Thomas Morgan

Somatic

Monachijska oficyna wydawnicza Winter & Winter wydała właśnie płytę nowego zespołu Jima Blacka. Jeśli ktoś z Państwa nie słyszał tego amerykańskiego muzyka, to znakomita okazja, by w tym momencie zapoznać się z jego twórczością, gdyż płyta jest i czymś bardzo dojrzałym -  rekapitulacją jego dotychczasowych doświadczeń w bardziej konwencjonalnej jazzowej formie -  i  zarazem czymś nowym dla tego wybitnego avant jazzowego perkusisty.

Harvesting Semblances and Affinities

Steve Coleman prowadzi zespół Five Elements oraz trzy inne formacje. Saksofonista, improwizator, kompozytor, współtwórca M-base’u, współpracował niegdyś m.in. z Thadem Jonesem, Cecilem Taylorem, Abbey Lincoln, Dave’em Hollandem. Przyczynił się do rozkwitu karier Cassandry Wilson czy Gary’ego Thomasa. Pracuje także z młodymi muzykami: Vijay’em Iyerem, Steve’em Lehmanem, Rudreshem Mahanthappą czy Jasonem Moranem. Eksperymentuje również z brzmieniami elektronicznymi. Krótko mówiąc, jego zainteresowania obejmują różne, wciąż nowe obszary muzyki.

Five Pedals Deep

Napisałem kiedyś, że mam nadzieję, że kariera tego młodego pianisty będzie rozwijała się dobrze, że podejmowane kroki artystyczne doprowadzą go do pozycji jednego z najwazniejszych pianistów jazzowych. Nadzieja ta towarzyszy mi cały czas, ale dzisiaj, kiedy kolejny album, co prawda nie jazzowy (w całości poświęcony Janowi Sebastianowi Bachowi) zaczyna majaczyć na horyzoncie jestem jakoś spokojniejszy, że z Danem Tepferem będzie dobrze i to miejsce w gronie najważniejszych pianistów w końcu zajmie. Jest na dobrej drodze.

Priorite

Szacowny magazyn jazzowym Down Beat jest niezwykle oszczędny w przyznawaniu płytom najwyższej, pięciogwiazdkowej noty. Nawet albumy uważane przez inne redakcje i tysiące fanów za doskonałe tu najczęściej mogą liczyć na cztery punkty w pięciopunktowej skali i jak już taką ocenę dostają to najczęściej jest to powód do euforii.  Kiedy jednak pojawia się ocena najwyższa, wówczas jazzowy świat natychmiast kieruje swoje spojrzenie w strony obdarowanego.

Consort In Motion

To może okazać się jedna z najważniejszych płyt 2011 roku!

Strony