Antonio Sanchez

Jazzfestival Saalfelden 2013: orkiestrowa strona Marca Ducreta, hity z Billboardu, Steven Bernstein i czysty jazz Scotta Colleya

David Helbock’s Action FIgures a potem Marc Ducret i Tower Bridge w istocie otworzyli koncerty na scenie głównej festiwalu w Saalfelden. Zanim jednak tak się stało życie koncertowe trwało już od prawie południa.  Tradycyjnie w domu Sztuki Nexus. Najpierw duet Toma Raoiney z Tonnym Malabym, a potem wspólny projekt  Frantza Hautzingera z Keji Haino. Ale po kolei.

Warsaw Summer Jazz Days dzień V: 3 oblicza improwizacji

Piąty dzień jednej z większych imprez jazzowych w Polsce okazał się wyjątkowy z wielu względów. Pierwszą niespodzianką było potwierdzenie hologramowej obecności Johna Coltrane’a na przyszłorocznej edycji festiwalu. Cóż można powiedzieć? Po tylu latach scenicznej nieobecności Coltrane wreszcie pojawi się w Warszawie. Wspaniale byłoby usłyszeć mistrza w towarzystwie na przykład polskich muzyków, pytanie tylko czy będzie to nadal jazz, czy bardziej przedstawienie rodem z festynu... Mimo wszystko chętnie się o tym przekonam.

Pat Metheny Unity Band w Bielsku Białej.

27 czerwca 2012 roku miało miejsce wielkie wydarzenie muzyczne nie tylko dla regionu Podbeskidzia, ale również dla całej Polski. W Bielsku-Białej dał koncert Pat Metheny wraz z zespołem, promując najnowszą płytę „Unity Band”. Jak się podkreśla w wielu mediach, było to wydarzenie z kilku powodów niezwykłe. Po pierwsze, organizatorzy starali się o przyjazd artysty do miasta od 10 lat, co w końcu udało im się zrealizować, potwierdzając, że nie ma takiego artysty, którego nie można nakłonić do występu w Bielsku-Białej.

Unity Band

Kolejna płyta Pata Metheny jest jak widokówka, którą gitarzysta wysyła nam ze swojej podróży przez muzykę. Opowieść zaczyna w miejscu, w którym zostawił nas na swojej ostatniej płycie - balladowym, akustycznym solo. Po chwili jednak dołącza do niego nowy kwartet z Antonio Snachezem na perksuji, Benem Williamsem na kontrabasie i Chrisem Potterem na saksofonach i klarnecie basowym.

Balloons

Jeden z amerykańskich recenzentów tej płyty napisał w swoim tekście, że Kenny Werner to przykład artysty, który potrafił przekuć wielką tragedię w wielki triumf. Wiadomo co miał na myśli. Pisałem o tym relacjonując występ Kenny’ego Wernera w warszawskim Novym Kinie Praha nieco ponad miesiąc temu, nie ma więc palącej potrzeby powtarzać historii o tragicznie zmarłej córce. A triumf? Tak, przysłuchując muzyce Wernera z ostatnich dwóch lat zwłaszcza wielkoorkiestrowej „No Beginnings, No Ends” można chyba śmiało tak powiedzieć – Kenny Werner triumfuje!

Strony