie występy z London Sinfonietta, Metropole Orkest czy Swiss Jazz Orchestra. Z biegiem lat zdobywał kolejne pochwały i liczne nagrody.

Z planktonem nie ma żartów

W jednym z ostatnio publikowanych felietonie Marcin Olak narzekał, że nie ma tyle ile by chciał czasu na słuchanie ciekawej muzyki, która wpada mu ostatnio w ręce. Tęskni za tym, żeby poświęcić albumowi na przykład miesiąc. Nie wyjmować go z odtwarzacza i delektować się dźwiękami. Zapoznawać się z koncepcją twórczą, dać czas sobie i muzyce. I to jest w istocie dramat, bo może okazać się, że w takim biegu nazbyt spiesznym, coś umknie, coś pozostanie ukryte i ujmie tym samym radości obcowania z muzyką.

Mira

W latach 90. Ray Brown nagrał cykl płyt opatrzonych wspólnym tytułem „Some Of My Best Friends Are…”. U boku legendarnego mistrza kontrabasu wystąpili saksofoniści, pianiści, trębacze, gitarzyści i wokaliści, wśród nich rzecz jasna wielkie osobistości z każdej z dziedzin. I tak pomyślałem sobie, że gdyby dobrze przypatrzeć się własnym muzycznym upodobaniom to także, w ogromie wspaniałych twórców światowego jazzu, udałoby mi się zredagować taką listę muzyków, z którymi muzyczna znajomość przerodziła się z czasem w muzyczną przyjaźń, a nawet więcej nieprzyjaźń, w wielką zażyłość.

Tomasz Stańko. Listy Chopina – Improwizacje w Filharmonii Narodowej.

Tomasz Stańko ma już w swoim dorobku nie jeden projekt związany z jazzową aranżacją muzyki Chopina. Wystarczy tylko wspomnieć nagraną z Leszkiem Możdżerem płytę „Chopin-Impresje” czy udział w festiwalu „Chopin i jego Europa” w 2007r. z pianistą Makoto Ozone. Nie było więc zaskoczeniem wystąpienie trębacza na jubileuszowej 10. edycji Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego „Chopin i jego Europa” w Filharmonii Narodowej.

Jazz Jantar: Dzień II - Norway.Now

Po dniu pełnym freejazowej energii The Thing i Atomic, druga odsłona tegorocznej edycji festiwalu Jazz Jantar miała przebiec nieco spokojniej. W ramach cyklu Norway Now zaproszono muzyków, którzy ambasadorami skandynawskiego jazzu są od lat. Wieczór otworzył solowym koncertem na fortepian Bugge Wesseltoft.

The Triangle

The Triangle, płyta tria Arild Andersen - kontrabas, Vassilis Tsabropoulos - fortepian i John Marshall – perkusja, jest jednym z wielu przykładów ilustrujących pewne tendencje, pojawiające się nie tylko w jazzowym pionie ECM, ale chyba również w światowej produkcji fonograficznej.