Unity Band

Autorytet, autentyczność, autorstwo - rozmowa z Patem Metheny

To już tradycja, że Pat Metheny, jeden z najważniejszych muzyków-improwizatorów na świecie, przy okazji premier kolejnych swoich płyt właśnie w Warszawie spotyka się z dziennikarzami. Jest zawodowcem w każdym calu - także w relacjach z mediami. Mimo tego, że na pytania zaproszonych redaktorów odpowiadał już od ponad 6 godzin, gdy przyszła kolej na mnie, powitał mnie serdecznym uśmiechem, jak gdyby właśnie pierwszy raz miał okazję podzielić się z kimś swoimi przemyśleniami.

Kin: więzy krwi - rozmowa z Patem Metheny

Zacznijmy od wizualnej strony Twojego albumu. Tytuł zawiera znak graficzny - dwie strzałki wskazujące przeciwne kierunki. Okładkę pokazałeś najpierw jako animację. Kiedy pierwszy raz ją zobaczyłem skojarzyła mi się ze słynnym zdaniem Gertudy Stein: pisarz powinien pisać oczami a malarz malować uszami.

Pat Metheny Unity Band w Bielsku Białej.

27 czerwca 2012 roku miało miejsce wielkie wydarzenie muzyczne nie tylko dla regionu Podbeskidzia, ale również dla całej Polski. W Bielsku-Białej dał koncert Pat Metheny wraz z zespołem, promując najnowszą płytę „Unity Band”. Jak się podkreśla w wielu mediach, było to wydarzenie z kilku powodów niezwykłe. Po pierwsze, organizatorzy starali się o przyjazd artysty do miasta od 10 lat, co w końcu udało im się zrealizować, potwierdzając, że nie ma takiego artysty, którego nie można nakłonić do występu w Bielsku-Białej.