Carta
Urodzony i wychowany na Kubie, a od ponad dekady mieszkający w Nowym Jorku pianista David Virelles jest artystą, który w ciągu nieco ponad dwudziestu lat trwania scenicznej aktywności jednoznacznie udowodnił, że ma sporo do zaoferowania. Jako bardzo kompetentnego instrumentalistę docenili go m.in. Chris Potter, Heanry Threadgill, Andrew Cyrille i Tomasz Stańko. Naturalną koleją rzeczy było więc rozwinięcie przez Kubańczyka działalności w roli lidera i tą drogą artysta podąża od ponad dekady.
„Carta” to jego ósmy autorski album a jednocześnie pierwszy nagrany w składzie trzyosobowym. Formuła jedna z najbardziej klasycznych, a przez to bardzo wymagająca, bo mocno już wyeksploatowana przez wielkich i nieco mniej znaczących poprzedników. Od pierwszych dźwięków słuchać jednak, że Virelles ma własny pomysł na rozplanowanie przebiegu dźwiękowej akcji, i co ważniejsze - pianista jest w tym konsekwentny aż do ostatnich nut, które zarejestrował na nowej płycie. Uwagę zwraca tutaj bezceremonialne podejście do łączenia rozmaitych wpływów i swoboda, z jaką to czyni. Lekkie, nieskrępowane pasaże zupełnie niepostrzeżenie zderzają się z masywnymi klasterami, a przystępne melodie sprytnie dryfują w stronę avant-jazzu.
Charakterystycznym rysem twórczości Virellesa, obecnym także na tym albumie, są czytelne nawiązania do muzycznej tradycji jego ojczyzny, z naciskiem na specyficzną melodykę i figury rytmiczne. Muzyki tria nie można oczywiście uznać za generyczny przykład cuban-jazzu. Właściwie trudno ją przyporządkować do któregokolwiek okrzepłego nurtu, bo to co wspólnie z Benem Streetem i Ericem McPhersonem serwuje David Virelles to raczej kalejdoskop wrażeń podparty erudycją i pomysłowością autora.
Zgaduję, że nie jest łatwo przyrządzić tego rodzaju koktajl i podać go w tak lekkostrawnej formie. Tym bardziej warto spróbować jak smakuje.
Uncommon Sense, Confidencial, Lamento Taíno, NYChepinsón, Carta, Tiempos, Island, El Tivolí, Samio
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.