Hamid Drake

Past Present

Wszyscy, którzy przed wieloma laty pokochali muzykę DKV musieli potem uzbroić się w cierpliwość. Zespół Hamida Drake’a, Kenta Kesslera i Kena Vandermarka choć nie zaprzestał działalności koncertowej to jednak nie pojawiał się na rynku fonograficznym przez dekadę. Z tymi koncertami też zresztą nie było tak bardzo różowo, przynajmniej w Europie. Posłuchać DKV Trio w Europie to do tej pory prawdziwa rzadkość. W Polsce jeśli nie liczyć ostatniego koncertu podczas Krakowskiej Jesieni Jazzowej, mieliśmy okazję gościć tę grupę dwukrotnie.

Latitude 41.88

Nie emocjonuję się jakoś szczególnie ostatnimi dokonaniami Kena Vandermarka. Nie słucham też wszystkiego, co wychodzi spod jego palców i z ustnika oraz nie czekam tak jak fani na koncerty. Być może to efekt przesytu: amerykański saksofonista od lat działa prężnie na wielu frontach, płyty wydaje lawinowo i nierzadko bywa w naszym kraju. Można się tym znudzić i zmęczyć.

Full Circle

O koncercie duetu Rothenberg-Drake doszły mnie słuchy niemal dzień po tym, jak się odbył. To był ich pierwszy wspólny występ w Polsce i ponoć stanowił niezapomniany wieczór muzyki improwizowanej. „Ponoć”, gdyż tym, którzy do łódzkiego lokalu Ciągoty i Tęsknoty nie dotarli, pozostawało wierzyć na słowo obecnym tam szczęśliwcom. Owa wiara nie przychodziła zresztą trudno, bo Rothenberg i Drake to muzycy, co do jakości których nie sposób mieć wątpliwości. Ich dorobek mówi sam za siebie, zresztą Drake nie raz już w Polsce nie tylko koncertował, ale i nagrywał.

Festiwal Jazztopad ogłasza program na rok 2018

Trudno nazwać Jazztopad festiwalem stricte jazzowym, bo nie da się sprowadzić jazzu tylko do jednego gatunku. Jazz to współczesny język komunikacji, zawiera w sobie wszelkie „rodzaje” muzyki i jest mieszanką kultur z całego świata. Taki też będzie Jazztopad 2018, który tym razem został podzielony na dwie części.

Latitude 41.88

Nie emocjonuję się jakoś szczególnie ostatnimi dokonaniami Kena Vandermarka. Nie słucham też wszystkiego, co wychodzi spod jego palców i z ustnika oraz nie czekam tak jak fani na koncerty. Być może to efekt przesytu: amerykański saksofonista od lat działa prężnie na wielu frontach, płyty wydaje lawinowo i nierzadko bywa w naszym kraju. Można się tym znudzić i zmęczyć.

Ken Vandermark na Krakowskiej Jesieni Jazzowej 2017

Ken Vandermark jest dla historii Krakowskiej Jesieni Jazzowej postacią absolutnie kluczową. Pięciodniowa rezydencja Vandermark 5 w roku 2004, udokumentowana potem przez Not Two na 12 (sic!) płytowym boxie to właściwie pra-początek festiwalu, moment w którym krakowska Alchemia staje się na kolejnych kilka lat polską stolicą free-jazzu. Ken Vandermark był na festiwalu obecny niemal co roku, czasami kilkukrotnie, grając i solo, i w duetach (np. z Paal Nilssen-Love czy Barrym Guyem) a także z orkiestrą Resonance. Z tą ostatnią pojawiła się też festiwalowa formuła tzw.

Duet AMM oraz trio DKV na zakończenie rezydencji Kena Vandermarka na Krakowskiej Jesieni Jazzowej

Drugim gościem Krakowskiej Jesieni Jazzowej, którego rezydencja przypadnie na listopad będzie nie kto inny, jak Ken Vandermark. Amerykański saksofonista, klarnecista i animator sceny jazzowej i muzyki improwizowanej to przyjaciel Krakowskiej Jesieni Jazzowej, który ma u uczestników festiwalu niewyczerpany kredyt zaufania. Pierwszy dzień rezydencji odbędzie się 7 listopada, w krakowskim klubie Hevre.

Rezydencja Kena Vandermarka na Krakowskiej Jesieni Jazzowej

Drugim gościem Krakowskiej Jesieni Jazzowej, którego rezydencja przypadnie na listopad będzie nie kto inny, jak Ken Vandermark. Amerykański saksofonista, klarnecista i animator sceny jazzowej i muzyki improwizowanej to przyjaciel Krakowskiej Jesieni Jazzowej, który ma u uczestników festiwalu niewyczerpany kredyt zaufania. Pierwszy dzień rezydencji odbędzie się 7 listopada, w krakowskim klubie Hevre.

Strony