Quantum Trio

Rok 2019 w najlepszych płytach ze Świata, Europy, Polski i Trójmiasta

Nikogo nie zaskoczy, że rok 2019, podobnie jak 2018 obfitował w doskonałą muzykę. Dopracowaną, złożoną, wielowątkową, a także co istotne: łatwo dostępną, dzięki nowoczesnym mediom, platformom streamingowym, a także wydarzeniom kulturalnym. Absolutnym „wow” w roku 2019 okazały się dla mnie następujące wydania. Zapraszam na moje wspominkowe podwórko. Zapraszam do siedemnastu najciekawszych albumów roku 2019.

Duality. Particles & Waves

Quantum Trio to zespół, który wykorzystuje minimum środków do osiągnięcia wielkiego efektu: wywarciu na słuchaczu wrażenia muzyki kompletnej, nieprzegadanej i przede wszystkim perspektywicznej. Ich drugi album-koncept: „Duality: Particles & Waves”, to kolejny, duży krok na ich muzycznej ścieżce. Krok dosłownie duży, bo materiału na „Duality: Particles & Waves” jest nie mało.

Marcowy Jazz Jantar 2017

Za nami marcowa odsłona gdańskiego festiwalu Jazz Jantar. Świetnie ułożony, zróżnicowany program przez cztery festiwalowe dni był źródłem całego spektrum muzycznych wrażeń, bowiem w miniony weekend na scenie gdańskiego Żaka spotkały się dwa pokolenia wykonawców, wywodzących się z różnych muzycznych krain. Każda z formacji dumnie reprezentowała swoją odmienną muzyczną wizję, która po wysłuchaniu wszystkich koncertów ułożyła się w przepiękny obraz współczesnej sceny jazzowej w Polsce.

Quantum Trio w sopockim Teatrze BOTO

Fakt, iż (zwłaszcza przy współczesnej nadprodukcji muzyki) oryginalny pomysł na siebie wielu składom znaleźć  trudno. Nie jest to jednak nieosiągalne, choć sztuka ta wymaga spełnienia kilku niezmiennych od zawsze warunków, które często w obliczu wymuszanych okolicznościami artystycznych kompromisów schodzą na drugi plan. Obok wyobraźni muzycznej i kreatywności, wzmożonej pracy nad materiałem przede wszystkim wymaga to czasu, którego przy mnogości jednocześnie prowadzonych działań jest zawsze za mało.

Gravity

Wybór dróg twórczych, jakiego po opuszczeniu opiekuńczych progów jazzowych wydziałów uczelni muzycznych dokonują ich absolwenci jest stale powracającym tematem dyskusji zainteresowanych środowisk dziennikarskich. A to narzeka się na muzyków, którzy nie korzystając ze swego potencjału zajmują się li tylko bezrefleksyjnym kopiowaniem starych mistrzów, a to znów mówi o takich, których potencjał został nieustannym odgrywaniem standardów w ogóle przytarty. Ale czy naprawdę jest sens załamywać ręce?