Licentia Poetica

Autor: 
Łukasz Iwasiński
Elma
Wydawca: 
Hevhetia
Data wydania: 
22.03.2022
Dystrybutor: 
Hevhetia
Ocena: 
4
Average: 4 (1 vote)
Skład: 
Elma Kais - wokal, lira korbowa i elektronika Knox Chandler - gitara elektryczna i elektronika Daigo Nakai - gitara basowa Klaus Kugel - perkusja i perkusjonalia

Kilka miesięcy temu, w opublikowanej na tych łamach recenzji płyty Natalii Kordiak, wspomniałem, że nie jestem fanem jazzowej wokalistyki. Uściślę - nie jestem fanem tradycyjnie pojętej jazzowej wokalistyki. Z dala od konserwatywnego podejścia do śpiewu znajduję intrygującą, a nawet pasjonującą twórczość. 

 

Album „Licentia Poetica” firmuje zespół dowodzony przez wokalistkę Elmę Kais, absolwentkę Krakowskiej Szkoły Jazzu i Muzyki Rozrywkowej w klasie Marka Bałaty. To trzecia płyta tej artystki, po „Hic Et Nunc” i „Ad Rem” nagranych w roku 2014 w kwartecie z udziałem Verneriego Pohjoli (trąbka), Dominika Wanii (fortepian) i Macieja Garbowskiego (kontrabas). Tym razem liderce, grającej także na lirze korbowej, towarzyszą: Amerykanin Knox Chandler na gitarze (odpowiedzialny dodatkowo za elektroniczne efekty), pochodzący z Japonii Daigo Nakai na basie i zapewne najszerzej z tego składu kojarzony niemiecki perkusista Klaus Kugel. Krążek zarejestrowany został na żywo (ale materiał oczyszczony jest z wszelkich wskazujących na to elementów, jak odgłosy publiczności) podczas Gdańskich Nocy Jazzowych w 2020 roku. Ma w pełni improwizowany charakter. Zainspirowany jest twórczością starożytnego rzymskiego poety Owidiusza.  

 

Ekspresja Kais bywa bliska stylowi wspomnianej wyżej Kordiak. Jest ona jednak jeszcze bardziej radykalna. Elma, podobnie jak Natalia, posługuje się pojedynczymi sylabami, pomrukami, parsknięciami, piskami, świergotami. Jej kreacje są natchnione, czasem jakby nawiedzone, opętane. Momentami jest w nich nuta jakiegoś szaleństwa, a innym razem - zgoła religijnego uniesienia. Niekiedy brzmią niczym swoiste glosolalia. Choć sama artystka twierdzi, że jest wokalistką jazzową, nie znajdziemy tu klasycznych technik jazzowego śpiewu, tradycyjnego scatu. Nie usłyszymy tu także żadnego regularnego tekstu, ani jednego niosącego jakiekolwiek semantyczne treści komunikatu. Wypełniająca album muzyka - w przeciwieństwie do tej z poprzednich wydawnictw Elmy - z jazzem związana jest bardzo luźno. Można by ją określić mianem poetyckiego, onirycznego free improv, czerpiące z etno, fusion, noise'u, ambientu.

 

Podobno był to pierwszy koncert zagrany w tym składzie. W tym kontekście wrażenie robi umiejętność budowania spójnej narracji i utrzymywania dramaturgii przez zespół. W szczególności chciałbym zwrócić uwagę na Klausa Kugela, perkusistę znanego ze swej nadaktywności, skłonności do stosowania bardzo gęstych rytmów. Tu jego gra jest raczej skupiona, kontemplacyjna, czasem iście szamańska.

„Licentia Poetica” otwiera przed słuchaczem osobny, magiczny świat. Nie każdy w nim się odnajdzie, ale odwiedzić go z pewnością warto. 

 

 

1. Sponte, 2. Sua, 3. Carmen, 4. Numeros, 5. Veniebat, 6. Ad, 7. Aptos, 8. Et, 9. Quot, 10. Temptabam, 11. Scribere, 12. Versus, 13. Erat