Regina Carter

Regina Carter gwiazdą gali „Era Jazzu: gramy już 20 lat!”

Koncert Reginy Carter – światowej gwiazdy jazzu, projekt specjalny Era Jazzu All Stars oraz kolekcjonerskie wydawnictwa to tylko wybrane elementy specjalnego wydarzenia artystycznego, jakie przygotowała Era Jazzu na swój jubileusz w Auli UAM w sobotę 24 listopada.

Ella: Accentuate the Positive

Ella Fitzgerald jest bodaj największą wokalistką w jazzowej historii. Nie dziwota więc, że inspiruje pomimo upływu lat. Jak się okazuje wpływom tym nie ulegają tylko wokalistki, ale także ze wszech miar instrumentaliści, biorąc na warsztat coraz to kolejne standardy i dodając do nich swoją muzyczną wizję. Skrzypaczka Regina Carter uległa temu trendowi i postanowiła popełnić instrumentalny tribute ku pamięci wielkiej Elli. Pomysł dość powszechny i odtwórczy, ale mimo to znajdzie na pewno swoich zwolenników, nie tylko ze względu na szacunek dla Elli Fitzgerald.

Pierwsza dama jazzowej wiolinistyki pierwszej damie jazzowego śpiewu - Regina Carter Carter gra dla Elli

100 lat temu urodziła się Ella Fitzgerald. Okazja doskonała, aby składać wielkiej Elli hołdy i dawać donośne sygnały jak wspaniałą i wpływową damą była. Będzie takich hołdów w tym roku pewnie bardzo dużo, ten jednak może stać się hołdem szczególnym. Składa go bowiem pierwsza dama jazzowej wiolinistyki - Regina Carter.

Dziś wielkie otwarcie SF Jazz Center

McCoy Tyner, Chick Corea, Esperanza Spalding, Joshua Redman, Joe Lovano, Bobby Hutcherson, Regina Carter, Bill Frisel, Jason Moran, John Santos, Miguel Zenón, SF Jazz Collective - to tylko część artystów, która weźmie dziś udział w otwarciu San Francisco Jazz Center. To pierwsze w USA samodzielne centrum poświęcone wyłącznie muzyce jazzowej ! Mistrzem ceremonii będzie Bill Cosby. Koncert będzie transmitowany prze NPR

Dreamland

Za sprawą swojej wersji cohenowskiego przeboju „Dance me to the end of love” dość popularną stała się francuska piosenkarka Madeleine Peyroux. Mało kto jednak wie, że nie była wówczas nowym zjawiskiem na jazzowej scenie, lecz pojawiła się po raz pierwszy (w płytowej wersji) już w roku 1996 i to w dodatku w otoczeniu gwiazd, co jeszcze dziwniejsze - w dużej mierze związanych z otoczeniem Johna Zorna.

Koncert Noworoczny nie tylko w Wiedniu

W noc sylwestrową 2011/2012 NPR Music, WGBH i WBGO tradycyjnie zaprosiły swoich słuchaczy w 8-godzinną wyprawę brzmieniową od Bostonu po Los Angeles, świętując nadejście nowego roku.

Friends

 

Stanley Jordan – wirtuoz gitary, który opanował trudną, ale szalenie efektowną technikę gry tapingowej zamilkł na wiele lat czym zresztą zasmucił swoich fanów nieprzytomnie. Szczególnie myślę tych, którzy mieli okazję widzieć na żywo wyczyny amerykańskiego gitarzysty. Polscy słuchacze także mieli szansę doświadczyć na własne oczy jak to jest gdy staje przed nimi muzyk o niebywałej zręczności i dodatkowo reprezentujący tak olśniewające umiejętności grania na dwóch gitarach jednocześnie.

Stanley Jordan powraca na rynek nową płyta "Friends"

Stanley Jordan - mistrz tappingowych technik gry, ale również nieco zapomniana postać w świecie jazzowej gitary – powraca na scenę nową płytą zatytułowaną „Friends”.

Caribbean Rhapsody

Dwóch doskonałych muzyków, multi-stroikowiec James Carter i portorykański kompozytor, jeden z ulubieńców György'a Ligetiego - Roberto Sierra - swoją muzyczną współpracę i jej efekty pielęgnowali prze kilka lat, zanim zdecydowali się wejść razem do studia. Sierra szył utwory na miarę saksofonisty z Detroit, jednocześnie pozostawiając mu cały czas wielką przestrzeń do improwizacji i rozwoju. Z czasem powstał pomysł by zapisać na krążku historię kobiety i mężczyzny – On: saksofon tenor, Ona: saksofon sopranowy. Zaproszono jeszcze do studia Reginę Carter, kwintet smyczkowy Akuy Dixona oraz jedną z najlepszych orkiestr na świecie – Sinfonię Varsovię. Powstał album niezwykły i znakomity!

Era Jazzu: koncert Reginy Carter

Kiedy jestem na koncercie muzyka, którego bez wątpienia mogę nazwać Artystą przez duże "A" - niezależnie od jego wieku, czy instrumentu, którym włada - uczucia mam bardzo podobne: ten ktoś ma mi coś do powiedzenia i, nie udając, daje mi, kawałek siebie. Tak było na koncercie kwartetu Wayne'a Shortera, tria Vijay'a Iyera a także ostatnio... kwintetu Reginy Carter.