John Lindberg

Wadada Leo Smith - kreator, filozof, legenda

18 grudnia 1941 roku, słońce wzeszło o 8:38. Na Pacyfiku całkiem "spokojnie" toczyła się wojna. Japończycy właśnie zaatakowali Hongkong. W stanie Missisipi przyszło na świat dziecko, podobnie jak blisko siedemdziesiąt tysięcy innych tego dnia na świecie. Tylko, że ono właśnie, dziś pozostaje wyjątkowe na tle miliardów ludzkich istnień. Mr. Smith, bohater tego artykułu, jest jedną z najbarwniejszych i najważniejszych postaci improwizowanego świata.

Chicago Symphonies

Trzy lata temu Wadada Leo Smith obchodził swoje 80 urodziny. Na tę okoliczność fińska oficyna wydawnicza TUM Records zwarła szyki i postanowił ten jubileusz uczcić w sposób spektakularny. Na rynku z jej szyldem ukazało się kilka wielopłytowych albumów w tym zawierający cztery srebrne dyski box Chicago Symphonies.

Chicago Symphonies

Dwa lata temu Wadada Leo Smith obchodził swoje 80 urodziny. Na tę okoliczność fińska oficyna wydawnicza TUM Records zwarła szyki i postanowił ten jubileusz uczcić w sposób spektakularny. Na rynku z jej szyldem ukazało się kilka wielopłytowych albumów w tym zawierający cztery srebrne dyski box Chicago Symphonies.

Ten Freedem Summers

Są artyści, którzy przez całe swoje artystyczne życie, nawet jeśli toczy się ono od wielu dekad nie dopuścili się sprzeniewierzenia idei sztuki i nie zboczyli z drogi, jaką sobie obrali. Owszem nie wszyscy z nich byli tak konsekwentni i radykalni w swojej postawie twórczej jak np. Cecil Taylor, Anthony Braxton czy Peter Brotzmann, ale udawało im się utrzymać ten rzadki rodzaj szlachetności muzycznej wypowiedzi niezależnie od stylistycznych zmian jakim poddawali swoje artystyczne wypowiedzi. Jednym z takich właśnie twórców jest Wadada Leo Smith.

Anthony Braxton - epopeja niezakończona. Tezy do rozwinięcia - w 76 urodziny o wielkim kreatorze pisze Andrzej Nowak

Wielki, niepokorny, kontrowersyjny intelektualista. Wybitny improwizator, wirtuoz, kompozytor, wizjoner i szachista. Anthony Braxton dziś kończy 73 lat. Jest niezwykle aktywny, zadziwiająco twórczy, działa już daleko już poza idiomem jazzowym. Można śmiało poweidzieć, że opracował swoją muzyke, w któej jazz, muzyka współczesna, indiańska, marszowa i wiele innych, jak to zwykł mówić muzyk się mieści.

Born In An Urban Ruin / Western Edges

Nie po raz pierwszy i zapewne nie ostatni recenzujemy dwie płyty w jednym tekście. Tym razem jednak możemy znaleźć aż trzy punkty zaczepienia, które uzasadniają takie, a nie inne podejście do sprawy i zapewniam szanownych czytelników, że nie są to powody błahe. Wypada zacząć od nietuzinkowej postaci, za jaką należy uznać amerykańskiego kontrabasistę Johna Lindberga. To właśnie ten artysta firmuje swoim nazwiskiem oba wydawnictwa. Ponadto, zarówno w przypadku “Born In An Urban Ruin”, jak i “Western Edges”, zdecydował się wystąpić w tej samej konfiguracji liczebnej, czyli w trio.

The Great Lakes Suites

Ostatnie kilka lat to czas Wadady Leo Smitha. Jego aktywność jest wielka i zazwyczaj skutkuje płytami co najmniej intrygującymi. Co więcej działa w różnych instrumentalnych i w ogóle muzycznych kontekstach. Piszemy zresztą na łamach Jazzarium regularnie o jego przedsięwzięciach. Oczywiście najbardziej popularnym, przynajmniej w Polsce, jest jak do tej pory jego najsłynniejsza formacja The Golden Quartet.

The Great Lakes Suites

Ostatnie kilka lat to czas Wadady Leo Smitha. Jego aktywność jest wielka i zazwyczaj skutkuje płytami co najmniej intrygującymi. Co więcej działa w różnych instrumentalnych i w ogóle muzycznych kontekstach. Piszemy zresztą na łamach Jazzarium regularnie o jego przedsięwzięciach. Oczywiście najbardziej popularnym, przynajmniej w Polsce, jest jak do tej pory jego najsłynniejsza formacja The Golden Quartet.

The Great Lakes Suites

Ostatnie kilka lat to czas Wadady Leo Smitha. Jego aktywność jest wielka i zazwyczaj skutkuje płytami co najmniej intrygującymi. Co więcej działa w różnych instrumentalnych i w ogóle muzycznych kontekstach. Piszemy zresztą na łamach Jazzarium regularnie o jego przedsięwzięciach. Oczywiście najbardziej popularnym, przynajmniej w Polsce, jest jak do tej pory jego najsłynniejsza formacja The Golden Quartet.

Strony