OKEH Records

Grać inaczej od pozostałych dziewcząt i chłopców - dziś urodziny Billa Frisella

Bill Frisell to niewątpliwie jeden spośród tych jazzowych gitarzystów, których brzmienia nie sposób pomylić z jakimkolwiek innym, a jednocześnie artysta otwarty na szerokie  spektrum niekoniecznie jazzowych inspiracji.  We Frisellowym jazzie odnaleźć możemy - by na wstępie ograniczyć się do inspiracji bodaj dlań najważniejszej - rozliczne tropy, wiodące słuchacza do bogatego skarbca amerykańskiej tradycji muzycznej, w którym odnajdziemy tradycyjny blues, folk z Apallachów, bluegrass czy country.

Guitar in the Space Age

Bill Frisell przedstawia nam swój kolejny koncept album zdradzając sekrety muzycznych fascynacji i dokonań. Od tak wielu lat podążam za Billem do różnorodnych amerykańskich muzycznych okolic, że nawet nie pamiętam, która to z kolei wyprawa, ale jak zawsze, bezwarunkowo gotowy jestem do drogi.

Days Of Free Man

Albumowi Days Of FreeMan Jamesa Brandona Lewisa z pewnością należy bacznie się przyjrzeć. Rzadko się bowiem zdarza, że mamy do czynienia z albumem, który byłby skarbnicą muzycznych inspiracji autora, jednocześnie w sposób tak jednoznacznie określony – odwołania do hip-hopu stanowią trzon koncepcyjny dzieła.

The Questions

Kurt Elling. Jeden z najlepszych  i najbardziej cenionych obecnie wokalistów na jazzowym firmamencie. Na swoim koncie ma tuzin płyt długogrających, liczne nagrody, w tym Grammy za płytę Dedicated To You: Kurt Elling Sings The Music of Coltrane and Hartman (2010); wielokrotny tytuł „Male Vocalist of The Year” według magazynów Down Beat oraz Jazz Times, koncerty na całym świecie. Za swe wybitne osiągniecia wokalne otrzymał prestiżowe wyróżnienie- nagrodę Nightlife/ Outstanding Jazz Vocalist.

Aura

Aura, najnowsza płyta RGG jest wielkim sukcesem zespołu. Wiadomo wydać album w OKEH Records, w wydawnictwie istniejącym od 1918 roku, która wydawała niegdyś Louisa Armsotornga, niedocenianego u nas ciągle Bixa Beiderbecka czy wielkiego Ahmada Jamala, a teraz błyszczy albumami Sonny’ego Rollinsa, Billa Frisella, Dee Dee Dridgewater czy Branforda Marsalisa to jest coś.

When You Wish Upon A Star

Bez krygowania się powiem, że jest mi z Billem Frisellem po drodze. Raz bardziej, raz mniej, ale przeglądając dotychczas wydane płyty pana Williama i odkurzając w pamięci wysłuchane koncerty na nowo uświadamiam sobie słabość do jego muzyki. Ilekroć więc objawia się jego nazwisko czy to w roli lidera, czy gościa czuję miłe podniecenie i chciał nie chciał, wyświetla mi się niemal automatycznie pytanie co tym razem usłyszę . Szczerze powiedziawszy zastanawiam się dlaczego tak się dzieje.

Coltrane's A LOVE SUPREME live in Amsterdam

W jazzie dobrze znany jest zwyczaj reinterpretowania klasycznych albumów gatunku przez artystów następnych pokoleń. Kilka lat temu w Warszawie w ramach jednego wieczoru z Davisowskimi płytami mierzyli się Jimmy Cobb (projekt „Kind Of Blue @ 50”) i Marcus Miller („Tutu Revisited”). Stołeczna publiczność pamięta też występ grupy kierowanej przez Grahama Haynesa z 2011 roku, która w Sali Kongresowej wskrzeszała muzykę z „Bitches Brew”.

Aura

Aura, najnowsza płyta RGG jest wielkim sukcesem zespołu. Wiadomo wydać album w OKEH Records, w wydawnictwie istniejącym od 1918 roku, która wydawała niegdyś Louisa Armsotornga, niedocenianego u nas ciągle Bixa Beiderbecka czy wielkiego Ahmada Jamala, a teraz błyszczy albumami Sonny’ego Rollinsa, Billa Frisella, Dee Dee Dridgewater czy Branforda Marsalisa to jest coś.

RGG - w warszawskim Pałacu Szustra

Bez znaczenia kiedy i w jakich okolicznościach się to dzieje i przy jak wielkiej lub małej publiczności, ale zdarzają się momenty, kiedy człowiek trafia na koncert, który potrafi obezwładnić. I tak się stało we wtorkowy wieczór. W mokotowskim Pałacyku Szustra w siedzibie Warszawskiego Towarzystwa im. Fryderyka Chopina, w towarzystwie zaledwie kilkudziesięcioosobowej publiczności zagrało trio RGG – być może jeden z najbardziej oryginalnych dziś bandów grających w konwencji piano trio.

Guitar in the Space Age

Bill Frisell przedstawia nam swój kolejny koncept album zdradzając sekrety muzycznych fascynacji i dokonań. Od tak wielu lat podążam za Billem do różnorodnych amerykańskich muzycznych okolic, że nawet nie pamiętam, która to z kolei wyprawa, ale jak zawsze, bezwarunkowo gotowy jestem do drogi.

Strony