Paul Lytton

Ithaca

Miejcie uszy szeroko otwarte, a oczy zamknięte. Dźwięk sam dojdzie do Was. Pełen niuansów. Pełen zmian. Wciąż zmienny. Gdy słucham omawianej płyty Barry Guya, firmowanej wprawdzie przez niego wespół z Marilyn Crispell i Paulem Lyttonem, muzyka kojarzy mi się z... rtęcią. Mieni się i wciąż zmienia. Jest czymś jednocześnie wspaniałym i nieosiągalnym. Gdy chcę jej dotknąć, gdy chcę poznać, zbliżę rękę... w tym samym momencie zmieni się. Pokaże nowe oblicze.

Memory/Vision

Płyta Electro-Acoustic Ensemble to poważny problem dla słuchacza. Nie chodzi o to, że ciężko się jej słucha - tego bym nie powiedział. Trudność polega raczej na zbyt złożonym materiale dźwiękowym, który żadną miarą nie chce poddać się analizie.  

Strony