Rzadko kiedy artystę, który wciąż tworzy i koncertuje, otacza tak szczególny magiczny nimb, jak jest to w przypadku gitarzysty Davida Torna. Nie bez powodu jednak określa się go „prawdziwym czarodziejem, który odnajduje mistyczny potencjał w każdym dźwięku” czy „szamańskim przewodnikiem”. Jego twórczość bowiem – czy to na niwie rocka, muzyki improwizowanej bądź filmowej – nasycona jest tego rodzaju brzmieniami, które przywołują odległe światy, bezkresne głębie, aurę odrealnienia.
16 listopada na 17. Jazzowej Jesieni Im. Tomasza Stańko W Bielsku-Białej czekają nas dwa koncerty. Na rozpoczęcie wieczoru usłyszymy trio David Torn, Tim Berne i Ches Smith. W drugiej części Marcin Wasilewski Trio, AUKSO Orkiestra Kameralna Miasta Tychy oraz Avishai Cohen wykonają program złożony z utworów, które Tomasz Stanko napisał dla kina.
Jazzowa Jesień w Biesku-Białej 2019 to już 17. edycja festiwalu. Od zeszłego roku nosi imię Tomasza Stańko, który był jej Dyrektorem Artystycznym i który, wraz z Bielskim Centrum Kultury, stworzył ten festiwal. Polski trębacz i kompozytor pozostaje duchem Jazzowej Jesieni. Tomasz Stańko kochał bielską publiczność tak, jak ona kocha jazz. Jego wpływ na światowy jazz zostawił swój mocny znak właśnie tu, na Jazzowej Jesieni w Bielsku-Białej. Coroczne listopadowe spotkania i premierowe projekty pozostawiły masę wspomnień.
Snakeoil, ten zespół trudno pomylić z jakimkolwiek innym i właśnie tak zaczyna się ich kolejna płyta, od tego co bardzo dobrze już znamy, nic w tym dziwnego bo nagrania z albumu "Incidentals" to dalszy ciąg tej samej sesji nagraniowej, która stworzyła poprzedni album zespołu Tima Berne - "You've Been Watching Me", dodajmy sesji z grudnia 2014, zrealizowanej w studio "The Clubhouse" in Rhinebeck, NY, miejscu o mocno gitarowej aurze ale i analogowym torze nagrań.
Muzykę dzielą ze sobą od lat. Jeden produkował sporą część płyt drugiego, użyczając mu niekiedy własnych kompozycji. Drugi odwzajemniał się na dokładając mu do nagrań swój charakterystyczny, stanowczy i piękny alt. David Torn i Tim Berne - na przełomie kwietnia i maja nowe płyty tych znakomitych improwizatorów ukażą się nakładem ECM!
Czarne okładki... tak. Podług takiego właśnie, finezyjnego niezmiernie, klucza dobrali dziś muzykę Maciej Karłowski i Kajetan Prochyra. Przy okazji wywiązała się między nimi mała polemika na temat wywiadu jakiego niedawno udzielił Wojciech Karolak, w którym dość, delikatnie mówiąc, szorstko wyraził się o awangradzie i awangrardzistach. Tak czy owak: w audycji jak zawsze sporo muzyki, której ciężko zaznać gdziekolwiek indziej. Polecamy!
Czy spokojna muzyka, spokojny, niespieszny jazz może jeszcze zainteresować? Od jakiegoś czasu zauważam, że duża część osób słuchających na co dzień jazzu wymaga od tej muzyki albo dosadnego swingowania rodem jeszcze z lat 30 ubiegłego wieku, albo "łojenia", "free" itp. - katalog tych określeń jest bardzo szeroki. Czy zatem muzyk, który proponuje odmienne podejście do materii jazzowej może być w dzisiejszej dobie ciekawy?