Olbrzym i Kurdupel

Spontaniczny maj w poznańskim Dragonie

Wiosenna edycja cyklu koncertowego Spontaneous Live Series, organizowanego przez Trybunę Muzyki Spontanicznej i Dragon Social Club, wkracza w zasadniczą fazę. Organizatorzy przygotowali na najbliższy miesiąc aż trzy koncerty, w których kilkunastoosobowe grono artystek i artystów zaprezentuje zarówno tzw. autorskie projekty, jak i kilka, ulubionych na tej scenie, formacji „ad hoc”.

In side Shout

Tomasz Gadecki i Marcin Bożek to duet bardzo wytrwały. Funkcjonowanie nieco na uboczu nielicznej i, co tu dużo ukrywać - niszowej sceny polskiego free-improv wymaga sporej determinacji, mimo to muzycy nie ustają w regularnym działaniu i konsekwentnym samodoskonaleniu artystycznego języka. W przyszłym roku Olbrzym i Kurdupel będzie świętował dekadę scenicznej obecności, i choć praca w duecie pozostaje wciąż na pierwszym miejscu, wycieczki w kierunku kooperacji z innymi artystami zdarzają się im coraz częściej.

Posezonowa pocztówka z kurortu - Olbrzym i Kurdupel + Willi Hanne zagrali w sopockich Dwóch Zmianach

„Ostatecznie wszystko sprowadza się do jednej prostej kwestii – albo chcesz, albo nie chcesz grać” – mówił mi Marcin Bożek podczas ubiegłorocznej trasy Olbrzyma i Kurdupla z niemieckim perkusistą Willim Hanne.  Był to komentarz do pytania o jej przebieg – muzycy występowali wówczas w małych i średnich pomorskich miejscowościach, nierzadko przy bardzo niskiej frekwencji. Wola grania musi być u duetu jednak bardzo silna, ponieważ po roku muzycy w tym samym, poszerzonym składzie ponownie ruszyli na podbój północy.

Tomek Gadecki i Marcin Bożek albo Olbrzym i Kurdupel - tak naprawdę to co gramy to to współczesny folklor polski.

Podczas naszej pierwszej rozmowy, która odbyła się świeżo po wydaniu poprzedniego albumu „Six Philosophical Games” określaliście swoją muzykę jako „emo improv”. Czy teraz, po upływie kilku lat i kolejnej płycie na koncie nazwa ta pozostaje aktualna?

Work

Składy dwuosobowe nie są na scenie improwizowanej szczególną rzadkością, niemniej niewiele spośród nich cieszy się statusem „flagowego” projektu swych członków. Inaczej sprawa ma się z zespołem Olbrzym i Kurdupel, który brnie do przodu z konsekwencją - i (wbrew cokolwiek groteskowej nazwie) całkiem na poważnie. Dowodem atencji, jaką współną grę darzą Tomek Gadecki i Marcin Bożek jest świeżo nakładem Kilogram Records wydany album „Work” - zdecydowanie najciekawsza jak dotąd płyta duetu.   

Work: Olbrzym i Kurdupel z nową płytą w Klubie Żak

To wielki komfort móc się od czasu do czasu wybrać na koncert bezpretensjonalnie – nie mając żadnych specjalnych oczekiwań poza tym jednym, oczywistym: że spędzi się kilkadziesiąt minut obcując z żywą, powstającą hic et nunc muzyką. Wiedza, że ludzie za powstanie owej muzyki odpowiadający są w tym temacie doświadczeni, co więcej – od lat wspólnie nad nią pracują pozwala ufnie rozsiąść się na krześle i pozwolić dziać się rzeczom: zarówno dużym jak i tym troszkę mniejszym (czy też w tym przypadku może raczej: olbrzymim i... kurduplim?).

Ogień na Długiej! Mazur/Neuringer & Olbrzym i Kurdupel w Gdańsku

Klubowe życie codzienne muzyki improwizowanej odbywa się głównie w Warszawie i Krakowie, ale i Trójmiasto potrafi poza dużymi wydarzeniami jazzowymi (vide Jazz Jantar) przyciągnąć pojedyncze składy, które akurat grają swoje polskie trasy. Zdarza się nawet, że to tutaj odbywają się koncerty wzbogacone o ekstra atrakcje  – tak właśnie było dziś wieczorem w Teatrze w Oknie, gdzie Rafał Mazur i Keir Neuringer zagrali wspólny koncert z gdyńskim duetem Olbrzym i Kurdupel.

Six Philosophical Games

Tomek Gadecki i Marcin Bożek wcale nie muszą nagrywać płyt. Sytuacją naturalną i najbardziej prawdziwą w ich przypadku zawsze będą koncerty. Niemniej jednak, już po raz drugi w karierze zdecydowali się zarejestrować i przedstawić wycinek swojej muzyki w formie albumu. Album, który jest dostępny na rynku już od kwietnia miał w czerwcu uroczystą premierę z udziałem orkiestry gdyńskiego Teatru Muzycznego. Nazywa się on „Six Philosophical Games”.

Emo Improv - rozmowa z Marcinem Bożkiem i Tomkiem Gadeckim

Jesteśmy przed koncertem duetu Olbrzym i Kurdupel w nowo otwartym klubie Czarna Wołga. To dość odważna idea, zarówno dla nowego klubu który organizuje free jazzowy koncert, jak i dla was, którzy taki duet zakładacie. Są podobne duety, które potem nie mają gdzie grać...

Prawdziwy kosmos w Czarnej Wołdze czyli Olbrzym i Kurdupel

Nowo otwarty sopocki klub Czarna Wołga zgotował fanom muzyki improwizowanej nie lada niespodziankę: swą działalność koncertową zainaugurował występem free jazzowego duetu Olbrzym i Kurdupel. Niewielu organizatorów zdecydowałoby się na tak niekomercyjny krok, tymczasem właściciele Czarnej Wołgi nie powinni tego posunięcia żałować, bowiem muzyka, która wypełniła lokal zabrzmiała w jego wnętrzu bardzo naturalnie.