Sylvie Courvoisier i Cory Smythe - Święto wiosny na dwa fortepiany

Autor: 
Redakcja (Materiały prasowe)
Autor zdjęcia: 
mat. promocyjne

Na płytowy rynek trafił album The Rite of Spring - Spectre d'un songe, zagrany przez dwoje być może najbardziej witalnych i innowacyjnych pianistów muzyki współczesnej - Sylvie Courvoisier i Cory Smythe. Na tym zapierającym dech w piersiach nowym nagraniu, które ukazało się 19 maja 2023 roku nakładem Pyroclastic Records, Courvoisier i Smythe wykonują uderzającą interpretację epokowego dzieła Igora Strawińskiego, Święta Wiosny w wersji na dwa fortepiany. Album uzupełnia odważna nowa kompozycję Courvoisier powstała wprost z inspiracji dziełem Strawińskiego.

Courvoisier jest najbardziej znana jako muzyk jazzowy i improwizator, choć bogata złożoność i skomplikowane struktury muzyki klasycznej są głęboko zakorzenione w jej fortepianowym doświadczeniu do instrumentu. Jak pisze Ned Rothenberg we liner notes "muzyka Messiaena, Bacha, Ligetiego i Strawińskiego leży głęboko w jej muzycznym banku pamięci obok Monka, Mengelberga, Bleya i Taylora". Te dwie tradycje uzupełniają się nawzajem w całej twórczości Courvoisier, więc nie jest zaskoczeniem, że zarówno wnosi urzekające poczucie pilnej spontaniczności do Święta wiosny, ale także tworzy genialny dialog z klasycznym dziełem w swojej własnej kompozycji.

"Święto wiosny to utwór, który kocham odkąd pamiętam" - mówi Courvoisier. "To nie jest łatwy utwór, a ten projekt był niesamowitym wyzwaniem".

Święto wiosny - Spectre d'un songe narodziło się z gestu. Courvoisier przez dekadę koncertowała ze znanym tancerzem flamenco i choreografem Israelem Galvánem, wykonując jego utwór La Curva. W pewnym momencie tego utworu Galván podniósł ręce nad głowę w pozie, która przypominała pianistce Wacława Niżyńskiego, legendarnego tancerza, twórcy choreografii Święta Wiosny na słynną premierę Ballets Russes w Paryżu w 1913 roku. Od tego momentu Courvoisier często cytowała Święto wiosny w tym momencie występu. Wtrącenia te wzbudziły zainteresowanie Galvána i zainspirowały go do stworzenia nowego projektu tanecznego.

Courvoisier rozpoczęła pracę nad solową aranżacją Święta wiosny, swobodnie podchodząc do oryginału w duchu jazzowej interpretacji. Jednak rodzina Strawińskiego zezwoliła na fortepianowe wykonanie Święta tylko w wersji kompozytora na dwa fortepiany lub cztery ręce. Mając na uwadze ten nowy kierunek, poszukała pianisty, który mógłby nie tylko opanować rygory aranżacji Strawińskiego, ale także zaangażować się w autorski utwór pianistki "Spectre d'un songe". Idealnego partnera znalazła w Corym Smythem, pianistę, którego zasugerowała saksofonistka Ingrid Laubrock.

Smythe jest w równym stopniu zanurzony w świecie muzyki klasycznej i improwizowanej, współpracował z wieloma kompozytorami, w tym Laubrock, Anthonym Braxtonem, Vijayem Iyerem i Tyshawnem Soreyem, i zdobył nagrodę Grammy za współpracę z klasyczną skrzypaczką Hilary Hahn.

"Cory jest znacznie bardziej klasycznie wyszkolony niż ja" - mówi Sylvie. "Bardzo pomógł mi w kształtowaniu dynamiki i frazowania. Jest bardzo szczegółowo zorientowany w technikach pianistycznych, co było fantastyczne. Dzięki temu procesowi staliśmy się naprawdę bliskimi przyjaciółmi".

"Podziwiałem grę Sylvie z daleka przez długi czas" - dodaje Smythe. "To było ekscytujące, gdy skontaktowała się ze mną w sprawie tego projektu. Zanurzenie się w jej brzmieniu było dla mnie odkrywcze. Oczywiście to, co robi jako improwizatorka i kompozytorka jest niezwykłe - odważne, dziwne, ogromne - i ma pewien rodzaj dynamizmu w szerokim zakresie możliwości dźwiękowych na fortepianie, do którego dążę w mojej własnej grze. Próba tworzenia u jej boku była dla mnie wyzwaniem w najlepszy możliwy sposób. To samo dotyczy Strawińskiego. Mimo że jest to rodzaj pianistyki, który może być nieco bardziej w moim kręgu niż jej, często uważam, że to, co z nim robi, jest tak fascynujące i pouczające ".

Para dała serię występów w Europie z choreografią Galvána, zawsze po The Rite z "Spectre d'un songe" Courvoisiera. Utwór jest impresjonistyczną odpowiedzią na Strawińskiego, rozwijającą konkretne nastroje lub pomysły, aby zapewnić strukturę dla śmiałej improwizacji. Uchwycone tutaj 30-minutowe wykonanie jest fascynujące i piękne, załamując wskazówki i elementy Święta przez wyraźnie nowoczesny pryzmat.

"Zawsze uderzało mnie to, jak dokładnie i natychmiastowo zmieniała się gra Sylvie" - mówi Smythe. "Jej muzyka sprytnie zbiera małe wątki Strawińskiego i wplata je w niezwykłe kostiumy - bez przypinania oczywistych cytatów do klap".

Dla Courvoisier, to doświadczenie nasyciło jej własne, wyjątkowe słownictwo muzyczne elementami Strawińskiego, dalszą ewolucją tego, co już jest jednym z najbardziej charakterystycznych głosów w muzyce improwizowanej. "Zagłębianie się w tak wspaniały utwór jest inspirujące" - mówi Courvoisier. "Kiedy studiujesz i ćwiczysz tę muzykę, zaczynasz ją integrować w taki sam sposób, jak robisz to z melodią jazzową" - wyjaśnia. "Nauczenie się tego zajęło mi prawdopodobnie dwa lata, może więcej, a kiedy żyjesz z takim utworem, zmienia to całe twoje podejście. Potem, gdy improwizujesz, to wraca. Myślę, że to teraz część mojego języka".

Tagi: