Koncerty Dominika Strycharskiego, muzyka-flecisty, zawsze wywołują emocje. Jego kipiąca muzyczna wyobraźnia, nieokiełznany temperament i ciekawość innych muzyków, tego, co tworzą i co stworzyć mogliby z nim wspólnie, gwarantują za każdym razem odkrywanie nowych przestrzeni. Ale to, czego byliśmy świadkami w Pardon, To Tu w minioną środę, chyba przerosło nasze oczekiwania. To był Strycharski razy dwa, Strycharski zwielokrotniony. O kogo? Rafała Mazura, muzyka – filozofa, który tego nadprzyrodzonego cudu dokonał wyczarowując dźwięki na akustycznej gitarze basowej.