Horace Tapscott

Horace Tapscott – wielki niedoceniony kreator

"Music, Music, Great Black Music!" - śpiewają członkowie Art Ensemble of Chicago, kiedy w finale ich koncertów pojawia się hymn drugiej chicagowskiej awangardy, zatytułowany „Odwalla”. Tak, wielka czarna muzyka pewnie już na zawsze w pierwszym odruchu kojarzyć się będzie z pięknym, fascynującym i trwającym do dziś ruchem AACM – Association For The Advancement of Creative Musicians. I słusznie, że tak jest. Zapoczątkowana w połowie lat 60.

Legacies for Our Grandchildren - Live in Hollywood, 1995

Cofamy się w czasie, w tym wypadku o skromne 27 lat. Na scenie znanej kalifornijskiej miejscówki dla fanów pełnokrwistego jazzu spotykamy legendę gatunku, pianistę, który w zgrabnym kwintecie serwuje nam sześć pure jazzowych kompozycji, zdobionych efektownymi, niekiedy wręcz free jazzowymi solówkami. Muzyka ta z perspektywy trzeciej dekady XXI wieku wydaje się dość oczywista i przewidywalna, ale z drugiej strony, czy ktoś potrafi dziś grać jazz środka na takim poziomie kreatywności?

Legacies for Our Grandchildren - Live in Hollywood, 1995

Cofamy się w czasie, w tym wypadku o skromne 27 lat. Na scenie znanej kalifornijskiej miejscówki dla fanów pełnokrwistego jazzu spotykamy legendę gatunku, pianistę, który w zgrabnym kwintecie serwuje nam sześć pure jazzowych kompozycji, zdobionych efektownymi, niekiedy wręcz free jazzowymi solówkami. Muzyka ta z perspektywy trzeciej dekady XXI wieku wydaje się dość oczywista i przewidywalna, ale z drugiej strony, czy ktoś potrafi dziś grać jazz środka na takim poziomie kreatywności?

The Giant Is Awakened

W Jazzarium padło już kilka słów na temat Horace’a Tapscotta. Nie tyle na ile zasługuje, ale tyle, że można darować sobie większość szczegółów jego biografii. Wiemy już, że to ikona jazzowej sceny lat 60. na Zachodnim Wybrzeżu, wiemy, że był wielkim autorytetem nie tylko dlatego, że tworzył wspaniałą muzykę, ale przede wszystkim, dlatego, że sprawował pieczę na ludźmi i wolał zawsze widzieć najpierw człowieka potem muzyka.

The Giant Is Awakened

W Jazzarium padło już kilka słów na temat Horace’a Tapscotta. Nie tyle na ile zasługuje, ale tyle, że można darować sobie większość szczegółów jego biografii. Wiemy już, że to ikona jazzowej sceny lat 60. na Zachodnim Wybrzeżu, wiemy, że był wielkim autorytetem nie tylko dlatego, że tworzył wspaniałą muzykę, ale przede wszystkim, dlatego, że sprawował pieczę na ludźmi i wolał zawsze widzieć najpierw człowieka potem muzyka.

Horace Tapscott – gigant znów się przebudził

Zapomniany klejnot kalifornijskiego post bopu powraca. Wytwórnia International Phonograph wznowiła właśnie debiutancki album wielkiego pianisty Horace’a Tapscotta. Po czterdziestu pięciu latach od premiery „The Giant Is Awakened” robi równie gigantyczne wrażenie.

Jazzarium w Radiu WNET - czyli muzyka do ubierania choinki. Audycję prowadzą Kajetan Prochyra i Maciej Karłowski

To już zdecydowanie czas ubierania choinki. Albo chociaż zastanawiania się jak tę choinkę ubrać. Dobrze jest, kiedy w tym czasie gra muzyka. Mamy więc propozycję. Nietypową fakt, bez słynnych melodii i najbardziej znanych świątecznych hitów, choć wersja "Last Christmas" znalazła swoje miejsce, ale za to z kilkoma pięknymi tematami w wyśmienitych wykonaniach i od wielkich muzyków, bo jak inaczej mówić takich sławach jak Wayne Shorter, Joni Mitchell, Rene Marie, Horace Tapscott, Erik Friedlander, Dino Saluzzi czy Henri Texier. Zapraszamy więc! Dla dobra choinki :-)